Raczek orange
Moderator: MarSz
Raczek orange
Wygląd: : Dośc intensywny, pomarańczowy kolor. Większość ma dwie ciemniejsze pręgi na stronie dorsalnej. Pierwotnie ubarwione raki pozbawione są pomarańczowego pigmentu. Wzór na pancerzu jest taki sam jak u pomarańczowych. Rodzaj Cambarellus jest wyrażnie mniejszy od innych raków dlatego uważam że można używać nazwy raczek, w przypadku Cambarellus patzcuarensis proponuję nazwę raczek z Patzcuaro*, dla odmiany pomrańczowej raczek z Patzcuaro "Orange"*.
Pochodzenie: Raczek z Patzcuaro* jest gatunkiem endemicznym. Występuje wyłącznie w jeziorze Lago de Patzcuaro, położonym w Meksyku w stanie Michoacan. Czasem trafia się również w pobliskich oczkach wodnych, bajorkach i strumieniach. Pierwotna forma pomarańczowego Raczka z Patzcuaro występuje w warstwach bentosu. Przebywa on na dnie, które w dużej części pokryte jest mułem. Średnia głębokość jeziora to 4,9 m (w najgłębszym miejscu ok. 12 m).
Rozmiar: (bez anten i szczypiec) do 4 cm.
Warunki wodne: Ponieważ raczek z Patzcuaro* jest endemitem, podaję parametry wody jeziora Lago de Patzcuaro. Roczne wahania temperatury wody to 15-25 st. C. Wahania pH 8,9 - 9,1. Przewodność 800 ms. Zawartość tlenu 4 - 7,3 (niestety, spada wskutek odprowadzania ścieków do jeziora). Twardość wody również ulega dość dużym wahaniom: 12 - 18 dkH. (dane z http://www.garnelenzucht.de/patzcuarensis.htm). W akwarium przez krótki czas (kilka dni) znosi nawet dość niskie pH i miękką wodę, ale niechętnie podchodzi do rozrodu. Przy pH poniżej 7 mogą pojawiać się problemy z linieniem. Wymaga cotygodniowej częściowej podmiany wody.
Urządzenie zbiornika: Akwarium może być zarośnięte roślinami. Raczek nie uszkadza ich. Na dnie może być dużo tzw. "śmieci" (liście, patyki, szczątki roślin). Nadaje się do trzymania w małym akwarium, ale w długich akwariach można trzymać wiele egzemplarzy, przez co rośnie szansa na ich rozmnożenie. W 50 litrowym akwarium można trzymać kilka lub nawet kilkanaście sztuk. Sygnałem oznaczającym przegęszczenie w akwarium są groźne walki, a nawet kanibalizm. W większych akwariach zdarzają się jedynie niegroźne potyczki.
Pokarm: W naturze żywi się odpadkami. W akwarium spożywa także suchy pokarm. Ataki na ryby trafiają się wyjątkowo rzadko i to u przegłodzonych raków. Najchętniej zjada padnięte ślimaki, larwy komarów, szczątki obumarłych roślin. Można podawać suszone liście dębu, bakopy i migdałecznika.
Rozmnażanie: W wieku 3 - 4 miesięcy osiąga dojrzałość płciową (przed dojrzałością cielesną). Mając rozmiar 2 cm (zależy od podawanego pokarmu - im bardziej urozmaicony tym lepiej) może się rozmnażać. Okres od kopulacji do złożenia przez samicę jaj waha się od 4 do 30 dni (w zależności od temperatury, pożywienia i warunków wodnych). Składanie jaj zwykle odbywa się nocą i może trwać kilka godzin. W zależności od kondycji samicy zwykle składanych jest od 20 do 60 jaj. Młode 3-milimetrowe raczki wykluwają się po 3 - 5 tygodniach.
Treść zaczerpnięta ze strony internetowej http://www.akwaria.pl/raki/cambarellus_ ... rense.html
Pochodzenie: Raczek z Patzcuaro* jest gatunkiem endemicznym. Występuje wyłącznie w jeziorze Lago de Patzcuaro, położonym w Meksyku w stanie Michoacan. Czasem trafia się również w pobliskich oczkach wodnych, bajorkach i strumieniach. Pierwotna forma pomarańczowego Raczka z Patzcuaro występuje w warstwach bentosu. Przebywa on na dnie, które w dużej części pokryte jest mułem. Średnia głębokość jeziora to 4,9 m (w najgłębszym miejscu ok. 12 m).
