Górski Strumień-Niedoceniana perełka wśród biotopów.

Moderator: Opiekun_Forum

Awatar użytkownika
Kasztanowiec
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 24 lutego 2015, 17:37
Płeć: On

Górski Strumień-Niedoceniana perełka wśród biotopów.

Post autor: Kasztanowiec »

Kolejny biotop pod lupą akwarystyki tradycyjnej. Mam nadzieję że prosto i zrozumiale ,oryginał + bonusy,zdjęcia ryb w naturalnym środowisku i biotopów, filmy pod linkiem ;

https://akwarystykatradycyjna.wordpress ... -biotopow/" onclick="window.open(this.href);return false;

Charakterystyka.

Strumienie wysokogórskie charakteryzują się szybkim przepływem wody,silnym prądem. Fauna takiego miejsca jest dość uboga ,jako że mało gatunków przystosowało się do życia w takim środowisku. Podobnie z florą,gdyż nieustannie płukany żwir zawiera niewiele pożywnej materii organicznej . Dominują za to rozmaite glony i falujące zielone porosty na kamieniach. Woda jest o kilka stopni chłodniejsza niż w dolnych partiach rzeki,co za tym idzie lepiej natleniona. Mają na to wpływ także wodospady,przeszkody z kamieni które działają jak naturalna deszczownia. Ponieważ warunki są dość surowe niektóre gatunki ryb wykształciły ciekawe sposoby żerowania-np potrafią wyskoczyć ponad powierzchnię wody by schwytać przelatującego owada (pstrąg,lipień,danio). Inne z kolei żerują na glonach i mikroorganizmach pokrywających kamienie -rozmaite gatunki przylg i babki. Trzecia grupa ,zamieszkująca nie tylko środowiska strumieni posiada obłe wydłużone ciało które umożliwia im wciskanie się w szczeliny między kamieniami by polować na kiełże i inne drobne skorupiaki (Ślizy,piskorze,bocje,piskorki). Wreszcie drobne gatunki ławicowe (danio,kardynałki) które doskonale radzą sobie w chwytaniu pokarmu z powierzchni wody.Interesującym nas i omawianym kontynentem jest Azja,choć tego typu wody występują wszędzie tam gdzie są góry i cieki wodne.

Dlaczego mało popularne.
Akwaria tego typu rzadko są spotykane wśród akwarystów, osobiście nie spotkałem jeszcze u nikogo.W internecie znalazłem natomiast ledwie kilka satysfakcjonujących mnie zdjęć i jakieś 4 filmy- to bardzo malutko w porównaniu z innymi biotopami. Pytanie co jest powodem ? Pierwsze o którym myślę to nietypowe gatunki ryb,które nie każdemu przypadną do gustu,dwa w większości przypadków brak roślin co też nie każdemu odpowiada. Trzy-często biotopy tego typu komentowane są przez hightechowców jako ”bieda w akwarium” no bo przeciętny opis takiego baniaka wygląda tak:
-Oświetlenie (coś tam)
-Rośliny (glony)
3 gatunki ryb
/filtr
Podłoże Żwir / piasek
Więc w praktyce według akwarystycznego dzisiejszego ”kodeksu szpanu” za bardzo nie ma się czym pochwalić. Być może też jest to powodem dla którego takie akwaria nie cieszą się wzięciem wśród akwarystów.

Urządzamy.

Do zrealizowania mamy możliwych kilka wariantów ,a wszystko zależy od tego jak silny prąd wody chcemy stworzyć,gdyż od tego zależeć będzie dobór ryb w akwarium . W pierwszej odsłonie typowego ”hillstreama” bo pod tą nazwą funkcjonują na świecie te akwaria staramy się uzyskać jak największy przepływ wody. Można to zrobić bardzo prosto poprzez zainstalowanie na bocznej szybie samej pompy T-Head aquaela czy innej,bez wkładu filtracyjnego -pamiętać należy tylko by zrobić jakiś prefiltr (osłonkę) by pompa nie wciągneła ryby. Pompę można zamaskować jakoś kamieniem ,ale jeśli komuś nie zależy na silnym prądzie wody można i z tego zrezygnować na rzecz zwykłego filtra z deszczownią,z tym że wtedy rezygnujemy także z babek ,gdyż one uwielbiają duży przepływ.

