Jak założyć krewetkarium dla Crystali?

Moderator: MarSz

Awatar użytkownika
MarSz
Użytkownik
Posty: 3892
Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
Płeć: On
Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa

Jak założyć krewetkarium dla Crystali?

Post autor: MarSz »

W zasadzie tytuł tego tematu powinien brzmieć:
"Jak można założyć krewetkarium dla crystali" gdyż opisana poniżej metoda jest tylko jedną z wielu metod - każda inna może być lepsza lub gorsza - w zależności od tego co chce się osiągnąć i w jaki sposób.

Do założenia tego wątku zachęciło mnie kilka okoliczności.

Przede wszystkim - ostatnio spotykałem się z pytaniami o poprawny start zbiornika dla krewetek. Chciałbym odpowiedzieć na to pytanie ale za jednym razem się nie da, gdyż sposobów lub ich modyfikacji może być wiele.

Dlatego pokażę jeden z nich na swoim przykładzie - i tutaj własnie wspomniana jedna z okoliczności.
Ostatnio już znudziły mi się neocaridiny, które miałem w moim regale na trzeciej półce - można zobaczyć w tym temacie:
Mój reggau

to te cztery mniejsze akwaria na bazalcie.

Ponadto namnożyło mi się ostatnio trochę taiwanów i hybryd i postanowiłem trochę nad nimi zapanować i je posegregować - a do tego potrzebne są zbiorniki.

Postanowiłem więc zrobić restart niektórych z nich, pewne przemieszczenia i segregacje.
Powstała więc dobra okazja by proces ten sfotografować i dodać kilka słów komentarza.

Tak więc pierwsza i najważniejsza sprawa, którą trzeba podkreślić, to to że robiłem tzw. szybki restart.
Polegał on na tym, że w zbiorniku, który restartowałem całą operację przeprowadzałem bardzo szybko (czasem nawet nie pół godziny). Zależało mi na tym, by bakterie zasiedlające gąbki filtrów hamburskich (o tych filtrach można więcej poczytać w temacie Filtr Hamburski matowy) stanowiły już na starcie ekipę filtracji biologicznej w nowopowstałym akwarium.

Tak więc operacja przebiegała nastepująco:
1. Najpierw na spokojnie (czasem trwało to kilka dni) wyławiałem krewetki do innych zbiorników
2. Wyciągałem wszystkie elementy aranżacji nie naruszając dna

- powyższe punkty nie wymagały pośpiechu

3. Spuszczałem wodę i wyciągałem podłoże
4. Delikatnie czyściłem szyby (choć to nie było konieczne)
5. Układałem nowe podłoże
6. Zalewałem akwarium nową wodą do 3/4 objętości i uzupełniałem wodą spuszczoną (choć tutaj równie dobrze mógłbym wykorzystać całą wodę ze zbiornika ale nie miałem w czym całości przechować).

7. Potem na spokojnie wstawiałem wszystkie elementy a po jakimś czasie (znacznie krótszym niż w przypadku pełnego restartu) wpuściłem pierwsze krewetki (ten czas tak na prawdę dałoby się jeszcze skrócić ale o tym później).


Kolejną okolicznością przemawiającą na korzyść zrobienia takiej fotorelacji jest fakt, że z produktów, które dostałem do testowania nie wszystkie mogłem jednocześnie zastosować w akwariach testowych - Akwarium 1 i Akwarium 1 (ich funkcje się nakładały więc test nie byłby jednoznaczny) - tutaj mogę wykorzystać niektóre z nich by w jakiś sposób zweryfikować ich działanie.


Tak więc zacznijmy od samego początku.
Akwaria były strasznie zarośnięte roślinami i zapuszczone. Zaczynałem restartować pojedynczo, przenosząc całą zawartość do kolejnego.
Zdjęcia pokazują pierwszy krok po kroku - każdy następny wyglądał podobnie.

Zacznijmy od kroku numer 5 czyli już układanie nowego podłoża (wyciąganie wody nikogo nie zainteresuje).

