KAKADU-GALERIA JURAJSKA

[florida_blue]

w kakadu są mrożonki właśnie IT - co do samej jakości czy obecności nicieni w pokarmie - to raczej nie wina sklepu tylko producenta.

[Gaber]

w kakadu są mrożonki właśnie IT

A pleciesz... kiedyś były a teraz nima i nie wiadomo czy będą
Zaś będąc w "Aquaelu" na Poczesnej zastałem spory wybór "IT" z dedykacją "aquael"

[Big daddy]

Kupowałem w Kakadu w zeszłym tygodniu i jednak sa tam mrożonki produkowane przez firmę Ichtio Tropic, zresztą kto wie lepiej niż u źródła


Wysłane z tapofonu za pomocą Tapatalk 2

[Gaber]

Byłem 2 dzionki wstecz i twierdzili, że nie mają.

[blackdeadangel]

Ach kakadu kakadu... Powiem wam, że mam nieprzyjemne wspomnienia z tym sklepem... A najbardziej przerażają mnie tam ryby. Kondycja ich jest masakryczna i na tyle osób pracujących w tym sklepie żadnej się nie chce wyłowić padniętych sztuk to chyba coś jest nie tak...

[KODI]

Bo nie pracują już tam fascynaci

[blackdeadangel]

Nie ma co się już wypowiadać na ten temat, bo szkoda słów. Ja tam chodzę tylko do simply albo do babeczek na wolności:) To są moje dwa ulubione i sprawdzone sklepy. Chociaż ten w Simply według mnie jest najlepszy w Częstochowie:)

[sibelius]

Byłem dziś i mam pytanie: Czy to moja wyobraźnia, czy w zbiorniku z samicami bojowników pływa sobie harem jakichś dzikich betta?

[Aractaris]

Muszę o tym napisać... Dziś tam byłem z zamiarem kupienia krewetek Red Cherry... Były dwie Panie, z czego jedna, zanim o cokolwiek zapytałem ostrzegła mnie, że ona się kompletnie na tym nie zna Trochę mnie to zdziwiło, więc wyszedłem przed sklep i zobaczyłem, czy na pewno jestem w zoologicznym... Pani numer dwa nie potrafiła wskazać zbiornika, w którym rzekome krewetki miały być... Jak już znalazła, okazało się, że nic się tam nie porusza. Zdziwiona poszła sprawdzić w "bazie danych" ile ich mają na stanie. Po 20 minutach grzebania w komputerze okazało się, że jest ich 13 na stanie. OK ! Biorę wszystkie ! Nie tak prędko ! W zbiorniku były 2 krewetki...Szare takie...nie znam tej odmiany, ale może dlatego, że się nie znam, ale wiem, że Red Cherry tak nie wyglądają.

Podziękowałem i wyszedłem...


Nie polecam tego sklepu.

[gk7]

Te Red nie zawsze są takie red. W sumie dobrze wiedzieć jak wygląda to, co chce się kupić. W akwarystyce chyba jest tak, że to czego chcemy wpada nam w oko. Oglądamy zdjęcia. Czytamy o warunkach hodowli itd.
Pani zachowała się chyba w porządku oznajmiając, że się nie zna. Gorzej jakby zgrywała wszechwiedzącą wiedząc niewiele.
To tak jak w innych dziedzinach. Blacharz nie nareperuje silnika, a elektryk nie pomaluje karoserii. Czy każdy mechanik ma wiedzieć wszystko o aucie?
Nawet zatrudniony na stanowisku akwarysty też nie musi wiedzieć wszystkiego, bo takich ludzi nie ma.
Zapytaj któregokolwiek z adminów forum czy wiedzą wszystko?
Forum wiedzą się dzieli.

Nie wiem czego życzyć? Może trochę pokory, trochę logiki,pół na pół. Jak już będziesz wiedział wszystko o zwierzętach, zatrudnij się w sklepie zoo, a ja przyjdę po niewinną poradę.

[KODI]

Ja nie wiem wszystkiego
... ale już nie jestem adminem

[SzoguN]

Nikt nie jest wszechwiedzący.... Ale mając max 15 gatunków ryb na sklepie to dla mnie jest nie do przyjęcia ze pani odpowiada mi ze sie nie zna! Tez tam bylem.... Zapytałem czy maja carbo do akwarium a Pani szukała pokarmu dla rybek... Dopiero druga Pani przyszła i jak to mówią co 2 głowy to nie jedna produkt sie znalazł
PS. Jezeli blacharz zatrudniony jest na stanowisku mechanika to musi umiec naprawić silnik.

[Tomaszewski]

Często ludzie w takich sklepach są zatrudniani z tzw. "łapanki" i nie mają zbyt wielkiego doświadczenia/wiedzy. Można mieć tylko nadzieję że panią będzie chciało się trochę poduczyć i następnym razem pomogą. Każdy startował z jakiegoś miejsca, uczył się na błędach i zdobywał lub zdobywa ciągle wiedzę. Ja startowałem od absolutnego zera więc wiem jak to jest

[SzoguN]

Tylko jeszcze potrzebne są chęci i odrobina zaangażowania

[blackdeadangel]

Szczerze takie błędy zdarzają się każdemu. W tym sklepie ludzie zatrudnieni są z łapanki i tyle. A pomyślcie co by się stało jakby rodzic swojemu dziecku kupił pyszczaka do ukochanego bojownika czy welonki, bo Pani stwierdziła, że te rybki mogą żyć razem...dalszą część historii dopiszcie sobie sami.
P.S. Morał jest krótki i niektórym znany " Liczą się pieniądze, a klient może być oszukany" xD