gałęzatka
Moderator: Opiekun_Forum
gałęzatka
przyczepiłem za pomocą nici gałęzatke do łupinki kokosa jak myślicie ile będzie trawło kiedy bede mugł zdjąć nitki 2-3 miesiace czy więcej
-
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 568
- Rejestracja: 04 stycznia 2014, 20:11
- Płeć: On
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: gałęzatka
Witaj. Jeżeli przywiązałeś nicią jedwabną to powinna się rozpuścić po 2 miesiącach.
Tomek
Re: gałęzatka
W sumie nie wiem myśle że nawet jakby była to nić jedwabna to po ok. 2 miesiącach gałęzatka powinna być choć trochy przyczepiona więc to nie problem. Zresztą nie warto martwić się na zapas
Re: gałęzatka
A jak się rozpuści to może obsada zachorować lub coś takiego?
-
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 568
- Rejestracja: 04 stycznia 2014, 20:11
- Płeć: On
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: gałęzatka
Obsada nie powinna zachorować. Problem mogą być pływające kawałki np. nitki. Wtedy trzeba wyłowić. Tak samo jak zauważysz, że nitka rozpuściła się w jednym miejscu. Wtedy penseta i delikatnie odwijasz. Zapobiegnie się wtedy zadławienia żarłoka.
Tomek
Re: gałęzatka
Dzięki za rade
Re: gałęzatka
Postaram się za ok.1-2 miesiące wysłać zdjęcia
- sibelius
- Użytkownik
- Posty: 698
- Rejestracja: 19 marca 2013, 18:30
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wieś pod Łazami
Re: gałęzatka
Dlaczego nie użyć żyłki? Nie ma obaw, że się rozpuści, a jeśli gałęzatka przyrośnie ( a nie musi), to też łatwo wyciągnąć.
Pozdrawiam
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
Re: gałęzatka
Nie mam żyłki za niedługo robie zakupy to może kupie