Nowe zbiorniki planowałem wystartować na podłożu ADA Amazonia New - które wcześniej świetnie sprawdziło mi się dla krewetek Taiwan Bee na dolnej półce regału.
Na tą półkę wykorzystałem pozostałości z poprzednich paczek, a na kolejne 6 akwariów zakupiłem nowy worek. Worek na 9l więc łatwo policzyć, że na akwarium wypadało po ok 1.5l.
Jest to bardzo niewiele ale akurat do tego celu w zupełności wystarcza.
Oczywiście już w tej kwestii mogą się pojawić wątpliwości. Są różne opinie - są zwolennicy usypywania grubej warstwy podłoża. Ja się do tej grupy nie zaliczam - i jeśli tylko nie ma takiej potrzeby - w postaci roślin zakorzenionych w podłożu - to uważam, że wystarczająca jest cienka warstwa podłoża - do 1cm. A, że do krewetek głównie stosuję mchy - to podłoże ma tutaj zupełnie inne znaczenie i pełnić inne funkcje (wiem - niektórzy powiedzą, że grubsza warstwa podłoża lepiej spełnia te funkcje - ja akurat nie podzielam tego zdania).
Wychodzi więc taka wersja budżetowa (jeśli można w ogóle tak powiedzieć przy tym podłożu).
001.jpg
Podłoże po dosypaniu i wyrównaniu - jak widać - warstwa nie jest gruba:
002.jpg
Następne zdjęcia pokażą jak przygotowywałem tą częśćwody, która była nowa (oczywiście kroki związane z przygotowaniem wody przeprowadziłem przed spuszczeniem wody z akwarium by nie tracić teraz na to czasu - ale czytelniejsze wydało mi się pokazanie tego w tym miejscu).

Woda RO zgromadzona w większym zbiorniku rozlewana do butli 5l.
003.jpg
004.jpg
Kontrola parametrów wody (ważne - robię ją zawsze przy każdej podmianie - jakiekolwiek nieprawidłowe wskazania powinny być alarmem, że albo coś jest nie tak z filtrem RO albo woda została w jakiś sposób zanieczyszczona).
Używam do tego prostego konduktometru.
W przypadku przeciętnego filtra RO (więcej o fitrach RO można przeczytać w temacie Jaki filtr RO do akwarium i krewetkarium?)
wskazania konduktometru powinny być ok kilku - kilkunastu uS.
Jak widać - wskazania są na poziomie 10-12uS co jest wartością oczekiwaną:
005.jpg
007.jpg
I teraz zaczyna się kwestia mineralizacji wody.
Temat ten jest złożony i szeroki - jest wiele środków, jedne lepsze, drugie gorsze - a często też zależy to od tego kto wystawia opinie (lepsze wg jednych bywają gorsze wg drugich i nie musi oznaczać to, że ktoś kłamie - po prostu są testowane w różnych warunkach zewnętrznych gdyż nie da się porównać dwóch akwariów).

Ja wcześniej stosowałem różne jednak tym razem postanowiłem sprawdzić jak działa produkt AZOO Mineral Plus
008.jpg
Zależało mi na tym by na starcie ustawić podstawowe parametry wody wlewanej do akwarium na poziomie docelowym. Zdawałem sobie sprawę, że nowe podłoże może trochę namieszać zanim się wyjałowi, jednak to będzie łatwe do skorygowania w krótkim czasie po starcie akwarium.

Tak więc moim celem było ustawienie przewodności na poziomie 300uS czyli takim w jakim do tej pory uzyskiwałem najlepsze rezultaty przy krewetkach Taiwan Bee.

By nie przesadzić robiłem to krokami by nie przesadzić za pierwszym razem.
Zacząłem od wlania 4ml mineralizatora do 5l RO.

