The Thing

Moderator: Opiekun_Forum

Awatar użytkownika
florida_blue
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 1280
Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
Płeć: Ona

Re: The Thing

Post autor: florida_blue »

Już nikt nie będzie wcinał, bo papajka w klatce ochronnej siedzi

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
sibelius
Użytkownik
Posty: 698
Rejestracja: 19 marca 2013, 18:30
Płeć: On
Lokalizacja: Wieś pod Łazami

Re: The Thing

Post autor: sibelius »

Miałem wizję przyszłości: Big pojechał do Rudy po Ricordeę Floridę xD
Awatar użytkownika
Big daddy
Administrator
Posty: 5411
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
Płeć: On
Lokalizacja: Wyrazów

Re: The Thing

Post autor: Big daddy »

Czyli wizja prawie prorocza :)
Jestem w Gliwicach czyli niedaleko, ale niestety na szkoleniu, a nie po korale ;)

Wysłane z galaktyki S6
Taka sobie 112 tka
Obrazek

Jesteśmy dziećmi dopóki boimy się nocy.
Stajemy się dorośli kiedy zaczynamy obawiać się dnia...

507676023 Przemek
Awatar użytkownika
florida_blue
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 1280
Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
Płeć: Ona

Re: The Thing

Post autor: florida_blue »

To może korale jednak jakieś przywiezie?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Big daddy
Administrator
Posty: 5411
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
Płeć: On
Lokalizacja: Wyrazów

Re: The Thing

Post autor: Big daddy »

Ani żeśmy się nie obejrzeli A tu roczek minął :)
Kilka słów podsumowania by się przydało.
Z takich luźnych przemyśleń:
Zawsze mi się wydawało że to trudne, dla mnie za trudne hobby(mówię o słonej wodzie). Po roku mogę stwierdzić że i tak i nie.
Osobiście wydaje mi się, że prowadzenie morszczaka jest dużo łatwiejsze niż roślinniaka, ale i tutaj może być różnie. Wszystko zależy od kilku rzeczy, sami możemy zdecydować na jaki poziom trudności chcemy wejść, życie szybko zweryfikuje nasze ambicje :)
My nie mamy zbyt wymagających korali to i powyższe twierdzenie, że dość łatwo się prowadzi taki baniak może być prawdziwe ( jak się okazuje do czasu ;) )
Dużo zależy też od urządzeń technicznych jakie mam pomagają, wydając kupę kasy można zyskać pomocników, którzy mogą za nas zrobić prawie wszystko. U nas kasy dużo nie było(oczywiście relatywnie), za to pracy i nauki tak. Opłacało się jednak, centrum sterowania działa jak należy i dba o większość parametrów.
Obsługa polega na czyszczeniu szyb, spuszczeniu wody i wlaniu nowej. Jakieś testy i to wszystko. No prawie, jeszcze setki godzin na forach czytanie i nauka, ale o to przecież chodzi ;)

Największym wrogiem morskiego akwarium jest:
Tadam!
AKWARYSTA!
Tak, sami jesteśmy największym wrogiem naszego systemu któremu najmniej potrzeba nerwowych ruchów i codziennych ingerencji z naszej strony.
Wracając do naszego akwarium i błedów, przeładowaliśmy nasz system. Wiele rzeczy się podoba, wiele chciało by się mieć, małe szczepki nie kosztują bardzo dużo, ale
uwaga: rosną :)
U schyłku tego zbiornika ciężko już zapanować nad odpowiednimi partmetrami, widać to po koralach.
Parametry no3 25
PO4 0.15 mówią same za siebie. Skok był dość gwałtowny, przyczyn może być kilka, samo przeciążenie systemu, lipne fito (to bym stawiał jako przyczynę, tak mi się wydaje bo tydzień po zakupie zaczął się problem), może piasek którego nie ma kto oczyszczać, żadnej babki czy rozgwiazdy ani ślimaka.

Cały setup nie daje zbyt szerokiego pola do działania, nie ma miejsca na absorbery, jakiś filtr przepływowy itp.
Idzie wódka i parametry powoli spadają, baniak musi wytrzymać jeszcze trzy, cztery miesiące, choć zobaczymy jak kij popłynie :)


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Taka sobie 112 tka
Obrazek

Jesteśmy dziećmi dopóki boimy się nocy.
Stajemy się dorośli kiedy zaczynamy obawiać się dnia...

