
Mimo dwóch słonowodnych w domu wciąż czegoś brakuje

Początkowo chciałam po prostu piasek i wywłócznik w kostce a wyszło jak zawsze.
Znajomy wędkarz zapewnił obsadę, chociaż nawet nie było jeszcze zalane. Skończyło się na zakupie akwarium 60x30 z pokrywką i oświetleniem ledowym.
Pat mini bardzo przyzwoicie ogarnia filtrację, grzałki rzecz jasna brak - na razie temperatura utrzymuje się na poziomie 21stopni
Na dzień dzisiejszy obsada to karasie oraz wzdręga, w planach więcej wzdręg oraz kiełbie.
Z przywiezione jednej gałązki wywłócznika zrobił się już mały "zagajnik", cały czas odskubuję czubeczki I wsadzam obok. Jest też gałązka moczarki oraz rdest (ale mało spektakularnie wygląda w tak niedużym zbiorniku)
Bardzo brakuje mi roślinki na powierzchni, bo światło jest dość ostre i rybki się boją, nie bardzo wiem co mogłabym tam dać oprócz rzęsy
Na razie wygląda tak: