Strona 1 z 1

Akwarium, jak przycinac rośliny

: 19 marca 2013, 22:53
autor: andrety
Proszę mi się tutaj ładnie podzielić waszymi doświadczeniami jak przycinać rośliny by miało to ręce i nogi. Myślę że z tematu nie tylko ja skorzystam.

Re: Akwarium, jak przycinac rośliny

: 19 marca 2013, 23:48
autor: Big daddy
Temat ciężki niełatwo jest wbrew pozorom określić sobie czego oczekujemy po baniaczku a jeszcze ciężej tak ciąć żeby ten efekt osiągnąć. Doświadczenie wg mnie i tylko doświadczenie...
Przykłąd mieąłem kiedyś wgłebkę zaszczepioną na kamieniu wiadomo na początku było jej niewiele, rosła cieszyła oko były piękne te kamorki...do zasu aż szlag ich nie trafił rozrost rośliny spowodował brak światła w dolnej części rośliny czyli tam gdzie siatka trzymała roślinę przy kamieniu wszystko się rozleciało :(
Wniosek trzeba ciąć mimo iż czekamy na efekt, mimo iż roślina nam się podoba itp.
Rośliny typu Kabomba limnifila aromatica itp można ucinać czubki i sadzić na nowo ale w ten sposób nie zagęścisz sobie akwa dlatego radzę obcinać na pewnej wysokości i czekać na pojawienie się odrostów. Odcięte czubki trzeba sadzić na odpowiedniej wysokości tak aby przycięta roślina zdążyła się "zebrać" i wypuścić odrosty zanim odcięty czubek ją "dogoni"
Akwarium po takich zabiegach niestety nie wygląda kwitnąco, ale są one konieczne choć trzeba się przełamać.
Jeśli akwarium jest bardzo zarośnięte nie radze robić dużych przycinek, może to zachwiać równowagą w zbiorniku i problemami piszę to również na swoim przykładzie. Lepiej podzielić praće na np dwa etapy, jeśłi podłoże "pracuje" już jakiś czas najlepiej jest robić przesadzenia czy inne wykopki tuż przed podmianą wody jeśli to duże remonty można wymienić więcej wody niż zwykle(bez przesady oczywiście).

Ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć- rośliny to lubią ;)

Re: Akwarium, jak przycinac rośliny

: 20 marca 2013, 00:07
autor: bynio67
andrety pisze:Proszę mi się tutaj ładnie podzielić waszymi doświadczeniami jak przycinać rośliny by miało to ręce i nogi. Myślę że z tematu nie tylko ja skorzystam.
Jeśli chodzi o moje doświadczenia....cóż. Ja mam takie roślinki które rozrywam, abym mógł komuś sprzedać lub dać. Są to kryptokoryny, microsorium, nurzaniec i anubias. Kiedyś kupłem microsorium w sklepie. Miało ono przycięte kłącza i korzenie pomocnicze w tak bezmyślny sposób, że musiałem się sporo namęczyć aby jakoś to połączyć ze sobą, a natępnie zaczepić. A mam gdzie i o co zaczepić...