The Green Paradise

[Tomaszewski]

Oczywiście również się przyłączam Niedziela jak najbardziej mi pasuję.

[MarSz]

No więc mam już oficjalne potwierdzenie, że w najbliższą niedzielę - czyli 24 sierpnia - można startować.

Chętni do pomocy:
Big Daddy,
Tomaszewski

Umówimy się telefonicznie co do szczegółów.

Natomiast jeśli chodzi o plan na nową aranżację - zdradzę jak na razie, że chodzi mi po głowie pomysł by odejść od zielonych gąszczów i zrobić więcej przestrzeni, dodać nieco skał....
ale to zobaczymy jak wyjdzie.

[krzysiekh]

To mi też daj cynk co do godziny, jeszcze będę na urlopie w niedzielę

[MarSz]

OK - generalnie raczej planowałem to zacząć przed południem tak by po zrobieniu zostało mi jeszcze coś z niedzieli - myślałem o godzinach 9-10 bo wiem, że zejdzie z tym tak pewnie do 15 (jeśli zacząć o 9-10).

Big wie jak wyglądał start tego zbiornika i ile czasu to zajęło - niestety jako, że to będzie raczej gruntowny restart,m to trzeba się spodziewać tego samego (no może nie będzie trzeba szafki skręcać ale to najmniejszy problem).

Nie wiem jednak jeszcze co na to Przemek i Tomek.

[krzysiekh]

Ło matko tak wcześnie to ja jeszcze śpię w wolne dni. Mimo wszystko jak będzie jakaś konkretna godzina ustalona, to daj znać.

[florida_blue]

a ja pracuję ....

[Tomaszewski]

Czekałem na tą wiadomość Miałem już nawet wczoraj dzwonić do Ciebie w tej sprawie ale stwierdziłem że poczekam do soboty. Oczywiście piszę się na to.

[MarSz]

Wczoraj rozmawiałem z Przemkiem - z pewnych powodów nie bardzo mu pasuje od 9 rano ale dojedzie.

Nie ma sensu bym sam zaczynał ale jeśli byśmy byli we dwóch to moglibyśmy zacząć a Przemek dojedzie nieco później.

Generalnie ni chciałem zaczynać po południu bo nie chcę skończyć późnym wieczorem na który mam jakieś plany ale może faktycznie 9 to lekko za wcześnie - może jednak 11-12? A Przemek dojedzie nieco później - my byśmy do tego czasu uprzątnęli to co było w starej aranżacji, może nawet przesuniemy całość do wyremontowanego pomieszczenia a z nową aranżacją ruszymy jak Big dojedzie (bo ma przywieźć część materiałów).

My spokojnie do tego czasu będziemy mieli sporo roboty (poza tym co pisałem - wiąznie mchów I innych roślin - troche tego będzie).

[Tomaszewski]

Dla mnie godzina jest bez znaczenia. Przemyśl sobie dokładnie co i jak i napisz tutaj lub ewentualnie esa do mnie i się dostosuję. Z racji tego że mój wóz stoi u mechanika to byłbym wdzięczny gdybyś po drodze mnie zgarnął .

[alantartak]

czesc ja tez chętnie pomoge i moge byc o 9

[krzysiekh]

Marcin to podaj ostateczną godzinę, w sumie ta 9 nie jest taka straszna, zdążymy skończyć przed obiadem (13 )

PS. Jeśli ktoś z wpadających z pomocą ma nadmiar krewetek (cokolwiek) w dowolnej ilości, to przygarnę wszystko

[MarSz]

Sorry, byłem niedostępny cały dzień - tylko Krzyśkowi jakimś cudem udało się trafić na chwilę gdy mogłem odebrać.

Umówiliśmy się więc na 9.

Będzie też Alantartak no i oczywiście wymienieni wcześniej Tomaszewski, Krzysiekh a Big dojedzie nieco później.

Jeszcze jedna sprawa - jeśli macie jakieś wolne wiaderka lub pojemniki na wodę to weźcie ze sobą co się da. Chciałbym jak najwięcej wody ze zbiornika pozostawić.

Tak samo przydadzą się wszelkie miski, miseczki (bez skojarzeń), michy itp - będzie sporo roślin, ryb i innego ustrojstwa do przechowania na czas restartu.

Krzysiek - nie wiem czy się wyrobimy do obiadu ale jeśli tylko chodzi o samo jedzenie to myślę, że nie będzie źle - zamówię jakąś pizzę czy coś podobnego.

No chyba, że bardziej chodzi Ci o to by nie opuścić niedzielnego rodzinnego obiadu - no to już tutaj nie będę się w sprawy rodzinne wtrącał

[krzysiekh]

hehehe z głodu nie zdechnę, jutro odpust we wsi jest, to babcie przyjeżdżają.

Zabiorę bańki 20 i 10 litrów, zawsze to coś, miska 'rybkowa' też się znajdzie. Od biedy mogę i 45l akwarium zabrać, bo stoi puste.

[MarSz]

No i po wszystkim.

Mam nadzieję, że wszyscy bez problemów wrócili do domów.

Dzieki dla:
- Alantartak
- Krzysiekh
- Tomaszewski
- Big Daddy
za pomoc.


Co prawda na końcu filtry nam nieźle zmąciły wodę i niezłe mleko się zrobiło więc nie mamy fotki z ostatecznym efektem - ale mam nadzieję, że jak tam pojadę jutro lub pojutrze to już będzie ok.

Wtedy też dopiero wstawię zdjęcia z prac (choć dużo ich nie ma).

Generalnie (moje osobiste zdanie - nie wiem jak reszta) - efekt wyszedł całkiem nieźle - akwarium (aranżacja) wygląda diametralnie inaczej niż poprzednia.

Oczywiście - na dobry efekt trzeba będzie poczekać ze 2-3 miesiące...

[krzysiekh]

Dojechali, dojechali
Fajnie było spędzić 8h mocząc łapska.