FORUM AKWARYSTYCZNE

Dziś pragnę podzielić się z Wami wiedzą nt. Telmatochromis Vittatus Shell. Na podstawie obserwacji własnych i rozmów z hodowcami tego muszlowca, mogę śmiało powiedzieć że Vittatus Shell to mało wymagające ryby. Zauważyłem że źle czują się w słabo oświetlonym akwarium. Równie podobnie zachowują się w akwariach gęsto porośniętych roślinami.Vittatus Shell w takich warunkach stają się płochliwe rzadko wypływają na otwarty teren. Gatunek ten cechuje stosunkowo duży jak na muszlowce spokoj, brak agresj. Jednym słowem hodowla i obserwacja Vittatus Shell to tzw. rodzinna sielanka. Oczywiście w porównaniu z innymi muszlowcami np.lamprologus similis. Te to są rozbójniki. Potrafią szybko przekopać dno(to akurat lubię), ale także zdominować cały zbiornik. Gdy pierwszy raz zobaczyłem Vittatus Shell, od razu skojarzył mi się z cukierkiem landrynką. Kolorki opisywanych przeze mnie "Landrynek" jak na muszlowce są całkiem przyzwoite. Tarło jest bardzo widowiskowe. Samiec zaleca się pływając bardzo energicznie w pobliżu muszli. On jako pierwszy opiekuje się ikrą. Po kilku dniach samica sprawuje pieczę nad zawartością muszli. Trwa to około trzy tygodnie. Po tym czasie narybek powinien wypływać z muszli."Landrynki" potrafią żyć w parach a także haremach. Np w większej grupie samiec potrafi w krótkim odstępie czasu odbyć tarło z np trzema samicami i możemy obserwować ciekawy widok gdzie z trzech muszli wyglądają głowy matek opiekujących się ikrą. Raz widać ich głowy, a za za kilka chwil ogony. Samiczki nie opuszczają muszli.Jeżeli mamy w akwarium większą ilość samców, owszem, potrafią się pogonić ale żadnych obrażeń nie ma. Nawet płetwy są nienaruszone. Czasem potrafią wszystkie zebrać się razem i pływać zgodnie w stadzie. Na pewno mają bardzo zmienne zachowanie i nie jest regułą że zawsze są łagodne, ale do agresywnych też nie należą.
Telmatochrmisy to jedyne muszlowce poza temporalisami które opiekując się ikrę nie tylko wachlują ogonem ale też obracają się w muszli i delikatnie pomachują płetwami piersiowymi.
jako pierwszy pokarm proponuję oczlika, oraz roztarty suchy pokarm.

Zdjęcie poglądowe zaczerpnięte z internetu.