FORUM AKWARYSTYCZNE

Kiedyś ktoś mi poradził taki przepis , który dla potrzeb nowych forumowiczów wygrzebałem z notatnika...
Jest to w sumie alternatywa dla gotowych podłoży , które można kupić w sklepach z tym ,że ta opcja jest znacznie przyjemniejsza dla portfela
Robimy więc tak :
patrząc od dna zbiornika
-na sam dół / spód zbiornika kładziemy ziemię ogrodniczą (taką zwykłą i bez dodatków)
-potem w to wciskamy kulki gliniano - torfowe (najlepiej JBL bo inne to tylko jak dla mnie imitacja kulek)
-następnie jeszcze dodajemy pałeczki nawozowe z Fe lub tabletki nawozowe Fe
-na to kładziemy jeszcze kompost - dostępny najczęściej w wiaderkach
-to wszystko przykrywamy drobną siateczką
-i na to wszystko sypiemy zwykły żwirek

Powiem szczerze , że osobiście nie sprawdziłem tego patentu ale wydaje się być piękna bombą energetyczną dla roślin

No to czekamy na odważnego
Rzeczywiście pierwiastkowa bomba, tylko czy to nie przesyt formy nad treścią

Big daddy...na paru forach ogólnopolskich czytałem , że wielu akwarystów ma ziemianki u siebie- może o innych parametrach i składzie niż ten co ja podałem - ale pewnie powód jest jeden - koszty!
Bo gdyby każdego było stać na Amazonie czy Pro - Soil szczególnie przy dużych zbiornikach to chyba nie bawiliby się u uprawienie ziemi

No chyba , że ktoś lubi wyzwania

Chyba źle mnie zrozumiałeś, mnie chodziło raczej o to że zbyt dużo substancji odżywczych, sama ziemia teoretycznie powinna wystarczyć a tu jeszcze kulki, pałeczki i kompost, nie neguje ziemi jako podłoża wręcz przeciwnie

Masz racje - źle Cię zrozumiałem
Ale to raczej spowolniony umysł - wieczorno-nocnymymi browarkami

Nie znam "żywotności" innych podłoży takich jak Pro Soil czy Amazonia ale jeśli chodzi o podłoże z ziemią to ponoć jest to ok 7 lat. U mnie jest w akwa już 3 rok i nie narzekam.
Ja zastosowałem ziemię ogrodową, zwykłą wykopaną u mamusi na działce.Nie dodawałem do niej niczego, choć słyszałem że lepiej dodać torf i glinę.
Co do przykrycia ziemi siateczką to nie jestem przekonany czy to dobry pomysł. Ja jej nie mam i fakt przy wyciąganiu roslin jest mała zadyma ale strach pomyśleć co by było jakby korzenie wlazły w taka siateczkę.
Ważną sprawą jest to, żeby wkładając ziemię na dno,oddzielić ją od szyb ok 2-3cm paskiem z finalnego podłoża.Chodzi o to żeby świtło słoneczne nie oddziaływało na nią.

Dobrym sposobem na korzenie wrastające w siatkę,(jeśli ktoś stosuje) jest rozgarnięcie żwirku i po prostu odcięcie korzeni rośliny.

Czy lepiej,żeby ziemia była z ogródka(na działce na wsi) czy ze sklepu ogrodniczego?

Lepiej jednak z ogrodniczego bo wzbogacona o pierwiastki a z ogródka może być wyjałowiona

Red pisze:Lepiej jednak z ogrodniczego bo wzbogacona o pierwiastki a z ogródka może być wyjałowiona

bardzo dziękuję!

Najlepsza z kretowin zbierana podobno, jeśli będziesz kupować ziemię wybieraj najtańszą z marketów będzie najmniej nasycona pierwiastkami więc wystarczająca dla akwarysty a bezpieczniejsza od bogatej ziemi która może spowodować spore problemy swoją żyznością.

Witam w Gronie Ziemiańskim
Nie byłym sobą, gdybym nie wypróbował tego co radzi Diana Walstad w swoich doświadczeniach z akwariami Low Tech, a jak się okazuje nie jest przeszkodą stosować tego również w High Tech z racji świetnych właściwości absorbcyjnych jakie posiada ziemia. Nie można zapomnieć, że magiczne kuleczki w drogich granulatach to "spieczona" ziemia - w ogromnym uproszczeniu oczywiście.

Co do wkładania dodatkowych pałeczek nawozowych to ja kiedyś kombinowałem z podłożem i nie wyszło mi to na zdrowie, bo nie cierpię restartów, a one w przypadku ziemi w żwirze nie są takie przyjemne, przynajmniej dla mnie.
Nie możemy traktować samej ziemi jako jakieś "niepełne" podłoże, chodzi właśnie o to, że wszystko, czego potrzebują rośliny, zawiera gleba, a my wpychamy tam jakieś nie wiadomo co, najlepiej dorzucić jeszcze kulki i tabletki nawozowe od 5 producentów, pałeczki z żelazem, kompost, Power Sand Special, Tetra Complete Substrate, ActiSubstrate pana Wojtaszka, Biogrunt, JBL Aquabasis, węgiel aktywny i pasywny, cukier-puder, śrubki, dżdżownice, pociąg, szkołę... he he he to żart oczywiście!
Sama gleba wystarczy, byleby nie była z pryskanej łąki, czy nawożonego pola. Może być też ta najtańsza z Biedronki, uniwersalna bez nawozów.

Kładziemy ją na dno, robiąc ok. 2 cm odstępu od szyb bocznych i przedniej, na to idzie moskitiera lub siatka budowlana z Castoramy i zasypujemy ok. 4 cm żwiru wypełniając luki przy bocznych i przedniej szybie. Rośliny swoimi korzonkami przedostają się przez moskitierę do ziemi. W razie likwidacji roślinki, nie wyrywamy jej!!!, lecz ucinamy przy samym dnie, lub jak Kodi zaznaczył lekko odsuwając żwir ucinamy nad moskitierą.

W przypadku kryptokoryn lub rodziny eleocharis, żabienic, można jedynie ziemię wzbogacić w kulki gliniane. Kiedyś pchałem jak zaznaczyłem wyżej, różne tabletki i pałeczki, torf itd. kończyło się to nieustającym wysypem pyłu na szybach, bombą mikro i w końcu codziennymi podmianami. Pozdrawiam Ziemiaństwo! Godween
Hej

A ta siatka,to jakie zadanie ma spełniać?

Nie musi jej teoretycznie być ale "przytrzyma" ziemię, oddzieli od żwiru, przeciwnicy odradzają z powodu tego że korzenie przerastają i przesadzanie utrudnione, ale na wszystko są sposoby jak Godween napisał roślin nie wyrywamy ale ucinamy tuż nad siatką, gnijące korzenie również dostarczą nawozu

Kto miał ziemię pod żwirem bez moskitiery, ten po restarcie już nie zada takiego pytania. Po prostu szał... jak po dłuższym czasie potrafi się ziemia zmieszać ze żwirem przy zwykłych pracach porządkowych, rybkach kopiących itd itp. A jak się ziemia uwolni do kolumny wody, to... glony i takie ich rodzaje, gatunki i ich rodziny, że .. wycieczki można oprowadzać