Witam,
Mam takie pytanie...
Czy do akwarium morskiego można podawać potas i fosfor- jako roztwory "gotowe" jakie podajemy do akwarium słodkiego?
Jako, że mam słodkie i tam spokojnie dozuje w solach te pierwiastki chciałbym podbić sobie też w morskim.
Mam np fosfor (bo pobijam sobie w solach) - taki gotowy i jest tam napisane - "Produkt to nawóz fosforowy zawierający Fosfor i potas w łatwo przyswajalnej formie .Fosfor występuje w postaci jonów H2PO4.Produkt wyłącznie do stosowanie w akwariach słodkowodnych." To ostatnie zdanie mi nie daje spokoju. Tzn. kategorycznie nie mogę podać tego do morskiego?
Musze koniecznie rozrobić z prochów Po4 ?
Może ktoś wie? Ja tam chemikiem nie jestem ....
Fosfor i Potas
- Graff
- Administrator
- Posty: 1535
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Fosfor i Potas
Path of the Dark Side...
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Fosfor i Potas
Ja dawałem, miałem zerowy i podbijałem żeby zbić No3.
Zabawa w chemika jest ogólnie rzecz biorąc ryzykowna, ale czasem konieczna. Dawałem chyba z Kh2po4, kilka niewielkich dawek. Pewnie podnosiłem prz okazji potas, ale jak pisałem nie było tego wiele.
Teraz daje cały czas azot i nie ryzykowałem z KNO3 bo przy regularnym podawaniu mógłbym sobie skumulować potas, którego system nie wchłania tak szybko. Dlatego kupiłem azotan sodu NaNo3.
Niektórzy bawią się współczynnikiem Redfilda i podają oba pierwiastki wedle potrzeby. Ja nie będę świadomie podnosił fosforanów do kosmicznych poziomów żeby współczynnik się zgadzał, dla mnie to samobójstwo.
Na reefhubie jest opis i nawet kalkulatory chyba do tej zabawy.
Zabawa w chemika jest ogólnie rzecz biorąc ryzykowna, ale czasem konieczna. Dawałem chyba z Kh2po4, kilka niewielkich dawek. Pewnie podnosiłem prz okazji potas, ale jak pisałem nie było tego wiele.
Teraz daje cały czas azot i nie ryzykowałem z KNO3 bo przy regularnym podawaniu mógłbym sobie skumulować potas, którego system nie wchłania tak szybko. Dlatego kupiłem azotan sodu NaNo3.
Niektórzy bawią się współczynnikiem Redfilda i podają oba pierwiastki wedle potrzeby. Ja nie będę świadomie podnosił fosforanów do kosmicznych poziomów żeby współczynnik się zgadzał, dla mnie to samobójstwo.
Na reefhubie jest opis i nawet kalkulatory chyba do tej zabawy.
- Graff
- Administrator
- Posty: 1535
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Fosfor i Potas
Dzięki....
Ale widzisz...
Ja mam kompletne zero...i chcę podbić aby w ogóle był w zbiorniku. Ty podbijasz by zbić azotany.A ja azotanów nie chce zbijać.
Ale widzisz...
Ja mam kompletne zero...i chcę podbić aby w ogóle był w zbiorniku. Ty podbijasz by zbić azotany.A ja azotanów nie chce zbijać.
Path of the Dark Side...
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Fosfor i Potas
Jak nie chcesz zbijać azotanów to nie dawaj fosforu
Inaczej polecą czy chcesz czy nie. Dając "fosfór" zbijesz azot. Tak to działa.
Ja też docelowo dążę do jakiś wykrywalnych fosforanów, tak 0.03 do 0.05 byłby ideał.
Nie wiem jakie metody kontroli nutrientów stosujesz.
Ja wymyśliłem sobie, że albo zmniejszę wódkę, albo zlikwiduje refugium, albo zacznę wyłączać odpieniek, a mam jeszcze rollermata, który również wpływa na ich obniżenie. Zatem zbijam na cztery sposoby.
