Malachitowe akwarium
Moderatorzy: misiek1205, Graff, Opiekun_Forum
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Pawłe...
Dobrze wiesz , że ryba rybie nie równa...
Ja "czekoladowego" u siebie nie maiłem wiec osobistych wniosków nie nogę wysnuć.
Widziałem tylko u kolegi - kiedy jeszcze miał je u siebie...
Siedziały przy tylnej szybie...były brązowe....czerwonego to czy jakiegokolwiek z odmian tej maści to to na ciele nie miało...
Przy jakimkolwiek ruchu przy szybie uciekały za korzeń ...
Tyle z moich spostrzeżeń...tylko jak piszę...ja widziałem u kolegi...u siebie nie miałem...
Podam inny przykład...bardziej pospolitej rybki....Microsbora galaxy.
Mam jej siebie i pływają po całym akwa, niczego i nikogo się nie boją - wręcz jak ktoś podejdzie pod szybę to podpływają bo myślą , że "papu" będzie...
A przyszedł kolega po rośliny i mówi mi, że kupił 20 sztuk do 112l . Mam je od ponad roku. Widzi pojedyncze sztuki. Akwarium ogólne - bez agresorów. Wszystko poukrywane we mach i korzeniach....
Także .... ryba rybie nie równa...
Dobrze wiesz , że ryba rybie nie równa...
Ja "czekoladowego" u siebie nie maiłem wiec osobistych wniosków nie nogę wysnuć.
Widziałem tylko u kolegi - kiedy jeszcze miał je u siebie...
Siedziały przy tylnej szybie...były brązowe....czerwonego to czy jakiegokolwiek z odmian tej maści to to na ciele nie miało...
Przy jakimkolwiek ruchu przy szybie uciekały za korzeń ...
Tyle z moich spostrzeżeń...tylko jak piszę...ja widziałem u kolegi...u siebie nie miałem...
Podam inny przykład...bardziej pospolitej rybki....Microsbora galaxy.
Mam jej siebie i pływają po całym akwa, niczego i nikogo się nie boją - wręcz jak ktoś podejdzie pod szybę to podpływają bo myślą , że "papu" będzie...
A przyszedł kolega po rośliny i mówi mi, że kupił 20 sztuk do 112l . Mam je od ponad roku. Widzi pojedyncze sztuki. Akwarium ogólne - bez agresorów. Wszystko poukrywane we mach i korzeniach....
Także .... ryba rybie nie równa...
Path of the Dark Side...
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Witam,
Moja Krynia mnie rozwala....
Znów pięknie mi zakwitła...po raz drugi
Chyba jej u mnie dobrze....
Moja Krynia mnie rozwala....
Znów pięknie mi zakwitła...po raz drugi
Chyba jej u mnie dobrze....
Path of the Dark Side...
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Malachitowe akwarium
Wow, jest śliczna, rzeczywiście chyba jej dobrze
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Witam,
Czas na restart...
Niestety był konieczny.
DOC już się taki zebrał w podłożu , że nie było szans aby ratować cokolwiek, choć może gdybym jeszcze poużywał Microbe - Lift Gravela to może jeszcze trochę bym pociągnął. Ale i tak byłoby to ratowanie trupa.
I tak jest to pierwszy restart od momentu założenia baniaka czyli od października 2016 - więc jakby nie patrzeć wytrzymało bite 4 lata!!!
Dla mnie to dużo - na podłożach jonowymiennych tyle zbiornik by nie pochodził, z ziemią tez bywa różnie.
Przypomnę , że i ja po właśnie podłażach "aktywnych" przeszedłem na ziemię.
Padło na ziemię od Pana Wojtaszka. I bardzo się cieszę. Teraz oczywiście będzie kontynuacja bo jest zadowolony z tego podłoża.
Oczywiście jak i przy starcie w 2016r. ziemia przysypana żwirkiem kwarcowym.
Do ziemi oczywiście cała masa kulek gliniano- torfowych JBL.
Pod rośliny pałeczki - oczywiście te bardziej wymagające pałeczki nawozowe "Easyfife"
Start praktycznie od nowa- nie chciałem używać starej wody.
