Witam,
Powoli i koronawirus trafił i do mojej kostki
Coś - nie wiem co - spowodowało odejście dwóch korali na wieczną rafę.
Z dnia na dzień Stylophora Milka i Seriatopora Caliendrum zaczęły tracić tkankę i po nie całym tygodniu już ich nie było.
Co dziwne - mam dwie milki- jedna zeszła - druga ma się świetnie....
Z Seriatopory odłamałem końcówki , które miały jeszcze życie w sobie, porobiłem szczepki i zobaczymy...
Nie wygląda to różowo...
Pisze jak jest- bo niestety większość akwarystów jeśli chodzi o pisanie na forach jest jakby to ująć najtrafniej- "akwarystami sukcesu". Wszyscy piszą jak to dobrze u nich w akwariach - nieważne czy słodkich czy morskich - a o upadkach czy też porażkach rzadko się czyta...
Najgorsze jest to , że nie znam przyczyny...
Magnez mam trochę zaniżony bo 1200 (testy z wczoraj- podnoszę sukcesywnie) ale to nie powinno aż tak drastycznie poskutkować.
Z Seriatoporą usłyszałem , że ten typ czasami tak ma .... schodzi bez przyczyny... jakoś nie chce mi się w to wierzyć bo zwierzę nie schodzi bez przyczyny. Skoro mu dobrze to powinno rosnąć a nie umierać.
Mam nadzieję ,że któraś ze szczepek przetrwa.Tym bardziej szkoda ,że był to mój pierwszy SPS i ze mną od wieków...
Aby całkowicie nie było aż tak ponuro...
Moja piękność - Euphilia
I nowość - Goniopora Pink/Red
Pozdrawiam
Piotr
Path of the Dark Side...