Od razu wyjaśniam....nie - nie zapomniałem...
Pomyślałem , że może ktoś , coś...ale widzę , że nikt nic....
Ok.
Jakoś to przeżyję. A dokładnie przeżyłem

Okrągła rocznica to miało być z pompą - no i było.
Do tej pory było tak: przypomni,zorganizuje, zadzwoni, zamówi, zarezerwuje,przywiezie...i tak można jeszcze długo.
Torcik był- a jakże - na swoje dziecko zawsze mogę liczyć!
Poza tym było było bardzo pracowicie.
P.S.
Przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony - inaczej się nie dało.
Zdjęcia z imprezy

pozdrawiam