Wystrój :

Tutaj rządzi kamień. Kamień i jeszcze raz kamień. Tylko jaki ? Nie każdy-muszą być jak najbardziej owalne,gładkie,otoczaki. Kamienie ”kanciate” psują efekt ,i chociaż występują w niektórych tego rodzaju środowiskach ,zawsze należy stawiać na zbliżone pod względem kształtu i koloru. Także wszelkie ostre i ”chropawe” będą kaleczyć przylgi więc ich też się wystrzegamy. Roślin w zasadzie nie dajemy ,choć jeśli komuś zależy można dać nurzańca śrubowego.W odróżnieniu od BW powierzchniowych roślin nie będzie,tafla ma być czysta ,przejrzysta i przepuszczać jak najwięcej światła. Ja natomiast uważam że wszelka zieleń wyższa w tego typu akwariach psuje klimat. Z kamieni nie układamy nie wiadomo jakich konstrukcji wzwyż ,po pierwsze grozi to katastrofą, po drugie w środowisku naturalnym tak samo kamienie leżą luzno rozrzucone na podłożu . Gdzie zdobyć? Dobrze jeśli ktoś ma dostęp do rzeki, wtedy w pewnych jej biegach można znalezć gładkie kamienie zbliżonej faktury i koloru. W sklepach natomiast nie ma co szukać,jeszcze nie spotkałem się ze sprzedażą odpowiednich kamieni do takiego akwarium. Owszem,czasami są sprzedawane na wagę niewielkie ”śliskie” i wypolerowane otoczaki ,jednak wątpię by występowały one gdziekolwiek pod wodą i oferta taka skierowana jest do osób które większego pojęcia o akwarystyce nie mają. Natomiast jeśli nie mamy dostępu do rzeki,można poszukać na polu czy w ogrodzie,a najlepiej znalezć miejsce gdzie kamienie były zbierane i układane ”na kupę” bo ktoś oczyszczał sobie pole czy działkę. W przypadku działki wypada zapytać właściciela o zgodę… Pamiętamy by nie przesadzać z wielkością i wagą kamieni ,one nie mają nam wypełnić przestrzeni -ta przestrzeń i ”pustka ” ma właśnie być ,na tym polega tego rodzaju akwarium.Choćby i po to by danio malabarskie które będą tutaj głównymi rybami ławicowymi miały gdzie pływać. Pod cięższe kamienie dajemy docięty styropian i przykrywamy żwirem . Kamień pełni rolę ozdobno klimatyczną ,jak i praktyczną dla gatunków ryb które będą wśród nich żyć.

Przygotowanie Kamieni

I Tu jest ”pełen wypas” w porównaniu z pracochłonnym przygotowaniem korzeni do czarnych wód. Kamień oczyszczamy mechanicznie pod bieżącą wodą,jeśli trzeba szorujemy,można sparzyć i to wszystko. Nie zaszkodzi przeprowadzenie próby octowej. Mała ciekawostka,jeśli otoczak ma lekkie regularne wgłębienia czy dziurki,możemy być prawie pewni że dawno temu przyleciał do nas z kosmosu :) Dziurki powstały przy wypalaniu się innych pierwiastków podczas przechodzenia przez naszą atmosferę. Część takich kamieni gdzieś tam lekko jest niby radioaktywna ,ale raczej niemierzalne.

Podłoże.

Kwestia poniekąd dyskusyjna ,ponieważ niektóre gatunki lubią piasek ,a w naturze w tego typu środowiskach praktycznie on nie występuje gdyż został by od razu wypłukany przez prąd wody. W akwarium natomiast idziemy czasami na pewne kompromisy i piasek można w części dać,choćby po to by mieć ”czyste sumienie” względem ryb które w piasku buszować lubią (piskorki)
Żwir powinny stanowić kamienie rozmaitej wielkości o gładkich krawędziach. Pamiętamy że im więcej żwiru tym czystsza będzie woda-drobne szczeliny doskonale pochłaniają wszelkie zanieczyszczenia takie jak odchody czy resztki pokarmu. Żadnych kulek,torfu,wspomagaczy dawać nie musimy ponieważ roślin mieć nie będziemy. Żwir można kupić w sklepie budowlanym ,ogrodniczym lub akwarystycznym-ja dostałem wór 30 kg od kogoś komu zostało sprzed wysypywania wjazdu przed domem. ;)

Oświetlenie.