Na razie "mleko"....
Zdjęcie z 2 tygodnia od zalania - oczywiście rybki i krewetki w kotniku.
Czekam cierpliwie na zamknięcie się cyklu azotowego. Może po koniec tygodnia pójdzie jakiś ślimak.
Zaczynam 3 tydzień...
Pozdrawiam
Czas na restart...
Niestety był konieczny.
DOC już się taki zebrał w podłożu , że nie było szans aby ratować cokolwiek, choć może gdybym jeszcze poużywał Microbe - Lift Gravela to może jeszcze trochę bym pociągnął. Ale i tak byłoby to ratowanie trupa.
I tak jest to pierwszy restart od momentu założenia baniaka czyli od października 2016 - więc jakby nie patrzeć wytrzymało bite 4 lata!!!
Dla mnie to dużo - na podłożach jonowymiennych tyle zbiornik by nie pochodził, z ziemią tez bywa różnie.
Przypomnę , że i ja po właśnie podłażach "aktywnych" przeszedłem na ziemię.
Padło na ziemię od Pana Wojtaszka. I bardzo się cieszę. Teraz oczywiście będzie kontynuacja bo jest zadowolony z tego podłoża.
Oczywiście jak i przy starcie w 2016r. ziemia przysypana żwirkiem kwarcowym.
Do ziemi oczywiście cała masa kulek gliniano- torfowych JBL.
Pod rośliny pałeczki - oczywiście te bardziej wymagające pałeczki nawozowe "Easyfife"
Start praktycznie od nowa- nie chciałem używać starej wody.
Na razie "mleko"....
Zdjęcie z 2 tygodnia od zalania - oczywiście rybki i krewetki w kotniku.
Czekam cierpliwie na zamknięcie się cyklu azotowego. Może po koniec tygodnia pójdzie jakiś ślimak.
Zaczynam 3 tydzień...
Pozdrawiam
Path of the Dark Side...
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Malachitowe akwarium
Kurczę, straciłem kontakt z zieleniną
Smutne to, żyję solą, nawet nie tęsknię, zostaje podziw dla tych zbiorników. Szacunek, słone łatwiejsze, przynajmniej ja tak to widzę, dla mnie tak jest...
Smutne to, żyję solą, nawet nie tęsknię, zostaje podziw dla tych zbiorników. Szacunek, słone łatwiejsze, przynajmniej ja tak to widzę, dla mnie tak jest...
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Witam,
Po "mętności" został już tylko kurz....
System wyklarowany i stabilny.
Trwało to 2 miesiące.
W zasadzie to mogę już oddawać nadwyżki rośli bo rosną jak na drożdżach
Nowe osobniki , których nigdy nie miałem u siebie to :
-Smukleń pryskacz - mam mały haremik
-Tęczanka Wernera zwana filigranową
Pozdrawiam
Po "mętności" został już tylko kurz....
System wyklarowany i stabilny.
Trwało to 2 miesiące.
W zasadzie to mogę już oddawać nadwyżki rośli bo rosną jak na drożdżach
Nowe osobniki , których nigdy nie miałem u siebie to :
-Smukleń pryskacz - mam mały haremik
-Tęczanka Wernera zwana filigranową
Pozdrawiam
Path of the Dark Side...
- sibelius
- Użytkownik
- Posty: 698
- Rejestracja: 19 marca 2013, 18:30
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wieś pod Łazami
Re: Malachitowe akwarium
Gdzie tam Panie nadwyżki? Toż to dalej goło i wesoło!
Gratuluję obsady rybnej. Smuklenie piękne ryby, raz tylko na żywo widziałem i to nie w pełni wybarwione. Tęczanki też super wybór, ale na zdjęciu nie widać, to chyba masz za mało. Ze dwadzieścia by było w sam raz.
Gratuluję obsady rybnej. Smuklenie piękne ryby, raz tylko na żywo widziałem i to nie w pełni wybarwione. Tęczanki też super wybór, ale na zdjęciu nie widać, to chyba masz za mało. Ze dwadzieścia by było w sam raz.
