Bojowniki
: 26 grudnia 2012, 20:47
Cześć Wam wszystkim!
Miałam w baniaczku samca bojownika. Dziś wpuściłam samice i zauważyłam,że zaczęły się "puszyć" a potem samica zaatakowała samca i odgryzła mu,a właściwie oderwała, kawałek płetwy brzusznej a następnie tą taką "płetwę" przy skrzelach,tą taką co jest pod spodem... Nie wiem co zrobić,aby dziewczyna się,że tak powiem, z lekka ogarnęła...Może spotkaliście się z podobną sytuacją i wiecie co zrobić w takim przypadku?POMOCY!!
Pozdrawiam!
Miałam w baniaczku samca bojownika. Dziś wpuściłam samice i zauważyłam,że zaczęły się "puszyć" a potem samica zaatakowała samca i odgryzła mu,a właściwie oderwała, kawałek płetwy brzusznej a następnie tą taką "płetwę" przy skrzelach,tą taką co jest pod spodem... Nie wiem co zrobić,aby dziewczyna się,że tak powiem, z lekka ogarnęła...Może spotkaliście się z podobną sytuacją i wiecie co zrobić w takim przypadku?POMOCY!!
Pozdrawiam!