Tutaj jest zupełny luz-nadadzą się standardowe świetlówki jakiekolwiek a my nie musimy dobierać widma i kolorów pod rośliny. Mimo wszystko powinno być dość mocne by zapewnić odpowiedni przyrost glonów,jeżeli jednak ktoś sobie stwierdzi że rezygnuje z glonożernych ryb,można dać nawet diody 5050 lub białe RGB. Barwa światła powinna być biała naturalna czyli 6500K. Świecić można wedle uznania ;rybom to obojętne a roślin nie mamy i jak najbardziej wskazane światło dzienne które najlepiej pomaga glonom.

Rośliny.

No jak to -miało nie być ? :) W takim akwarium zielone powinny być tylko glony na kamieniach. Jak ktoś chce można w szczelinach zaszczepić jakiś mech,w akwariach w których przepływ wody nie jest zbyt silny. Większość akwarystów nie lubi glonów i walczy z nimi na wszelkie sposoby-tutaj natomiast trzeba je pokochać-po części zastąpią one funkcje roślin wykorzystując nadwyżki produktów przemian materii ryb.

Ożywiamy kamień – Ryby.

Pisałem na początku że dobór ryb zależy w dużej mierze od siły przepływu wody jaki chcemy stworzyć. Tak naprawdę konkretnie dotyczy się to babek z rodzaju Stiphodon ,RHINOGOBIUS SP które jeśli mają możliwość z przyjemnością ustawiają się w silnym nurcie wody. Gatunki o których opowiem to te które standardowo zamieszkują takie akwaria ,oraz takie co do których po przeanalizowaniu ich siedlisk i środowisk stwierdziłem że się nadadzą. Oczywiście wszelkie informacje na temat wyglądu,występowania które można znalezć w google standardowo pomijam,piszę od siebie.


Babki .

W internecie informacji na ich temat mało,wiadomo natomiast że wszystkie pochodzą z odłowu ,importu i dlatego należy tym rybom stworzyć jak najlepsze warunki. Płetwy piersiowe pełnią rolę delikatnych przyssawek dzięki którym babka utrzymuje się na kamieniu w nurcie. Wybarwiają się pięknie po jakimś czasie jeśli są odpowiednio karmione-dominować powinna karma roślinna. Są wrażliwe na azotany i złą jakość wody ,dlatego podmiany powinny być regularne i częste. Poruszają się skokami i raczej ignorują inne gatunki. Kopią dołki lub też się w nich zakopują,dlatego pisałem o kompromisie z piaskiem. Uważać tylko należy spotykając w sklepach taki gatunek-tzw babka trzmiel gdyż nie występuje ona w takim środowisku i preferuje słonawą wodę. Natomiast gatunki z rodzaju Stiphodon wyglądają podobnie jeśli chodzi o budowę ciała a różnią się kolorami.

Przylga chińska.