Uzyskałem przewodność w okolicach 200uS:
009.jpg
010.jpg
Przy założeniu liniowości (przed nasyceniem roztworu) dolałem tym razem 2ml mineralizatora co było strzałem w dziesiątkę bo uzyskałem porządany rezultat:
011.jpg
Tak więc w tym momencie mam już informację na przyszłość, że 1ml na 5l wody podnosi przewodność średnio o 50us. W moim przypadku mogę więc w ciemno za każdym razem do podmian lać 5ml (tak - 5 a nie 6 - bo do podmian daję zawsze nieco mniej niż wartość docelowa - czyli 250uS).

Tak uzyskaną wodę wlewałem powoli do akwarium zachowując ostrożność by nie wzburzyć podłoże (ADA bardzo pyli):
015.jpg
Po wlaniu 20l tak przygotowanej wody dolałem tyle ile brakowało wody z akwarium przed restartem.

W zasadzie - przy takim starcie akwarium (ciągle aktywne gąbki hamburga, nie odciągałem syfu zza gąbek, dolałem wodę z dojżałego akwarium) nie byłoby konieczne podawanie jakichkolwiek bakterii ale postanowiłem nieco wzbogacić florę bakteryjną oraz przyspieszyć proces biologicznej stabilizacji akwarium dodając bakterie AZOO Crystal Red Shrimp BIOPRO.
013.jpg
014.jpg
Preparat ten ma zawierać w sobie uśpione bakterie, które mają się aktywować w pewnym czasie po kontakcie z wodą:
016.jpg
Jedyna moja uwaga w tym momencie, to że na opakowaniu na polskojęzycznej naklejce jest informacja jaką ilość bakterii podawać na jaką ilość wody (2g na 100l przy zakładaniu zbiornika i 1g na 100l co 5-7 dni) - natomiast nie było już informacji jaką pojemność ma dołączona do zestawu miarka. Informację tą można było znaleźć dopiero na anglojęzycznej wersji instrukcji - 1g.

W moim przypadku uznałem, że w zupełności wystarczy mniej więcej 1/3 miarki:
017.jpg
018.jpg
Proszek należy najpierw rozpuścić w mniejszym naczyniu z wodą w akwarium:
019.jpg
Nie rozpuszcza się zbyt łątwo więc trzeba się trochę namieszać by uzyskać jednolitą zawiesinę:
020.jpg
021.jpg
Po dolaniu do akwarium woda robi się mętna na jakiś czas:
022.jpg
023.jpg
024.jpg
Ale po pewnym czasie zmętnienie ustępuje i woda robi się bardzo klarowna.
Tutaj zdjęcia wszystkich zbiorników na jednej półce (restartowane były z odstępem jednodniowym zaczynając od prawego a kończąc na lewym):
025.jpg
026.jpg
027.jpg
028.jpg
029.jpg
030.jpg
031.jpg
Ostatnie zdjęcia były zrobione na drugi dzień po restarcie ostatniego (pierwsze z lewej) akwarium. Dlatego widać w nim jeszcze minimalne zmętnienie (spowodowane wzruszeniem podłoża podczas nalewania wody). Natomiast zbiorniki z prawej strony są już bardzo klarowne.

Dla porównania dodam jeszcze zdjęcie z wyższej półki regału, gdyż nie zrobiłem takiego zestawienia przy pierwszej półce.

Oto jedno z akwariów przed restartem:
032.jpg
Oto kolejne - dosłownie chwilę po zalaniu:
033.jpg
I kolejne dobę po zalaniu:
034.jpg

To tyle na tą chwilę - następnym razem postaram się pokazać kolejny etap - umieszczanie elementów skromnego wystroju krewetkarium a potem zasiedlanie krewetkami.

c.d.n.
tomek62
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 568
Rejestracja: 04 stycznia 2014, 20:11
Płeć: On
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Jak założyć krewetkarium dla Crystali?

Post autor: tomek62 »

Relacja ciekawa, zachęcająca z niecierpliwością oczekiwać dalszych kroków.
Tomek
Awatar użytkownika
krzysiekh
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 439
Rejestracja: 06 stycznia 2013, 20:40
Płeć: On
Lokalizacja: Olesno
Kontakt:

Re: Jak założyć krewetkarium dla Crystali?