507676023 Przemek
Awatar użytkownika
Graff
Administrator
Posty: 1535
Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
Płeć: On
Lokalizacja: Częstochowa - Północ

Re: The Thing

Post autor: Graff »

Witam,

No i pełni się zgadzam i gratuję stażu morskiego.
Moje zdanie jest podobne....na początku całkowita panika , że trudne, że nieznane, że polegnę bo jeszcze do tego kostka to już bufora żadnego a wszystko buja...
Jeśli porównać do słodkiego to tak mniej więcej by można...powiedzmy , że człowiek z zerową wiedzą akwarystyczną chce mieć zbiornik HT, z Co2 , 1W/L oświetlenia ,czerwone rośliny i trawniki itp....czy mu się uda?
Jest takowa szansa ale plagi słodkie takie jak nitki, krasne i inne jak nawet cyjano doprowadzą do zwątpienia , załamania i porzucenia tego projektu a nawet hobby.Ale gdyby taka osoba zaczynała na żwirze , na prostych roślinach, a potem stopniowała trudność to pewnie doszłaby do zamierzonego efektu i celu i mogłaby się cieszyć ze swojego hobby.
W słonym jest podobnie- jak amator miesiąc po zalaniu wsadzi SPSy i będzie się spodziewał pięknych przyrostów i "akwarium jak z obrazka" to pewne jest ,że przygoda jak szybko się zaczęła tak szybko się skończy.
I w słonym i w słodkim bez wiedzy podstawowej się nie obejdzie i na szczęście są fora, blogi, youtube i inne wynalazki gdzie każdy może czerpać ile tylko chce i kiedy chce.Tylko jest jeden podstawowy warunek- MUSI MU SIĘ CHCIEĆ!
Dziś "narybek" chciałby mieć wszystko podane na tacy...wzory, przepisy, porady , krok po kroku- bez myślenia i obserwacji...niestety tak się nie da....
Także wszystko się da jak się tylko człowiekowi chce !
Jeszcze raz gratuluję i czekam na nowe otwarcie bo po przeprowadzce znów będzie dojrzewanie i wszystko od początku :)
Błędów na pewno nie popełnicie, przynajmniej takich jak teraz bo zawsze jakieś tam się trafią nawet nie zamierzone i będzie na pewno fajny zbiorniczek.
Path of the Dark Side...
Awatar użytkownika
Big daddy
Administrator
Posty: 5411
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
Płeć: On
Lokalizacja: Wyrazów

Re: The Thing

Post autor: Big daddy »

Fajnie to napisałeś :)
Mnie w roślinnym najbardziej doskwierała trudność w utrzymaniu akwarium w sensie stałości ekspozycji :)
Ale to zabrzmiało :)
Zawsze miałem problem rośliny rosną szybko, uzyskuje się efekt po jakimś czasie i jest pełnia szczęścia, tylko, że za miesiąc już jest wszystko zarośnięte i zaczyna się walka której nie lubiłem. Cięcie i wrzucanie roślin zawsze coś nie tak i choć wszyscy się zachwycali ciągle niezadowolenie wynikające z odmiennych oczekiwań w stosunku do efektu. Gdzieś nie mam chyba tego czegoś.
W morszczyźnie wszystko jest jak u entów, powoli i dostojnie, nie trzeba co tydzień czaić się z nożyczkami ;)

Błędy, błędy... Będą :) już są ze wspomnę ten nieszczęsny sump. Doświadczenie mizerne to i trzeba się spodziewać, że coś pójdzie nie tak. Mieliśmy w The thing dwie naprawdę ogromne plagi, bryopsis i wirki wrogowi bym nie życzył dziadostwa. Trochę nauczyliśmy się postępować, wyciągać wnioski, ale w przyszłości kto wie co nas czeka jeszcze, większa bańka większy kłopot, choć system stabilniejszy.

Jeszcze ostatni news, padła jebałka RW8 nawet roku nie chodziła... Trochę jestem rozczarowany, bardzo fajna pompa tylko dlaczego taka awaryjna, kasy też sporo kosztuje jak by nie patrzeć.
Pójdzie na gwarancję całe szczęście, ale na przyszłość to nie wiem czy różowo można patrzeć.