Trudno wyobrazić sobie takie akwarium bez sympatycznych ”Cudaczków”. Często nazywane mylnie i brane za ”glonojady” choć poza nieco zbliżonym wyglądem niewiele mają wspólnego ze zbrojnikami. Ciało przylgi jest nieco wyższe ,bardziej wypukłe ku górze niż u zbrojnika. Płetwy piersiowe jak i całe ciało umożliwiają jej przywieranie i czepianie się kamieni w silnym nurcie wody,stąd nazwa.Przypominają trochę małe płaszczki,mimo wyższego ciała. Tak więc całą sobą przystosowana jest do życia w surowym klimacie kamieni,i trzymanie tej rybki ”solariach” roślinnych bo się komuś podoba nazwa cudaczek uważam za jakieś nieporozumienie. Przylga jest gatunkiem stosunkowo długowiecznym i rośnie bardzo powoli ,podobno dożywa powyżej 10 lat. Między sobą gatunek skłonny do wzajemnych zaczepek,jest to jednak taki delikatny terytorializm- większy przegania mniejszego ze swojego kamienia i na tym się kończy,zbliżone wielkością osobniki czasami przepychają się głowami. Trzymać należy w grupie i zadbać by na 1 przylgę przypadał 1 kamień lub więcej. Ogonek koloru niebieskawego lub pomarańczowego,potrafi zmieniać ubarwienie i w sumie nie wiem od czego to zależy. Wobec innych gatunków zachowuje dystans, płochliwa lecz nie działa to w każdą stronę o czym za chwilę.

BHP dla przylg.
Bywa że płoszą się gdy np zbliżyć głowę do akwarium,jednak przestawiając kamienie czy zmieniając dekorację musimy bardzo uważać-one nie uciekają z kamienia jak robią w tej sytuacji zbrojniki,lecz trwają na nim jakby nigdy nic i można wyciągnąć razem z kamieniem. Tak samo można dzięki temu nietypowemu zachowaniu przypadkiem je zmiażdzyć. Gdy cudaczek siedzi na szybie-można bez problemowo wyciągnać go ręką przesuwając delikatnie w górę.

Jak umiera przylga.
Smutno i powoli. Są odporniejsze od babek,jeśli jednak poprzez grzebanie zachwiejemy równowagą w akwarium pierwsze polecą przylgi. Objawia się to u nich blędnięciem ,stopniowo robią się białe i umierają. Innym rybom może nic nie być,natomiast jeśli chodzi o cudaczki polecam ”przetrawić” aranżację przed zakupem ryb,dopiero jak już wszystko będzie na tip top dopiero wpuszczać przylgi Pamiętamy; Żywiołem przylg jest kamień +silny nurt. Chociaż bez tego drugiego się obejdą to w akwariach roślinnych czy mieszanych nie żyją zazwyczaj długo i na pewno nie czują się dobrze.

Danio Malabarski.

Jedyny sensowny gatunek ławicowy do większych zbiorników (od 200) by nadać im życie w toni. Dlaczego tak uważam? Ponieważ występuje on właśnie w takich rwących rzekach i doskonale radzi sobie z silnym nurtem, w przeciwieństwie do danio pręgowanego które występują także w wodach o wolniejszym przepływie,rowach,kanałach i zalanych poletkach ryżowych.
Zachowanie: Zależnie od, nie wiem czego? pływają albo 1 zwartą grupą przez większość dnia pod prąd wody,lub po całym akwarium. Odruchy ławicowe jak najbardziej możliwe do obserwowania,czasami potrafią ”skoczyć” pod wodą gdy się czegoś wystraszą,albo startować za innymi rybami. Najbardziej interesuje je jedzenie z powierzchni wody. Pierwszego dnia u mnie nie ruszały w ogóle płatków,natomiast gdy podałem muszki na powierzchnię,reakcja była od razu. W naturze dorastają do 15cm,w akwariach nie przekracza 10. Gatunek bardzo skoczny.Na blogu zdjęcia danio z naturalnego środowiska.

Kardynałek chiński
Przedstawiać chyba nikomu nie trzeba. Tak samo dobrze czuje się w akwarium bez roślin,pomimo przekłamanych opisów jakoby lubił drobnolistne ,które w jego środowisku nie występują. Fakt że lubią trzeć się w mchu. Na co natomiast chcę zwrócić uwagę ,kardynałek jest wrażliwy na chlor rozpuszczony w wodzie,oraz wysokie temperatury w dużo wyższym stopniu niż tej samej wielkości gatunki Danio ,więc tutaj przewaga po stronie tych gatunków,i jeśli macie możliwość bierzcie Danio pręgowany,lamparci,tęczowy zamiast kardynałka.

Na tym chyba koniec jeśli chodzi o gatunki do typowego strumienia z silnym nurtem. Teraz ryby które także występują w zbliżonych warunkach i sobie poradzą.