Post autor: krzysiekh »

Piękna relacja :)

Pod podłoże nie sypiesz żadnych magicznych specyfików mosury itp?

Podsumowując, nie taki diabeł straszny z CR
Pozdrawiam,
Krzysiek :)
Awatar użytkownika
MarSz
Użytkownik
Posty: 3892
Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
Płeć: On
Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa

Re: Jak założyć krewetkarium dla Crystali?

Post autor: MarSz »

CR wcale nie są takie straszne.
Powiedziałbym wręcz przeciwnie - są banalnie proste i mnożą się jak głupie.
Kiedyś panował pogląd, że Taiwany są trudne - obecnie również zaliczam je do krewetek względnie prostych.
Może nieco bardziej delikatne ale tylko trochę.

Cała tajemnica tkwi w wyrobieniu sobie metody i nie stosowania potem półśrodków.
Niestety niektóre rzeczy mogą się na początku wydawać kosztowne ale potencjalne straty potem mogą być znacznie większe jak się próbuje pewne sprawy obejść bokiem.

Potem spotyka się liczne opinie jakie to Taiwany są trudne a jakie drogie. Z powodu ich ceny te opinie są potem powielane przez osoby, które nawet same nie próbowały i już powstaje fałszywa opinia - wręcz mit i strasznie trudnych krewetkach.

Właśnie po to założyłem ten temat - nie tylko by zrobić fotorelację ale by w międzyczasie mogła się wywiązać dyskusja i by móc pewne sprawy poruszyć.
W samej fotorelacji nie jestem w stanie wszystkiego na raz pokazać i wiele rzeczy zapomnę.

Ale wracając do dobrej metody - w moim przypadku opiera się ona na kilku podstawowych założeniach:
1. Przede wszystkim RO I TYLKO RO. Nie ma mowy o jakimś mieszaniu z kranówką (uzasadnić mogę później)
2. Mineralizator do RO to sprawa istotna ale drugorzędna - tutaj da się trochę oszczędzić - testowałem już różne kombinacje i nie zauważyłem jakichś radykalnych różnic
3. Kluczową rolę odgrywa dobra filtracja biologiczna (ja z różnych powodów wybrałem hamburgi ale jest kilka innych opcji). Dyskusje o zaletach Hamburga już zacząłem kiedyś w osobnym wątku.
4. Dla mnie znaczną rolę odgrywa sprawdzone podłoże aktywne, które wspomaga utrzymanie pożądanych parametrów. Tutaj akurat nie oszczędzam na wyborze podłoża, za to czasem można ograniczyć ilość podłoża jak ja to robię (ale warunkiem tutaj jest mało intensywna eksploatacja czyli podmiany wodą o parametrach takich jakie ustawia podłoże - dzięki temu podłoże stanowi tylko niewielki bufor bezpieczeństwa a nie musi silnie pracować by zbić za wysokie parametry).
Podłoża obecnie mam sprawdzone dwa (choć wiem, że jest więcej) czyli Benibachi Black Soil oraz ADA Amazonia New, którą akurat w tym wypadku zastosowałem.
5. W związku z powyższymi bardzo przydatny ale nie niezbędny okazuje się konduktometr.
6. Oświetlenie nie odgrywa większej roli
7. Ogrzewania nie trzeba stosować w znacznej większości przypadków
8. Co do napowietrzania opinie są różne - mi akurat jak do tej pory zwykle wystarczył ruch tafli wody.
Awatar użytkownika
MarSz
Użytkownik
Posty: 3892
Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
Płeć: On
Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa

Re: Jak założyć krewetkarium dla Crystali?

Post autor: MarSz »

Oto obiecane kolejne zdjęcia.

