Morskie krok po kroku - mała kostka
: 09 kwietnia 2014, 18:23
Cześć
Oto pierwsza część dłuuuugiej opowieści zakładania mojego pierwszego morszczaka
Jest to opis zakładania naprawdę małego szkiełka morskiego. Czyli zwykle takiego, od którego zaczynamy swoją przygodę z solą. I tak jak większość, szkło budowałem bez żadnych założeń co do tego, co ma być w środku.
Oczywiście wcale nie uważam, że to co robiłem jest jedyną słuszną drogą. Mogę nawet powiedzieć, że w wielu kwestiach zmieniłem zdanie
Ale fakt jest faktem. Opisywane szkło zastartowało na początku 2012 roku i zostało zmienione po 1,5 roku na większe. Jedno i drugie ma się dobrze, czyli nie jest tak źle z tą morszczyzną.
Pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że podobnie jak w przypadku słodkowodnych szkieł, po krótkim czasie żałujemy, że zbiornik jest tak mały
Więc ostrożnie.
Będzie to zapewne momentami nudne i słabe, ale liczę na to, że może komuś się przyda.
A zapewne i mnie samemu, jak będę stawiał następne, przypomnij błędu, które zrobiłem na początku.
No to do dzieła....
Morskie, to morskie i każdy o tym wie. Powstało wiele teorii i mitów z nim związanych. Ale jedno jest pewne. Ładne morskie powala na kolana każdego niezależnie od wieku, płci i koloru skóry.
Marzenia ma każdy. Ale niektórzy dążą do ich spełnienia. Mnie się, przynajmniej w tej kwestii, udało.
1. Miejsce - zdobyłem kawałek szafki w kuchni. Walka to była straszna i ociekała w sceny, których opisu nie mogę tu przytoczyć
Ale jest.
2. Zbiornik 49x40x45cm (około 90l - całość, 70l - na życie) udało mi się zamówić odebrać i uwaga...niespodzianka...jestem zadowolony z jego wykonania. Pan szklarz postarał się okrutnie. Zresztą zapowiedziałem, że jak mi się nie spodoba, to nie odbiorę. No i odebrałem.
I tu mała dygresja, dlaczego panel i w ogóle jak to jest z filtracją.
W zbiornikach morskich generalnie dzielimy filtrację na: panel i sump. Od razu powiem, że oczywiście wszystko jest możliwe, łącznie z filtrem zewnętrznym itd. Ale jak ktoś chce podążać choćby brzegiem głównego nurtu, to ma do wyboru te możliwości, które wymieniłem.
Dla wyjaśnienia: panel, to zestaw filtracyjny umieszczony w obrysie akwarium zawierający wszystkie elementy potrzebne do filtracji i obiegu wody w akwarium. Nie należy go mylić z kominem
Sump, to dodatkowy zbiornik znajdujący się poza akwarium, w którym znajdziemy podobny zestaw jak w panelu. Czyli wszystko do filtracji i obiegu.
A wspomniany komin, to konstrukcja umieszczona w akwarium lub poza nim (komin wewnętrzny lub zewnętrzny), który służy do dystrybucji (trudne słowo
) wody pomiędzy sumpem, a akwarium.
Zalety panelu, to:
1. Łatwiej go zmieścić, bo nie potrzebuje miejsca w szafce
2. Łatwiej go okiełznać i zrozumieć cały system
3. Mniejsze wymagania dotyczące np. wydajności pompy
4. Tańsze od sumpa.
Wady:
1. Zabiera miejsce w szkle (szerokość minimum 10-12cm)
2. Nie ma tyle miejsca na ewentualne preparaty
3. Mało miejsca na skałę i inne wsady zapewniające równowagę biologiczną
4. Nie koniecznie ładnie wygląda.
Zalety sumpa:
1. Wreszcie mamy tyle miejsca, że się wszystko zmieści
Wady:
1. Potrzeba dużo miejsca pod akwarium lub obok
2. Ze względu na tłoczenie wody w górę potrzebujemy większa pompę
3. Cena.
Zdecydowałem się na panel z powodu miejsca, które miałem do dyspozycji.
Wygląda tak:
Projekt oczywiście mogę udostępnić w Sketchup-ie jakby ktoś chciał
Widać wcięcie na grzebień i 4 komory.
Przewidywałem, że w pierwszej będzie odpieniacz, w drugiej pokruszona skała, w trzeciej filtr mechaniczny pod postacią gąbki i dodatkowo reagenty (węgiel, coś na PO4 i azot) i czwarta komora na pompę, grzałkę i wlot dolewki automatycznej.
I generalnie tak jak założyłem, tak to złożyłem
Oto pierwsza część dłuuuugiej opowieści zakładania mojego pierwszego morszczaka

