Polskie wody wersja mini :)

[florida_blue]

Jednak klasyczne akwarium bardzo kusi
Mimo dwóch słonowodnych w domu wciąż czegoś brakuje
Początkowo chciałam po prostu piasek i wywłócznik w kostce a wyszło jak zawsze.
Znajomy wędkarz zapewnił obsadę, chociaż nawet nie było jeszcze zalane. Skończyło się na zakupie akwarium 60x30 z pokrywką i oświetleniem ledowym.
Pat mini bardzo przyzwoicie ogarnia filtrację, grzałki rzecz jasna brak - na razie temperatura utrzymuje się na poziomie 21stopni
Na dzień dzisiejszy obsada to karasie oraz wzdręga, w planach więcej wzdręg oraz kiełbie.
Z przywiezione jednej gałązki wywłócznika zrobił się już mały "zagajnik", cały czas odskubuję czubeczki I wsadzam obok. Jest też gałązka moczarki oraz rdest (ale mało spektakularnie wygląda w tak niedużym zbiorniku)
Bardzo brakuje mi roślinki na powierzchni, bo światło jest dość ostre i rybki się boją, nie bardzo wiem co mogłabym tam dać oprócz rzęsy
Na razie wygląda tak:

[Big daddy]

Zapomniałaś że jest jeże rózanka
No i był okoń,i uklejki, mnóstwo uklejek

[sibelius]

Fajny projekt, choć wygląda na przerybiony. Dorzućcie rogatka, pełno go w naszych stawach, a takie ma grube łodygi, jakich się w akwariach nie uświadczy. Szkoda, że nie założyliście tematu tydzień wcześniej, posłałbym Wam razem z pielgrzymką trochę salwinii.

[florida_blue]

Tak, był z nami okoń i było też ogromne stado uklejek, ogólnie dzięki zaangażowaniu naszych znajomych wędkarzy było też dużo więcej rybek, ale zamieszkały w stawie niedaleko domu

Dzisiaj dzięki sibeliusowi w akwarium pojawiło się kilka pistii, salwinia oraz hiacynty, co znacznie zacieniło zbiornik, wygląda teraz trochę naturalniej i ryby już krążą między korzeniami.

[Graff]

Super...
Kolejny zbiornik w domu - widać z tego hobby nie da się uleczyć.
I bardzo dobrze!
Fajny pomysł- oby tak dalej.
Trzymam kciuki

[florida_blue]

Takie dzisiejsze wieczorne:

Zawieruszył się maleńki zatoczek i codziennie rysuje nowe wzorki na tylnej szybie
Roslinki od sibeliusa nawet się trzymają, zacienily trochę akwarium i zrobiło się bardziej klimatycznie. Miałam jedną gałązkę rogatka, ale oczywiście jak tylko pojawił się do oddania od razu skorzystałam I już jest "po mojemu" czyli chaszcze
Obsada rybna bez zmian, już się tak nie boją codziennie rano piasek podziubany miejsce w miejsce,widać, jak sobie szukały jedzenia.
Karmię płatkami, granulatem i chętnie jedzą. Kupiłam im też ochotkę mrożoną, bo to przecież najpopularniejsza mrożonka ever, ale okazało się, że moje tego nie lubią. Zjedzą w końcu, ale bez entuzjazmu. Widzę też, że uzupełniają sobie dietę roślinami

[teper]

Na wigilię zamiast karpia będzie jak znalazł

[tomek62]

Hejka. Dawno nie widziany biotop na forach. Ciekawe kiedy chaszcze ryby wyprą.