_______________________________________________________________________________

Grubowarg Syjamski-Kosiarka Właściwa

Ryby te są bardzo plastyczne jeśli chodzi o możliwość przystosowania do środowiska -moje wyrosły na BW ”drewnem karmione” W zasadzie cały czas spędzały na szlifowaniu kory i gałązek. Ale nie tak wygląda ich naturalny dom. Jeśli mają przestrzeń bywa że pływają stadem ,tak samo zamiast korzeni będą oczyszczać kamienie. Przemiana materii nieco wolniejsza niż u podobnej wielkości Garra rufa,kosiarki w przeciwieństwie do nich potrafią też dłuższy czas wypoczywać . Między sobą zachowują się czasem terytorialnie,ale bardzo rzadko-częściej w spokoju jedna obok drugiej szlifują to co akurat w danym akwarium jest dekoracją lub rośliny. Muszę zaznaczyć że są o wiele lepszą alternatywą dla ładnego lecz z wiekiem coraz bardziej agresywnego labeo bicolor. Kosiarka nie atakuje innych ryb,czasami u mnie potrafiły pływać 1 ławicą z neonami czarnymi co wyglądało śmiesznie. Zakładam że myliło je podobne ubarwienie axelordów. I w przeciwieństwie do labeo,kosiarki jak najbardziej trzymać można w grupie. Na naszej stronie zdjęcia kosiarek w naturalnym środowisku.

Brzanka różowa.
Może oklepane ale ten gatunek ma szeroki areał występowania ,i spotkamy go w zarówno w mulistych stawach jak i czystych potokach,w obu środowiskach radzi sobie doskonale. Można dać jeśli komuś nie podobają się danio ,najlepiej nie oba gatunki na raz tylko zamiast. Pamiętać należy że i w akwarium zdarza się by dorastały do 15cm,u znajomego urosły takie w 112 litrach. Temperaturowo jak najbardziej odpowiada ponieważ lubi wodę chłodniejszą.

Garra Rufa-Brzanka ssąca.

Znana jak tzw Doctor Fish, rybka używana w salonach kosmetycznych i Spa do pielęgnacji ciała-żywi się złuszczonym naskórkiem a pewne populacje żyjące w gorących zródłach przystosowały się do tego rodzaju pokarmu. Stosowana też we wspomaganiu leczenia chorób dermatologicznych. Chyba jedyna typowo przydenna brzanka. Wybrałem ten gatunek ze względu na jego plastyczność środowiskową-zamieszkuje on głównie strumienie i rzeki,a populacje ”zamknięte” wspomniane gorące zródła. Zakres temperatur jaki toleruje to 15-34, podobno nawet 40c choć takie rewelacje należy traktować z przymrużeniem oka-ktoś sobie mógł napisać i poszło w świat. W zachowaniu rybka z ADHD – nie usiedzi w 1 miejscu dłużej niż 3 sekundy. Cały czas pływa i żeruje ,nieustannie ma apetyt. Temperatura wpływa na aktywność gatunku. Może urzec swoim zachowaniem ,tzn łatwo się oswaja -a faktycznie to traktuje człowieka jako pokarm :) Łatwo ją wyłowić gdyż jest ciekawska i sama wpływa do siatki. Między sobą samce walczą przepychając się podobnie jak brzanki sumatrzańskie ,a bywa że pływają jedną grupką. W większej ilości agresja wewnątrz gatunkowa podobno nie występuje. Porusza się ”lekkimi ” skokami w toni wodnej a żeruje zazwyczaj przy dnie. Na ciele widoczne jakby przebarwienia białawe ,co jednak nie świadczy o chorobie lecz jest naturalnym ubarwieniem tej ryby. Wygląd więc równie nietypowy jak zachowanie. Potrafią ”chwycić za serce” swoim kochanym zachowaniem lecz pamiętać należy że mają szybką przemianę materii. Dorasta do 12-15cm. O ile Garry nie wykazują strachu do człowieka ( ręki) tak innym większym gatunkom schodzą z drogi uciekając w panice.Moje jeszcze są młode więc z czasem może się to zmieni. Karmić można je wszystkim co w akwarystyce,rzucają się na każdy pokarm. Pałaszują tak samo płatki jak i pałeczki dla krewetek,ochotkę czy mrożony szpinak . W sezonie spróbuję z owocami i warzywami jestem pewien że też nie pogardzą. I oczywiście-nasze rączki,nóżki czy dowolna część ciała :D . Pamiętajcie tylko by ręce nie były niczym nakremowane a jeśli wcześniej myliście mydłem,należy opłukać pod wodą bieżącą i wytrzeć ręcznikiem. Nie chcemy przecież zaszkodzić rybkom. Interaakcje z innymi gatunkami-innym schodzi z drogi,kosiarce potrafi się postawić. Ogólnie ryba łagodna,między sobą czasem toczą przepychanki. Na ręce żerują natomiast zgodnie. Ich zachowanie ośmiela inne ryby,kosiarki przy nich także nieśmiało próbują peelingu. Ma szybką przemianę materii,żeruje podobnie jak labeo i kosiarki,natomiast nie zauwyżyłem by interesowały ją glony szczególnie. Kosiarkom przeszkadza w wypoczynku swoim ciągłym żerowaniem. Jak widać na filmiku także kosiarki potrafią brać przykład z Garry . Na stronie naszej znajdziecie filmy i zdjęcia brzany ssącej.