Rozmiar: (bez anten i szczypiec) do 4 cm.
Warunki wodne: Ponieważ raczek z Patzcuaro* jest endemitem, podaję parametry wody jeziora Lago de Patzcuaro. Roczne wahania temperatury wody to 15-25 st. C. Wahania pH 8,9 - 9,1. Przewodność 800 ms. Zawartość tlenu 4 - 7,3 (niestety, spada wskutek odprowadzania ścieków do jeziora). Twardość wody również ulega dość dużym wahaniom: 12 - 18 dkH. (dane z http://www.garnelenzucht.de/patzcuarensis.htm). W akwarium przez krótki czas (kilka dni) znosi nawet dość niskie pH i miękką wodę, ale niechętnie podchodzi do rozrodu. Przy pH poniżej 7 mogą pojawiać się problemy z linieniem. Wymaga cotygodniowej częściowej podmiany wody.
Urządzenie zbiornika: Akwarium może być zarośnięte roślinami. Raczek nie uszkadza ich. Na dnie może być dużo tzw. "śmieci" (liście, patyki, szczątki roślin). Nadaje się do trzymania w małym akwarium, ale w długich akwariach można trzymać wiele egzemplarzy, przez co rośnie szansa na ich rozmnożenie. W 50 litrowym akwarium można trzymać kilka lub nawet kilkanaście sztuk. Sygnałem oznaczającym przegęszczenie w akwarium są groźne walki, a nawet kanibalizm. W większych akwariach zdarzają się jedynie niegroźne potyczki.
Pokarm: W naturze żywi się odpadkami. W akwarium spożywa także suchy pokarm. Ataki na ryby trafiają się wyjątkowo rzadko i to u przegłodzonych raków. Najchętniej zjada padnięte ślimaki, larwy komarów, szczątki obumarłych roślin. Można podawać suszone liście dębu, bakopy i migdałecznika.
Rozmnażanie: W wieku 3 - 4 miesięcy osiąga dojrzałość płciową (przed dojrzałością cielesną). Mając rozmiar 2 cm (zależy od podawanego pokarmu - im bardziej urozmaicony tym lepiej) może się rozmnażać. Okres od kopulacji do złożenia przez samicę jaj waha się od 4 do 30 dni (w zależności od temperatury, pożywienia i warunków wodnych). Składanie jaj zwykle odbywa się nocą i może trwać kilka godzin. W zależności od kondycji samicy zwykle składanych jest od 20 do 60 jaj. Młode 3-milimetrowe raczki wykluwają się po 3 - 5 tygodniach.
Treść zaczerpnięta ze strony internetowej http://www.akwaria.pl/raki/cambarellus_ ... rense.html
Re: Raczek orange
Od siebie chciałbym dodać, że raczki te są bardzo sympatyczne lecz agresywne wobec małych krewetek. Byłem świadkiem ich ataków na nie. Krewetki zestresowane przestały się tak szybko mnożyć.
Zdjęcie przedstawia mojego samca i krewetki i raczka.
Zdjęcie przedstawia mojego samca i krewetki i raczka.
- KODI
- Założyciel
- Posty: 4209
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 15:12
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Stare Miasto
- Kontakt:
Re: Raczek orange
Zmoderuję trochę fotę ,aby było dobrze widać tego przepięknego raczka
KODI aquajura.pl
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Raczek orange
Dodam więcej fotek od siebie:
Jak widać na dwóch ostatnich zdjęciach z krewetkami nawet dobrze współżyją (każdy kto wie co za znaczek i jakiego koloru ma krewetka na karapaksie wie też, że raczej nie ryzykowałbym trzymania w jednym akwarium tych krewetek z raczkami gdybym miał wątpliwości co do łagodnego usposobienia tych akurat egzemplarzy).
Jak widać na dwóch ostatnich zdjęciach z krewetkami nawet dobrze współżyją (każdy kto wie co za znaczek i jakiego koloru ma krewetka na karapaksie wie też, że raczej nie ryzykowałbym trzymania w jednym akwarium tych krewetek z raczkami gdybym miał wątpliwości co do łagodnego usposobienia tych akurat egzemplarzy).
Re: Raczek orange
Moje były nad wyraz agresywne, krewetki miały ograniczony dostęp do pożywienia przez raczki które dominowały w akwarium. Krewetka podchodząc do raczka obrabiającego jakiegoś bws'a była usiłowana złapać w kleszcze.