Pozdrawiam
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Spokojnie Paweł....
Busz, który uwielbiam i preferuję do końca roku na pewno nastanie...
Nie mam jeszcze ani jednego gatunku mchu, poluję też na "bucki" bo korzeń całkowicie pusty....
Myślę ,że w grudniu już będzie to co zawsze u mnie było i będzie - czyli "chaszcz"
A na zdjęciu to faktycznie ryb nie widać....pochowały się...cóż zrobić
Dokupiłem jeszcze moje ulubione rybeczki - czyli drobnoustki purpurowe-ale to tylko uzupełnienie obsady bo tych rybek się nie pozbędę nigdy....
Busz, który uwielbiam i preferuję do końca roku na pewno nastanie...
Nie mam jeszcze ani jednego gatunku mchu, poluję też na "bucki" bo korzeń całkowicie pusty....
Myślę ,że w grudniu już będzie to co zawsze u mnie było i będzie - czyli "chaszcz"
A na zdjęciu to faktycznie ryb nie widać....pochowały się...cóż zrobić
Dokupiłem jeszcze moje ulubione rybeczki - czyli drobnoustki purpurowe-ale to tylko uzupełnienie obsady bo tych rybek się nie pozbędę nigdy....
Path of the Dark Side...
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Witam,
Na korzeń trafiło aż 6 "bucek"
Nazwy nic mi nie mówią więc nawet nie wiem czy to "rarytasy" czy też pospolite Bucephalandry.
Ale wymienię:
-Kualakuayan II
-Mini Catherinae
-Peacock
-Hades
-Paris
-Brwonie Red
Maleńkie to na razie strasznie i nawet prawie nie widać , że tam coś jest.
Ale jednak jest
Na korzeń trafiło aż 6 "bucek"
Nazwy nic mi nie mówią więc nawet nie wiem czy to "rarytasy" czy też pospolite Bucephalandry.
Ale wymienię:
-Kualakuayan II
-Mini Catherinae
-Peacock
-Hades
-Paris
-Brwonie Red
Maleńkie to na razie strasznie i nawet prawie nie widać , że tam coś jest.
Ale jednak jest
Path of the Dark Side...
-
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 568
- Rejestracja: 04 stycznia 2014, 20:11
- Płeć: On
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Malachitowe akwarium
No ładnie to z bliska wygląda. Znając twoją rękę do zielonego to na święta zarówno korzeń jak i całe akwarium będzie zielone.
Tomek
- Tomaszewski
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 430
- Rejestracja: 20 czerwca 2013, 08:57
- Płeć: On
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Malachitowe akwarium
Ja kwestię Bucek całkiem przespałem, wiem, że cosik takiego jest, ale w ogóle w temacie nie jestem. Jak się coś rozrośnie to może jakaś wymiana ? U Ciebie chyba zawsze wszystko rośnie także chyba możesz spać spokojnie
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Oczywiście- jak się tylko rozrosną to wpadaj śmiało
Path of the Dark Side...
- Graff
- Administrator
- Posty: 1539
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Malachitowe akwarium
Witam,
Prawie rok bez wpisu...
Zaniedbałem temat a przecież akwarium istnieje i ma się dobrze.
Co prawdą bardziej na uwadze mam teraz morską kosteczkę ale to nadal ma się dobrze.
Idzie praktycznie bezobsługowo.
Dwie aktualne fotki zbiornika
Prawie rok bez wpisu...
Zaniedbałem temat a przecież akwarium istnieje i ma się dobrze.
Co prawdą bardziej na uwadze mam teraz morską kosteczkę ale to nadal ma się dobrze.
Idzie praktycznie bezobsługowo.
Dwie aktualne fotki zbiornika
Path of the Dark Side...
- sibelius
- Użytkownik
- Posty: 698
- Rejestracja: 19 marca 2013, 18:30
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wieś pod Łazami
Re: Malachitowe akwarium
Fakt, syf taki, że wstyd pokazywać....
Pozdrawiam
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
- florida_blue
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 1280
- Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
- Płeć: Ona
Re: Malachitowe akwarium
Ślicznie I moja ukochana krynia