Akwaria już funkcjonują. W pierwszych dwóch chwilowo są Crystale podzielone kolorystycznie.
W pierwszym Crystal Red od A do SSSS.
W drugim Crystal Black od A do SSSS oraz kilka Snow White.
W trzecim i czwartym zrobiłem porodówki odpowiednio dla CR i CB. Już kilka samic w nich wypuściło pierwsze młode a one już lekko podrosły i są w zbiornikach dorosłych. Teraz porodówki są wolne a pozwalam samicom nosić jajka w głównych akwariach. Natomiast porodówki chcę zatrzymać na razie jako akwaria dla dorosłych (w jednej chwilowo są ostatnie z moich raczków CPO).

Wystrój zbiorników jest bardzo ubogi. W każdym na początek umieściłem odrobinę mchów, microsorii i innych roślin. Nie ma roślin rosnącyc hw podłożu. Wszystkie są zaszczepione na:
- korzeniach
- kawałkach łupiny kokosowej
- kamieniach
- kawałkach lignitu
- kawałkach kory migdałecznika AQUAMAX CATAPPA DECOR


Jeśli chodzi o pozostałe elementy wystroju to są to:
- kawałki kory migdałecznika AQUAMAX CATAPPA DECOR
- kawałki [urlhttp://afczwa.com/viewtopic.php?f=141&t=2978] AQUAMAX Kora migdałecznika morskiego NANO[/url]
- liście ketapangu AQUAMAX Liście migdałecznika morskiego
- szyszki olchy czarnej (zbiór własny)
- kawałki liści dębu (włożone po zrobieniu zdjęć więc będą widoczne dopiero następnym razem)
- kawałki kory cynamonu AQUAMAX CYNAMON NANO
- kulki AZOO MAX BIO BALL

Jako bakterie - przy podmianach podaję niewielką ilość tych podawanych przy restarcie zbiorników - AZOO CRYSTAL RED SHRIMP BIOPRO.

Od czasu startu do podmian stosuję wodę RO mineralizowaną AZOO MINERAL PLUS do której dodaję AZOO VITA PLUS.

Za gąbką hamburga jest włożony niewielki worek (z pończochy) z torfem.

Poniżej zdjęcia zbiorników z stadami zarodowymi (składającymi się z ok 20 sztuk na zbiornik - ale niebawem dopuszczę nową krew):
001.jpg
001.jpg (122.09 KiB) Przejrzano 9926 razy
002.jpg
002.jpg (180.14 KiB) Przejrzano 10515 razy
003.jpg
003.jpg (191.37 KiB) Przejrzano 10515 razy
004.jpg
004.jpg (131.76 KiB) Przejrzano 9926 razy
005.jpg
005.jpg (158.15 KiB) Przejrzano 10515 razy
006.jpg
006.jpg (138.99 KiB) Przejrzano 9926 razy
007.jpg
007.jpg (166.25 KiB) Przejrzano 10515 razy
008.jpg
008.jpg (178.56 KiB) Przejrzano 10515 razy
009.jpg
009.jpg (224.05 KiB) Przejrzano 10515 razy
010.jpg
010.jpg (213.38 KiB) Przejrzano 10515 razy
011.jpg
011.jpg (177.56 KiB) Przejrzano 10515 razy
012.jpg
012.jpg (117.27 KiB) Przejrzano 9926 razy
013.jpg
013.jpg (198.81 KiB) Przejrzano 10515 razy
014.jpg
014.jpg (187.33 KiB) Przejrzano 10515 razy
A na wyższej półce regału (o czym już pisałem wcześniej) już również zrobiłem restart trzech zbiorników (dwa wcześniej za jednym razem a trzecie dużo później). Czekają jeszcze trochę na nową obsadę przeniesioną z najniższej półki (Taiwany), która tutaj będzie nieco inaczej posortowana. W tej chwili w akwariach jest za dużo roślin, które muszę tam przetrzymać jeszcze przez jakiś czas - ale to akurat nie szkodzi w ich starcie.

Oto jedno z nich:
015.jpg
015.jpg (175.92 KiB) Przejrzano 10515 razy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Krewetki”