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Raczek orange
Więc pewnie jest z nimi jak i w przypadku bojowników i krewetek (łatwo znaleźć w sieci całe wywody na ten temat a po prostu jeden osobnik będzie bardziej agresywny a inny nie i nie ma tutaj reguły).
A co do ciemniejszych pręg na części dorsalnej to nie wiem na ile dobrze to widać, (chciałbym nawiązać do wypowiedzi o klasach raczków) to na którejś fotce widać w tle samicę z takimi właśnie pręgami a z przodu samca. Samiec jest idealnie pomarańczowy ze 100% pokryciem (choć na fotce trudno to ocenić ale w rzeczywistości widać różnice) natomiast akurat samice mam wg mnie gorszej jakości nieco bo są te pręgi.
Szukałem wczesniej jakiejś informacji o gradowaniu raczków ale raczej trudno takie coś znaleźć. Może jak uda mi się uchwycić je lepiej to pokażę o co chodzi.
Tak więc potwierdzam, że tak jak w przypadku krewetek raczek raczkowi nie równy (choć na zdjęciach na aukcjach allegro wszystkie są piękne a miałem parę przypadków, że przyszło coś innego) więc może właśnie przydałoby się wprowadzić jakąś klasyfikację. No chyba, żę gdzieś jest a ja na nią nie trafiłem to proszę o info.
A co do ciemniejszych pręg na części dorsalnej to nie wiem na ile dobrze to widać, (chciałbym nawiązać do wypowiedzi o klasach raczków) to na którejś fotce widać w tle samicę z takimi właśnie pręgami a z przodu samca. Samiec jest idealnie pomarańczowy ze 100% pokryciem (choć na fotce trudno to ocenić ale w rzeczywistości widać różnice) natomiast akurat samice mam wg mnie gorszej jakości nieco bo są te pręgi.
Szukałem wczesniej jakiejś informacji o gradowaniu raczków ale raczej trudno takie coś znaleźć. Może jak uda mi się uchwycić je lepiej to pokażę o co chodzi.
Tak więc potwierdzam, że tak jak w przypadku krewetek raczek raczkowi nie równy (choć na zdjęciach na aukcjach allegro wszystkie są piękne a miałem parę przypadków, że przyszło coś innego) więc może właśnie przydałoby się wprowadzić jakąś klasyfikację. No chyba, żę gdzieś jest a ja na nią nie trafiłem to proszę o info.
Re: Raczek orange
Nie boisz się że Ci tą SSSS potnie? moje doświadczenia w temacie tych raczków skończyły się przykro. 5 raczków w 100litrach ciągle walczyły pomiędzy sobą, 2-3 szt stale nie miały jakiś odnóży albo szczypiec. Trafiłem chyba na 2 bardzo agresywne samice, a biedny jedyny samiec raz nawet wszystkich odnóży nie miał
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Raczek orange
Były z SSSS 4 tygodnie i nic się takiego nie stało. Teraz je odłożyłem bo samice (raki) noszą jajka i krewetki im trochę spokój zakłócały a zwolniło mi się większe akwarium z roślinami to je przeniosłem razem z samcem bo jest większa powierzchnia dna więc nawet samiec ich nie niepokoi.
Edit:Dziś zauważyłem, że jedna z samiczek wypuściła młode. Małe są raczej bezbarwne i w pierwszej chwili można by je pomylić z 2-3 tygodniową krewetką ale jak się przyjrzeć to widać szczypce.
Jest ich sporo ale ciężko mi się doliczyć w akwarium. Samiec poszedł rano do osobnego zbiornika (jak zobaczyłem pierwsze młode) a samicę odłożyłem wieczorem do innego (zostawię ją tam jakiś czas bez samca by spokojnie zregenerowała siły i przeszła 1-2 wylinki). Jeśli czas noszenia jajek jest w miarę stały, to druga samica powinna wypuścić młode ok tydzień po pierwszej (tak złożyła jajka). Na razie widać oczka w jajach i wszystkie są dojrzałe więc jest szansa, że niebawem pula maluchów się powiększy.
Ciekawe tylko, czy uda mi się odchować młode - nie wiem jak to z nimi będzie.
Jak trochę podrosną to wstawię jakieś fotki (o ile mi się uda zrobić i o ile przeżyją).
