[112l] Zupa jarzynowa z rybną wkładką

[Graff]

Fakt-krynia szaleje...inne roślinki też w świetnej kondycji.
A prócz tego piękny zieleniaczek Ci wyszedł Pawle...
Gratulacje

Pozdrawiam
Piotr

[sibelius]

Dobry wieczór!

Dziś było wielkie czyszczenie filtra z okazji przemeblowania, to i trzeba było to uwiecznić.
Od ostatniej aktualizacji zbiornik trochę podupadł i zaczął się glonić - wiszą sobie te długie, śpikowate nitki - i oczywiście z mojej winy, bo jak tu karmy odmówić. Rozbudowałem ławicę razbor, tym razem postawiłem na maculaty i znów mogę patrzeć w dzień na ryby. Neony po podrośnięciu wlazły w krzaki i siedzą tam, dopóki świetlówki nie zgasną. Z sumów jeden mi zszedł i zostały cztery. Kiryski w liczbie kilku, ale niepoliczalne. Babek dalej rządzi piaskownicą i po dzisiejszym będzie obrażony, bo zniszczyłem mu norkę, którą sobie urządził pod kamieniem podpierającym korzeń. A korzeń miałem ułamać, lecz skończyło się na położeniu, bo na fragmencie najbliżej tafli najbujniej się nitkował. Niestety, przez neony braki w krewetkach dają się we znaki i nie ma kto mchów czesać. Nawet zatoczki nie chcą się mnożyć jak kiedyś, ale to pewnie przez ukrytą helenę, dlatego dokładam rozdętek i zwykłych, brązowych zatoczków z wiader z rozwielitkami. Ze zwierzyny na zdjęciach: szare smugi - sumy, niebieskie - neony, czerwonawe - razbory.
Rośliny korzeniowe trochę zmarniały i nie chcą odbić, chociaż po kryni tego nie widać. Doszedł pogostemon octopus na próbę i ładnie rośnie, dziś posadziłem też echinodorusa vesuviusa, o którym myślałem już dawno. Ktypty przerzedziło i o dziwo, rotalę, która rosła pięknie od zawsze. Teraz, kiedy nie grozi jej zasłonięcie przez mech, może odbije.

[Big daddy]

Krynia mega!

[Graff]

Można śmiało powiedzieć , że krynia zawładnęła tym zbiornikiem

[florida_blue]

Tęskni mi się za krynią to jedna z najładniejszych roślin

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[tomek62]

Fajny zieleniak w którym krynia rządzi. Oby tak dalej.

[sibelius]

Dobry wieczór

Zbiornik świeżo po przycince. Trochę mu się zarosło, krypty po rozpuszczeniu odbijają, ale nie tak, jak te w słoiku na parapecie. Tnę, dosadzam, nic prawie nie wyrzucam, żeby jak najwięcej było na zaś.
Przemyślałem sobie obsadę i przy okazji restartu pozbędę się neonów. Wolę jednak, jak mam przekrewetkowanie, a takowego od dawna nie zaznałem, a młodzież policzę na palcach jednej ręki. Reszta zostaje, chyba że jeszcze znajdę dobry dom spokojnej starości dla mojej "pierwotnej" pandy i drugiej mniejszej. Nie ma sensu trzymać dwóch kirysów, gdy kolejne próby powiększenia stadka kończą się niepowodzeniem.
Z roślin wyleci na 100% bolbitis z mikrozoriami na korzeniu z lewej - jak nie do kostki, to na giełdę lub oeliksa. Z nowości to mam wegetującą proserpicacę palustris, jedną mikorbuckę, rotalę hra, co to za niedługo od rotundifolii się nie odróżni, kilka kryptokoryn wstających z martwych i bolbitisa compactę, który zastąpi to wielkie bydlę. Oczywiście na zdjęciach tego nie widać

[Wiking]

Pięknie zielono. Z lewej strony roślinny Kraken, trzymający wszystkich "w garści" Pozazdrościć takiego zielnika.

[tomek62]

No Paweł, pięknie ci to zapiernicza. Prawdziwy podwodny ogród.

[Graff]

Krynia cały czas rządzi
Busz jest i jest git

[jaszczur]

Zaczynam się przekonywać do "ośmiornicy kryniowej" - chyba w nowym zbiorniku będę musiał przewidzieć dla niej miejsce

[levoniova]

I jak zwykle żadnej ryby nie widać
Powinieneś zrobić podsumowanie co Ci pływa w Zupie

[sibelius]

Dzięki za miłe słowa. Też mnie cieszy, jak się samo kręci. I tak ma być. Teraz nie boję się, jak kiedyś, zostawić na kilka dni samo bo wiem, że nic się nie stanie, bo jest stabilne.
Krynia czasami mnie denerwuje, bo liście leżą na przedniej szybie, w nowym akwarium mam nadzieję temu zaradzić.

Co do ilości ryb, to jestem pewien czterech sumików, trzech babek i dwóch pand. Reszta niestety niepoliczalna. Okaże się przy wyławianiu, ile tam się jeszcze kryje.

[sibelius]

Dobry wieczór.

Zaszalałem. Ale jak je zobaczyłem, nie mogłem się powstrzymać. Mam nowe ryby! W liczbie sześć sztuk. Są piękne, spokojne i co najważniejsze: widać je! Nawet levoniova, jak mnie wczoraj odwiedziła, była pod wrażeniem że wreszcie ryby są przed przednią szybą! Na początku były wystraszone, niespecjalnie chciały jeść, ale dziś wieczorem już uganiały się za rozwielitką. Z racji przynależności rodzajowej myślałem, że może być ostro i przesadziłem, ale nic takiego, ganiają się tylko podczas jedzenia, resztę czasu wiszą lub dostojnie suną przez toń. Co ciekawe, neony przy nich zaczęły chętniej z krzaków wypływać. Nie wiem czemu, ale może dlatego, że jak większa ryba się nie boi, to one też nie muszą?
Niby internety piszą, że delikatne, ale spotkałem się z opiniami, że to nie do końca prawda. Oto one: gurami czekoladowe!

Na zdjęciu niby babka, ale te małe dranie też, nic się aparatu nie boją.

I tak oto akwarium galopuje w kierunku Azji...

[Wiking]

Piękne ryby. Myślałem o nich w kontekście swojej kostki, ale dla labiryntowców akwa powinno być przykryte bo raczej nie mam w mieszkaniu tych 24 stopni jak woda w zbiorniku i mogłyby przeziębić labirynt.
Tak czy siak.. czekoladowe, obok mozaikowych to jedne z piękniejszych ryb słodkowodnych.