Najbardziej bym wolał wyłączyć czasowo odpieniacz, bo wiadomo oszczędności prądu i błoga cisza np wieczorami. Samo zbijanie nie jest większym problemem, ale utrzymanie tego wszystkiego na stabilnym poziomie już tak. Teraz obniżam dawki gorzały, jeśli zauważe że Fosforany się podnoszą, znajdę docelową dawkę, którą mam zamiar podawać już stale i dopiero wtedy zacznę wyłączać odpowiedź i zwiększać czas tak aby Fosforany stały tak jak chce.
Taki jest plan, ale życie życiem, zobaczymy co z tego wyjdzie
Inaczej polecą czy chcesz czy nie. Dając "fosfór" zbijesz azot. Tak to działa.
Ja też docelowo dążę do jakiś wykrywalnych fosforanów, tak 0.03 do 0.05 byłby ideał.
Nie wiem jakie metody kontroli nutrientów stosujesz.
Ja wymyśliłem sobie, że albo zmniejszę wódkę, albo zlikwiduje refugium, albo zacznę wyłączać odpieniek, a mam jeszcze rollermata, który również wpływa na ich obniżenie. Zatem zbijam na cztery sposoby.
Najbardziej bym wolał wyłączyć czasowo odpieniacz, bo wiadomo oszczędności prądu i błoga cisza np wieczorami. Samo zbijanie nie jest większym problemem, ale utrzymanie tego wszystkiego na stabilnym poziomie już tak. Teraz obniżam dawki gorzały, jeśli zauważe że Fosforany się podnoszą, znajdę docelową dawkę, którą mam zamiar podawać już stale i dopiero wtedy zacznę wyłączać odpowiedź i zwiększać czas tak aby Fosforany stały tak jak chce.
Taki jest plan, ale życie życiem, zobaczymy co z tego wyjdzie
- Graff
- Administrator
- Posty: 1535
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Fosfor i Potas
To , że jakby produktem ubocznym podania fosforu będzie powolny ubytek azotu to wiem.
Azotu mam na razie tyle , że może sobie powolutku spadać...nawet byłoby wskazane. Aczkolwiek do tego nie dążę.
Chciałbym mieć wykrywalny fosfor i tyle.
Tak jak napisałeś - co najmniej 0,03!
Pytanie moje z pierwszego posta było czy to co podaję do słodkiego zwany szumnie "Fosfor" mogę wlewać do morskiego - bo nie wiem z czego on jest zrobiony.
Jak kupię gotowe prochy c.z.d.a. - a ich nie mam - to będę wiedział co wlewam.
Więc - mogę wlać czy nie ?
A jeśli tak - to ile ?
Azotu mam na razie tyle , że może sobie powolutku spadać...nawet byłoby wskazane. Aczkolwiek do tego nie dążę.
Chciałbym mieć wykrywalny fosfor i tyle.
Tak jak napisałeś - co najmniej 0,03!
Pytanie moje z pierwszego posta było czy to co podaję do słodkiego zwany szumnie "Fosfor" mogę wlewać do morskiego - bo nie wiem z czego on jest zrobiony.
Jak kupię gotowe prochy c.z.d.a. - a ich nie mam - to będę wiedział co wlewam.
Więc - mogę wlać czy nie ?
A jeśli tak - to ile ?
Path of the Dark Side...
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Fosfor i Potas
Ja bym nie zaryzykował. Tylko czyste prochy i dokładnie ustalona niewielka dawka. To jest dość niebezpieczna zabawa.
- Graff
- Administrator
- Posty: 1535
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 20:20
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Północ
Re: Fosfor i Potas
No właśnie....
Coronavirus mi nie potrzebny w kostce.
Trzeba kupić prochy c.z.d.a.
Kolejne wydatki- choć te akurat są do przyjęcia.
Coronavirus mi nie potrzebny w kostce.
Trzeba kupić prochy c.z.d.a.
Kolejne wydatki- choć te akurat są do przyjęcia.
Path of the Dark Side...