A oto druga samiczka jeszcze z kompletem jajek.
Widać już oczy maluchów więc za parę dni stadko buszujące po zbiorniku powinno się powiększyć.
Edit:Dziś zauważyłem, że jedna z samiczek wypuściła młode. Małe są raczej bezbarwne i w pierwszej chwili można by je pomylić z 2-3 tygodniową krewetką ale jak się przyjrzeć to widać szczypce.
Jest ich sporo ale ciężko mi się doliczyć w akwarium. Samiec poszedł rano do osobnego zbiornika (jak zobaczyłem pierwsze młode) a samicę odłożyłem wieczorem do innego (zostawię ją tam jakiś czas bez samca by spokojnie zregenerowała siły i przeszła 1-2 wylinki). Jeśli czas noszenia jajek jest w miarę stały, to druga samica powinna wypuścić młode ok tydzień po pierwszej (tak złożyła jajka). Na razie widać oczka w jajach i wszystkie są dojrzałe więc jest szansa, że niebawem pula maluchów się powiększy.
Ciekawe tylko, czy uda mi się odchować młode - nie wiem jak to z nimi będzie.
Jak trochę podrosną to wstawię jakieś fotki (o ile mi się uda zrobić i o ile przeżyją).
A oto druga samiczka jeszcze z kompletem jajek.
Widać już oczy maluchów więc za parę dni stadko buszujące po zbiorniku powinno się powiększyć.
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Raczek orange
Kolejna ciekawostka - potwierdzają się zasłyszane wcześniej informacje, że w przeciwieństwie do krewetek samica CPO nosi młode jeszcze kilka dni po wykluciu - w sumie to było to już widać na fotce w poprzednim poscie - jeden młody jest wyraźnie już wykluty z jajka a wielu innym widać "czułki".
Tamto zdjęcie było robione 28 listopada, a dziś widziałem, że samica jeszcze nosi część młodych - pozostałe już się odczepiają ale jeszcze są blisko samicy i w razie czego uciekają jej "pod ogon".
Poniżej zdjęcie samicy z młodymi już na pewno wyklutymi (zrobione 4 dni temu) ale ciągle wiszącymi pod matką. Widać wyraźnie te ich czarne ślepia ;-)
A kolejne zdjęcie przedstawia młodego raczka z poprzedniej samicy (która obecnie odpoczywa w innym zbiorniku bez samca- czekam na jej wylinkę by jej dać trochę czasu na zregenerowanie sił).
Ma już około 4-5 dni - może więcej (trudno określić chwilę wyklucia z jajka bo jak widać mogły już wcześniej się wykluć i samica je nosiła - w każdym razie fotka zrobiona 2 grudnia a zauważyłem wypuszczenie wszystkich młodych 28 listopada).
Obecnie młode przeszły już kilka wylinek (trudno powiedzieć ile ale pływa tych pancerzyków trochę po zbiorniku) i zaczynają się wybarwiać.
Pierwsze ubarwienie widać po charakterystycznych pręgach wzdłuż ciała - ciekawe czy to odziedziczone po samicach, które miały taki wzór, czy później wybarwią się jak samiec - na jednolity pomarańcz.
Nie mogę powiedzieć ile jest młodych oraz ile ich było (czy są jakieś straty) bo rozpełzły się po zbiorniku i niektóre się ukrywają, inne bez problemu "paradują" po środku.
Fajne są te ich małe szczypce - niektóre jak się spotkają to sobie nimi nawzajem wymachują jakby próbowały walczyć ale kończy się to rozejmem zawsze.
Chętnie przystępują do wszelkich pokarmów, zjadają również wylinki swoje i krewetek.
Dalej będę obserwował te ciekawe raczki i od czasu do czasu opiszę moje spostrzeżenia - pewnie dla niektórych to nic nowego ale ja mam te raczki pierwszy raz i są fascynujące swoim wyglądem, zachowaniem i zwyczajami.
Mam tylko nadzieję, że uda się te młode odchować i nic im nie zaszkodzi lub nie zrobię jakiegoś głupiego błędu - jeśli więc ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie rozrodu CPO to będę wdzięczny jeśli się podzieli wnioskami.
Tamto zdjęcie było robione 28 listopada, a dziś widziałem, że samica jeszcze nosi część młodych - pozostałe już się odczepiają ale jeszcze są blisko samicy i w razie czego uciekają jej "pod ogon".