Jest to opis zakładania naprawdę małego szkiełka morskiego. Czyli zwykle takiego, od którego zaczynamy swoją przygodę z solą. I tak jak większość, szkło budowałem bez żadnych założeń co do tego, co ma być w środku.
Oczywiście wcale nie uważam, że to co robiłem jest jedyną słuszną drogą. Mogę nawet powiedzieć, że w wielu kwestiach zmieniłem zdanie

Ale fakt jest faktem. Opisywane szkło zastartowało na początku 2012 roku i zostało zmienione po 1,5 roku na większe. Jedno i drugie ma się dobrze, czyli nie jest tak źle z tą morszczyzną.
Pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że podobnie jak w przypadku słodkowodnych szkieł, po krótkim czasie żałujemy, że zbiornik jest tak mały

Będzie to zapewne momentami nudne i słabe, ale liczę na to, że może komuś się przyda.
A zapewne i mnie samemu, jak będę stawiał następne, przypomnij błędu, które zrobiłem na początku.
No to do dzieła....
Morskie, to morskie i każdy o tym wie. Powstało wiele teorii i mitów z nim związanych. Ale jedno jest pewne. Ładne morskie powala na kolana każdego niezależnie od wieku, płci i koloru skóry.
Marzenia ma każdy. Ale niektórzy dążą do ich spełnienia. Mnie się, przynajmniej w tej kwestii, udało.
1. Miejsce - zdobyłem kawałek szafki w kuchni. Walka to była straszna i ociekała w sceny, których opisu nie mogę tu przytoczyć

2. Zbiornik 49x40x45cm (około 90l - całość, 70l - na życie) udało mi się zamówić odebrać i uwaga...niespodzianka...jestem zadowolony z jego wykonania. Pan szklarz postarał się okrutnie. Zresztą zapowiedziałem, że jak mi się nie spodoba, to nie odbiorę. No i odebrałem.
I tu mała dygresja, dlaczego panel i w ogóle jak to jest z filtracją.
W zbiornikach morskich generalnie dzielimy filtrację na: panel i sump. Od razu powiem, że oczywiście wszystko jest możliwe, łącznie z filtrem zewnętrznym itd. Ale jak ktoś chce podążać choćby brzegiem głównego nurtu, to ma do wyboru te możliwości, które wymieniłem.
Dla wyjaśnienia: panel, to zestaw filtracyjny umieszczony w obrysie akwarium zawierający wszystkie elementy potrzebne do filtracji i obiegu wody w akwarium. Nie należy go mylić z kominem

Sump, to dodatkowy zbiornik znajdujący się poza akwarium, w którym znajdziemy podobny zestaw jak w panelu. Czyli wszystko do filtracji i obiegu.
A wspomniany komin, to konstrukcja umieszczona w akwarium lub poza nim (komin wewnętrzny lub zewnętrzny), który służy do dystrybucji (trudne słowo

Zalety panelu, to:
1. Łatwiej go zmieścić, bo nie potrzebuje miejsca w szafce
2. Łatwiej go okiełznać i zrozumieć cały system
3. Mniejsze wymagania dotyczące np. wydajności pompy
4. Tańsze od sumpa.
Wady:
1. Zabiera miejsce w szkle (szerokość minimum 10-12cm)
2. Nie ma tyle miejsca na ewentualne preparaty
3. Mało miejsca na skałę i inne wsady zapewniające równowagę biologiczną
4. Nie koniecznie ładnie wygląda.
Zalety sumpa:
1. Wreszcie mamy tyle miejsca, że się wszystko zmieści
Wady:
1. Potrzeba dużo miejsca pod akwarium lub obok
2. Ze względu na tłoczenie wody w górę potrzebujemy większa pompę
3. Cena.
Zdecydowałem się na panel z powodu miejsca, które miałem do dyspozycji.
Wygląda tak:
Projekt oczywiście mogę udostępnić w Sketchup-ie jakby ktoś chciał

Widać wcięcie na grzebień i 4 komory.
Przewidywałem, że w pierwszej będzie odpieniacz, w drugiej pokruszona skała, w trzeciej filtr mechaniczny pod postacią gąbki i dodatkowo reagenty (węgiel, coś na PO4 i azot) i czwarta komora na pompę, grzałkę i wlot dolewki automatycznej.
I generalnie tak jak założyłem, tak to złożyłem
