Między zdjęciami w necie znalazłam krewetkę z poniższego zdjęcia..czy ktoś wie co to za odmiana i jak się zwie? Jej zdjęcie widnieje na jakimś anglojęzycznym forum, gdzie opisali ją jako Atya gabonensis,czyli krewetkę gabońską którą raczej nie jest (polegając na tym co wiem, tak gabonki nie wyglądają, choćby ze względu na kolorystykę-nigdy nie zmieniają koloru w ognisty pomarańcz). Bardzo bym była wdzięczna za rozwianie mych wątpliwości i znaków zapytania.
Normalnie się wybarwiają na niebieski lub różowe lub ewentualne odcienie.
A od różowego do pomarańczu to już nie daleka droga - może pokarm z karotenoidami, astaxantyną lub czymś innym jej pomógł. Może jakaś lekka mutacja.
Poza tym jak wpisałem w wyszukiwarkę grafiki w Google "atya gabonensis" to znalazłem conajmniej kilkanaście o podobnym odcieniu (niektóre bardziej w standardowym różu a niektóre zbliżone) więc pewnie jest to jedna z wariacji - zgodzę się, że może to i jakiś przypadek "brzegowy" ale jednak.
Popatrz na charakterystyczne dla Atyi ułożenie pokryw na pancerzu (część na odwłoku) - szersza płyta.
To tylko teoria, ale nie które skorupiaki w skrajnie niekorzystnym odczynie wody przybierają niespotykane na codzień barwy. Może tu leży pies pogrzebany?
Kodi, Ty widziałeś i wpół żywe i martwe gabonki w Katowicach. I ich ubarwienie nie miało nic w tym wspólnego. Mam parenascie atyi i ani jedna tak nie wyglądała ani.wygląda... Myślę że kolega wislok ma rację i może to zależy od warunków.. A co do karotenoidow to chyba zrobię parę testów w tym kierunku.. Fajnie by było mieć prócz niebieskich również pomarańczowe gabonki
Ignorantka, Sarkastyczna, Zakochana w ironii i czarnym humorze
Byłem ostatnio w sklepie zoologicznym w Bukowinie, nieźle zaopatrzony, hamburgi w akwariach, ale co mnie zaskoczyło, to CZERWONA babka osa(złota). W czarne i czerwone pasy. Właściciel karmi je granulatem z dodatkiem czerwonej papryki. W przypadku tej krewety może być podobnie, taki "chłyt matertindody", jak barwione przeźroczki indyjskie, tylko nie tak okrutny.