Poniżej zdjęcie samicy z młodymi już na pewno wyklutymi (zrobione 4 dni temu) ale ciągle wiszącymi pod matką. Widać wyraźnie te ich czarne ślepia ;-)
A kolejne zdjęcie przedstawia młodego raczka z poprzedniej samicy (która obecnie odpoczywa w innym zbiorniku bez samca- czekam na jej wylinkę by jej dać trochę czasu na zregenerowanie sił).
Ma już około 4-5 dni - może więcej (trudno określić chwilę wyklucia z jajka bo jak widać mogły już wcześniej się wykluć i samica je nosiła - w każdym razie fotka zrobiona 2 grudnia a zauważyłem wypuszczenie wszystkich młodych 28 listopada).
Obecnie młode przeszły już kilka wylinek (trudno powiedzieć ile ale pływa tych pancerzyków trochę po zbiorniku) i zaczynają się wybarwiać.
Pierwsze ubarwienie widać po charakterystycznych pręgach wzdłuż ciała - ciekawe czy to odziedziczone po samicach, które miały taki wzór, czy później wybarwią się jak samiec - na jednolity pomarańcz.
Nie mogę powiedzieć ile jest młodych oraz ile ich było (czy są jakieś straty) bo rozpełzły się po zbiorniku i niektóre się ukrywają, inne bez problemu "paradują" po środku.
Fajne są te ich małe szczypce - niektóre jak się spotkają to sobie nimi nawzajem wymachują jakby próbowały walczyć ale kończy się to rozejmem zawsze.
Chętnie przystępują do wszelkich pokarmów, zjadają również wylinki swoje i krewetek.
Dalej będę obserwował te ciekawe raczki i od czasu do czasu opiszę moje spostrzeżenia - pewnie dla niektórych to nic nowego ale ja mam te raczki pierwszy raz i są fascynujące swoim wyglądem, zachowaniem i zwyczajami.
Mam tylko nadzieję, że uda się te młode odchować i nic im nie zaszkodzi lub nie zrobię jakiegoś głupiego błędu - jeśli więc ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie rozrodu CPO to będę wdzięczny jeśli się podzieli wnioskami.
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Raczek orange
Super relacja, prawie na żywo Wiem że Sonik tzn jej raczki też powinna mieć młode, a może już ma więc może się dołączy do wymiany doświadczeń. Osobiście na to liczę bo temat świetnie sie rozwija i mam nadzieję sporo się tu nauczyć CPO zawsze mnie fascynowały niestety nigdy nie udało mi się im stworzyć dobrych warunków...
Powodzenia w wychowaniu młodych, jeśli pozwolisz ustawię się w kolejce
Powodzenia w wychowaniu młodych, jeśli pozwolisz ustawię się w kolejce
- sonik
- Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów
Re: Raczek orange
Poczułam się wywołana do tablicy Więc tak, jak na razie u mnie doświadczenie nie jest zbyt duże ale cały czas widzę postępy ;-)
Raczków orange posiadam około 20szt + młode (liczba nieznana, gdyż pochowane są po całym baniaku ).
Obecnie stworzyłam dla nich 126l raju mieszkają razem z krewetkami red cherry i babaulti.
Jeśli chodzi o rozmnażanie , za mną już są 2 mioty a trzeci w drodze.
Dosyć szybko rosną i wybarwiają się. Karmie je głównie marchewką gotowaną,bananem, tabletkami novo crabs, pokarmem dla krewetek.
Temp.20-22 stopnie
ph dość wysokie około 8
innych parametrów nie badałam, brak na razie testów.
Kilka zdjęć
====== dodano niedziela 09 gru 2012, 19:12 : ======
====== dodano niedziela 09 gru 2012, 19:14 : ======
====== dodano niedziela 09 gru 2012, 19:17 : ======
Raczków orange posiadam około 20szt + młode (liczba nieznana, gdyż pochowane są po całym baniaku ).
Obecnie stworzyłam dla nich 126l raju mieszkają razem z krewetkami red cherry i babaulti.
Jeśli chodzi o rozmnażanie , za mną już są 2 mioty a trzeci w drodze.
Dosyć szybko rosną i wybarwiają się. Karmie je głównie marchewką gotowaną,bananem, tabletkami novo crabs, pokarmem dla krewetek.
