Strona 1 z 1

KRASNOROSTY - geneza i walka!

: 21 września 2013, 21:52
autor: Godween
Wielu, nawet najlepszych akwarystów, w swoich zbiornikach od czasu do czasu gości tych nieproszonych gości.

Nie jest problemem jak owe "kłaczki" są dodatkiem lub nawet ozdobą w pojedynczych ilościach, gdzieś na peryferiach aranżacji. Jednak problem zaczyna się, gdy stanowią prawdziwą inwazję i swoją brzydotą potrafią skutecznie zniechęcić oraz zeszpecić najpiękniejszy nawet Scape.

Zaskakuje jednak fakt, że głównymi winowajcami pojawienia się tego rodzaju glonu jesteśmy... my sami.

Przyczyny:
niektórzy utrzymują, że powodem pojawienia się wszelkich glonów jest źle zbilansowane nawożenie, głównie zły stosunek PO4 i NO3 . Nie jestem zwolennikiem generalizowania. O ile zielenice, cyjanobakterie (sinice), czy compsopogon są wywołane rzeczywiście źle zbilansowanym nawożeniem (np. złymi stosunkami NO3 i PO4) lub nagłymi zmianami w nawożeniu, o tyle szantrasje powstają na skutek pojawienia się tzw. "brudnej wody", konkretnie przedostania się z podłoża, bądź ze starego filtra lub gnijących korzeni, liści, pokarmów dla ryb... - Dissolved Organic Carbon (DOC), a więc nie są wynikiem źle ustawionego użyźnienia wody (PO4, NO3).

Można na zjawisko "brudnej wody" spojrzeć z drugiej strony - odwrotnie (COD) Chemical Oxygen Demand - Chemiczne zapotrzebowanie na tlen (ChZT) - jest to parametr używany do oceny wody - jej stanu, interpretowany jako ilość tlenu potrzebna do utlenienia zawartych w tej wodzie związków organicznych i nieorganicznych. Parametr ten używany jest również przy ocenie zanieczyszczenia ścieków (BTZ Biochemiczne Zapotrzebowanie na Tlen - parametr w 5-dniowym procesie obserwacji lub 10-dniowym przy udziale oczywiście funkcjonowania mikroorganizmów, przy temperaturze ok. 20 st. C). Można sporo na ten temat poczytać w fachowej literaturze, bądź w necie (mniej pewne źródło informacji, jak wiemy). To bardzo ogólnie o tym co nazywamy w akwarium "brudną wodą".

Krasnorostom też sprzyja szybki nurt wody: wielość DOC w krótkiej chwili szybko odżywia ten glon. Powodem pojawienia się tego glonu jest więc niepotrzebne grzebanie w podłożu (grzech zwłaszcza początkujących), zbyt długie okresy nieczyszczenia filtra, brak systematycznych podmian wody przy "rozpędzonym" nawożeniem akwarium HT, pozostawianie resztek gnijących liści, roślin, korzeni itp. Może wystarczyć jedna przyczyna, a mogą wystąpić wszystkie naraz.

To są powody powstania tzw. "brudnej wody" w akwa. To tak ogólnie i na szybko o genezach pojawiania się szantrasji w zbiorniku.

Walka:
- częste podmiany wody, najlepiej na miękką wodę, idealnie jak z filtra RO odpowiednio zmineralizowaną i oczywiście użyźnioną
- wyczyszczenie filtra
- mechaniczne usuwanie zainfekowanych liści
- zero poruszania podłoża
- czasowe ograniczenie cyrkulacji wody w akwa, czasowe - sam jestem generalnie zwolennikiem zwiększonej cyrkulacji wody w HT
- można wyjąć niektóre elementy dekoracji, te które się oczywiście da, bądź niektóre z "twardszych" roślin np. anubiasy i delikatnie, na krótko pomazać zarażone miejsca Carbo w płynie, bądź roztworem z kwasku cytrynowego (przy roślinach uważać, by nie spalić!)
- dobrym sposobem jest delikatnie "polać" Carbo w płynie miejsca krasnorostów w zbiorniku z wodą, przy pomocy strzykawki z igłą (przy wyłączonej cyrkulacji)
- można również przedawkować kilkukrotnie Carbo w płynie do kolumny wody, najlepiej po zgaszonym świetle dwie trzy godziny, gdy rośliny "uspokoją" się z pobieraniem składników odżywczych i dobrze też przy wyłączonym na jakiś niedługi czas filtrze; trzeba jednak zawsze pamiętać o zwierzętach w akwa, dla których to źródło węgla - Aldehyd glutarowy - jest niezmiernie toksyczny
- niektórzy dodają, by zadbać o poziom Ph poniżej 6,8 ale taki poziom jest generalnie z wielu innych powodów konieczny przez cały czas funkcjonowania akwarium roślinnego

Niektóre szantrasje po kilku dniach zaczną robić się czerwone, stąd nazwa krasnorosty, a niektóre zaczną po prostu blednąć. Po tych dniach będą już odchodzić w zapomnienie.

Wszystkim życzę pięknych i czystych zbiorników. Zapraszam do korekty, uzupełnień i oczywiście do dyskusji.
Godween ;)

Re: KRASNOROSTY - geneza i walka!

: 21 września 2013, 22:01
autor: Red
Ja ze swojej strony dodam, że walczyłem w 63 litrowym.
Na roślinach nie było ale na tle strukturalnym zrobiły dywanik chociaż woda wydawała się wizualnie "czysta"
Pomogło dołożenie drugiego filtra i zwiększenie częstotliwości podmian.
Z tła usunąłem za pomocą octu. Po zalaniu stały się faktycznie czerwone jak gwiazda na czapce "krasnoarmijca" :)

Re: KRASNOROSTY - geneza i walka!

: 22 września 2013, 19:47
autor: Godween
Edit: w pierwszym poście pomyłkowo zamiast NO3 napisałem NO4, oczywiście błąd! Ma być NO3! :roll:

Re: Odp: KRASNOROSTY - geneza i walka!

: 22 września 2013, 19:58
autor: Big daddy
Ma być no3 wiec jest, świetny artykuł! Teraz czekamy aż zaatakują Cię nitki i powstanie kolejny świetny poradnik :)
Oczywiście żartowałem, wszystkiego dobrego!
Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2

Re: KRASNOROSTY - geneza i walka!

: 22 września 2013, 20:13
autor: KODI
Zgadzam się z Bigiem :D , czekam na nitkę u ciebie :p

Re: KRASNOROSTY - geneza i walka!

: 22 września 2013, 20:53
autor: Godween
Nitki oczywiście już przerabiałem, ale dajcie mi odsapnąć, powoli... ;)
Big,z NO4 zrobiło się NOT! :(