Julidochromis Regani- Zaloty czy uległość?

[bynio67]

Podobne pytanie do tego które zadał BzZzYkU odnośnie drżenia samicy Brichardi przed samcem , zadam również ja. Otóż identycznie jak w przypadku Kamila księżniczek zachowuje się jeden z Julido. Regani. Pewności nie mam co do płci tego osobnika ale sytuacja jest bardzo podobna. Dodam tylko że ryby żyją w bliskim sąsiedztwie w nienagannej zgodzie. I że nie pochodzą z tego samego źródła. Zostały wpuszczone do akwarium osobno. Pierwsza ok 8cm jest już u mnie od września. Natomiast dwie spośród trzech(jedna padła po około 2tyg), od listopada. Jeden z tych Julido. rośnie bardzo szybko(on drży przed tym, który jest u mnie dłużej) Czy odpowiedź będzie taka jak z przypadku Brichardi?

[bynio67]

Oto moje Julidochromis Regani
Sorrki że trochę szyba jest w glonach. Jutro podmieniam wodę, to przy okazji zlikwiduję nalot na szybie(akurat jest tylko w tym miejscu)

[karlos]

Dokładnie jest tak jak przypuszczasz. Tzn drżenie jest objawem uległości, ale takie samo zachowanie może być oznaką że masz parkę. Po prostu, słabsza rybka udaje że jest do pary i unika razów lub pokazuje że jest chętna do tarła i też unika razów.
Wielkościowo rybki są już dojrzałe do tarła, obserwuj je dalej, jak zaczną kopać i szukać kryjówki to masz parkę

PS z czego jest to podłoże ?

[bynio67]

obserwuj je dalej, jak zaczną kopać i szukać kryjówki to masz parkę

Powiem szczerze że właśnie Regani obserwuję najczęściej. Niby tylko trzy ryby, ale dzieje się dużo. Dwie większe często przebywają razem, prawie zawsze blisko. Ta średniej wielkości(lubi kopać), zdecydowanie przerosła trzeciego osobnika. A te dwie są z tego samego miotu. Gdy je wpuściłem do tej większej(ok 6cm), miały ok.3cm. Jedna bardzo szybko się poczuła pewnie(to ta która tak szybko rośnie). Jestem ostrożny w wyciąganiu wniosków. Ale jak na razie nie dostrzegam niczego niepokojącego. A wiem co te ryby mogą wyprawiać, bo miałem już Julido. Transcriptus gombi. Kupiłem, tanio w Opolu, cztery dwuletnie sztuki. Pływały one w 200l razem z dwoma parkami muszlowców. Muszlowce miały kilka razy udane tarło. Gombi zero ochoty na sex. Ale nie wchodziły sobie w drogę. Miały to być dwie parki. Jedną kupiłem dla siebie, drugą dla kolegi. Przez dwa dni miały pływać u mnie aż do przyjazdu kolegi. Niestety, z czterech ryb w krótkim czasie zostały dwie. Już w pierwszym dniu doszło do targania się za pyski, przez dwa największe osobnik.(sprzedający mówił że one u niego pływały razem). Jeden rano leżał martwy. Po kilku dniach wyłowiłem kolejnego trupa. Na pewien czas zniechęciło mnie to doświadczenie do Naskalników.
Ale podoba mi się ich sposób pływania tak bardzo że wróciłem. Przypadek zaważył że padło na Regani, ale jak na razie nie żałuję

PS z czego jest to podłoże ?

Z piasku koralowego.

[karlos]

U mnie w przypadku regani, samica zawsze była dużo większa od samca.
Tak więc można przepuszczać że te szybciej rosnące to samiczki.

W sumie to nie radzę kupowania ryb dorosłych sam widziałeś co się stało w tymi gombi. Najlepiej kupować 5 szt młodych i tak wyłonić parkę.
A jak już będziesz pewny że parka się dobrała, od razu wyławiasz pozostałe naskalniki. Inaczej na 99% zostaną zabite.

[bynio67]

Obserwuję je często. Również z tego powodu że sprawia mi to największą przyjemność, spośród ryb które hoduję(o czym wspominałem) . Na razie tej trzeciej(najmniejszej) nie dzieje się krzywda. Cieszy mnie to że Regani się dogadują. Zwłaszcza że ta bardziej dorosła, jak na razie, co najmniej je akceptuje. Obym nie zapeszył

[bynio67]

W temacie "Passion of lovers" pisałem że naskalniki odbyły udene tarło. Od tego czasu obserwuję ich współpracę która odbywa się bez słów, newet bez porozumiewawczych spojrzeń. Efektem jest suwerenne panowanie na całym skalistym terytorium. Regani perfekcyjnie uzupełniają się w wypełnianiu rodzicielskich obowiązków. Serdecznie polecam.