Temp.20-22 stopnie
ph dość wysokie około 8
innych parametrów nie badałam, brak na razie testów.
Kilka zdjęć
====== dodano niedziela 09 gru 2012, 19:12 : ======
====== dodano niedziela 09 gru 2012, 19:14 : ======
====== dodano niedziela 09 gru 2012, 19:17 : ======
- Załączniki
-
- IMG_6867.JPG (88.71 KiB) Przejrzano 29941 razy
-
- _MG_6840.jpg (73.35 KiB) Przejrzano 29941 razy
-
- _MG_6850.jpg (85.43 KiB) Przejrzano 29939 razy
-
- IMG_6785.JPG (78.84 KiB) Przejrzano 29939 razy
-
- IMG_6787.JPG (73.6 KiB) Przejrzano 29939 razy
-
- IMG_6788.JPG (80.46 KiB) Przejrzano 29939 razy
-
- IMG_6799.JPG (68.92 KiB) Przejrzano 29939 razy
-
- IMG_6800.JPG (69.43 KiB) Przejrzano 29939 razy
-
- IMG_6857.JPG (68.7 KiB) Przejrzano 29938 razy
-
- IMG_6865.JPG (76.99 KiB) Przejrzano 29938 razy
-
- IMG_6869.JPG (76.7 KiB) Przejrzano 29938 razy
Re: Raczek orange
Masz wysokiej klasy raczki. Bardzo dobrze wybarwione, ciekawe czy to genetyczne uwarunkowanie czy karotenoidów w marchewce i pokarmie dedykowanym.
- sonik
- Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów
Re: Raczek orange
Dziękuję i mam nadzieję,że jednak genetyka ale pokarm też ma znaczenie ;-)
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Raczek orange
Rzeczywiście fajne - mają ciekawą cechę (a może to tylko efekt na zdjęciu) - chodzi mi o to ci jest najbardziej widoczne na 4 od góry zdjęciu - taki kontrast między czerwonym pasem a resztą - ta reszta jest taka jasna w rzeczywistości czy to efekt z lampy błyskowej?
U mnie samice są z tym paskiem, natomiast samca mam całego pomarańczowego - równomiernie rozłożony na całym ciele. Ciekawe z czego te różnice wynikają - u Ciebie widzę jeszcze inne.
A co do parametrów - to bez problemu na takich odchowujesz młode?
Ja mam totalnie odbiegające od Twoich ale to raczej nie z wyboru - po prostu nie miałem gdzie samic wpuścić i są na parametrach:
pH 6,7
gH 6-8
kH 1-3
przewodność 250-280uS
temperatura 20 stopni
Zresztą pobyt tych raczków u mnie powinien się raczej nazywać "historią tułaczki raczej rodziny" bo od początku to przewędrowały chyba przez wszystkie zbiorniki i skrajnie różne parametry - jedno co mogę po tym powiedzieć, to to, że im to nie zrobiło większej różnicy.
Jak na razie młode są widoczne ale zastanawiam się czy na tych parametrach dorosną czy nie zacznie ich ubywać (trochę trudno to ocenić przy tej ilości).
U mnie samice są z tym paskiem, natomiast samca mam całego pomarańczowego - równomiernie rozłożony na całym ciele. Ciekawe z czego te różnice wynikają - u Ciebie widzę jeszcze inne.
A co do parametrów - to bez problemu na takich odchowujesz młode?
Ja mam totalnie odbiegające od Twoich ale to raczej nie z wyboru - po prostu nie miałem gdzie samic wpuścić i są na parametrach:
pH 6,7
gH 6-8
kH 1-3
przewodność 250-280uS
temperatura 20 stopni
Zresztą pobyt tych raczków u mnie powinien się raczej nazywać "historią tułaczki raczej rodziny" bo od początku to przewędrowały chyba przez wszystkie zbiorniki i skrajnie różne parametry - jedno co mogę po tym powiedzieć, to to, że im to nie zrobiło większej różnicy.
Jak na razie młode są widoczne ale zastanawiam się czy na tych parametrach dorosną czy nie zacznie ich ubywać (trochę trudno to ocenić przy tej ilości).
- LaSorciere
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 679
- Rejestracja: 18 listopada 2012, 21:07
- Płeć: Ona
Re: Raczek orange
i ja również się ustawiam w kolejce za Przemkiem.
Ignorantka, Sarkastyczna, Zakochana w ironii i czarnym humorze