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Taka sobie 112 tka
Obrazek

Jesteśmy dziećmi dopóki boimy się nocy.
Stajemy się dorośli kiedy zaczynamy obawiać się dnia...

507676023 Przemek
Awatar użytkownika
Graff
Administrator
Posty: 1535
Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
Płeć: On
Lokalizacja: Częstochowa - Północ

Re: The Thing

Post autor: Graff »

Fajnie , że się komuś spodobało to co napisałem :)
A co do tego jak to napisałeś, że " doskwierała Ci trudność w utrzymaniu akwarium w sensie stałości ekspozycji"- bo Ty i Kodi to tylko byście nowe aranże stawiali - ale typu- "przestawiłem kamień" - nowy aranż :mrgreen:
Oczywiście bez obraz proszę - taki żarcik :-D
Mnie tam też to doskwierało dlatego podłoże jonowymienne już dawno poszło w odstawkę i teraz chyba będzie ziemianka "forever", Nie rośnie już tak szybko - micro i macro do słupa wody i tyle. Idzie ogarnąć ;)
A w słonym jak to fajnie ująłeś - jak u entów - fajnie ,że wolno - choć czasem za wolno :lol: - Nie idzie dogodzić - szybko źle , wolno też źle :))
Ale jeszcze jeśli ciągnąć wątek ... nawet trochę częstochowski - bo kiedyś mi podlinkowano takie stwierdzenie - zacytuję z pamięci - " że lepszym akwarystą morskim jest ten kto nie miał słodkiego akwarium"....całkowicie się z tym nie zgadzam :shock: .
Mnie słodkie w swoich początkach(naście lat) tak nauczyło pokory (szczególnie walki z nitkami) , że teraz startując słone naprawdę nie bałem się niczego choć plagi takie jak Ty wymieniłeś nie są na pierwszych miejscach (bo te od zawsze są przypisane do dino i cyjano) że nie były mi straszne.Tzn wiedziałem ,że przy stracie mogą wystąpić (ale nie muszą) i tyle.Trzeba było się uzbroić w cierpliwość, lać bakterie i czekać - to właśnie pozostałości ze słodkiego - cierpliwość, nauka, obserwacja, wyciąganie wniosków, robienie notatek,czytanie wszystkiego co popadnie w temacie itp....Mnie na razie plagi ominęły ale jak to kiedyś też fajnie ująłeś - "wróg u bram" - jeden błąd i leżę =)) Poza tym nie wszystko się sprawdza - patrząc na tabelę Redfielda powinienem mieć glony....tzn niby ryzyko glonów...ale nie mam i nie dlatego , że coś mi je wyżera ( bo nie ma co)- tylko tak po prostu nie mam i już....na razie....
Jedyne co mnie przerażało i przeraża nadal to to ,że wiem, że nic nie wiem 8-}
Wszystko nowe, start od zera, bez wiedzy , jakby się człowiek dopiero urodził :-?
Path of the Dark Side...
Awatar użytkownika
florida_blue
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 1280
Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
Płeć: Ona

Re: The Thing

Post autor: florida_blue »

Jeszcze zależy kto co rozumie przez roślinne ;)

Chociaż to co mi się najbardziej podoba chyba nie można nazwać roślinnym, raczej chaszczem rogatkowym a Big daddy to już zupełnie inaczej nazywa :D W każdym razie prowadzenie takiego akwarium słodkiego to pikuś i sama przyjemność (czyt. prawdziwe nicnierobienie ) w porównaniu z morskim

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Big daddy
Administrator
Posty: 5411
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
Płeć: On
Lokalizacja: Wyrazów

Re: The Thing

Post autor: Big daddy »

Wypada zatem uściślić, ja pisałem o HT a ciotka flo o "niech się dzieje co chce", trak też się da i nawet to działa.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Taka sobie 112 tka
Obrazek

Jesteśmy dziećmi dopóki boimy się nocy.
Stajemy się dorośli kiedy zaczynamy obawiać się dnia...

507676023 Przemek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria małych mórz i oceanów”