Piskorki i cierniooczki.

Rybom tym należy zapewnić kryjówki-zresztą same je sobie znajdą w najmniej przewidzianych miejscach. Są to kolejne gatunki przy których idziemy na wspominany kompromis z piaskiem ponieważ lubą się zagrzebywać.I tutaj po raz kolejny nie zrozumiem osób które trzymają te ryby na bazalcie bo ”ładnie je wtedy widać” . Skryte i tajemnicze,aktywne nocą i wieczorem bardzo też płochliwe. Słyszałem o przypadku że ktoś nie widywał swojego piskorka 3 miesiące po czym nagle zaczął się pokazywać. Ja swoje obserwuję z latarką ,ponieważ przy świetle prawie nigdy nie wychodzą :) Prąd wody niekoniecznie musi im przeszkadzać bo większość dnia spędzają w zakamarkach. Natomiast można w akwarium umieścić patyki i nieco liści, gdyż w naturze piskorki zamieszkują strumienie przepływające przez tereny leśne. Żywe barometry-gdy nadchodzi burza pływają niespokojnie po akwarium.

Piskorze,ślizy,kiełbie.
Czasami można spotkać w sprzedaży rozmaite gatunki piskorzy azjatyckich ,czasem też nabyć można Śliza Robertsa-pytajcie,szukajcie może uda się zdobyć na zamówienie. Urządzenie i zachowanie podobne jak dla piskorków.

Bocje.
O pewne gatunki można się pokusić- na przykład Bocja pręgowana lub siatkowana. Dajemy opcjonalnie zamiast piskorków by nie przeszkadzały sobie,chyba że dysponujemy dużym akwarium. Bocje preferują nieco cieplejszą wodę (od 23) jak i są rybami średnio agresywnymi względem siebie,dlatego kupujemy po kilka sztuk. Względem innych gatunków-mogą podgryzać ryby weloniaste które jednak w takim akwarium nas nie interesują.

Glonojad syjamski

Jest to ryba terytorialna i agresywna,zaczepna nie polecam łączyć go z jakimikolwiek rybami dennymi.Babki odpadają. Sam w sobie jest dość oryginalny i ciekawy w obserwacji ,na ryby pływające w toni zazwyczaj nie zwraca uwagi, Powinien mieć swoją kryjówkę ,pamiętamy że dorasta do 30 cm. Tak że jeśli chcemy podziwiać tego glonojada ,to najlepiej tylko w towarzystwie silniejszych brzanek,np różowych . Dostępny też w wersji albinotycznej.

Grubowarg dwubarwny

Jest piękny ,ale nie będę ukrywał ,nie polecam nikomu tej ryby. Zaliczyłem już kilka podejść do tego gatunku i za każdym razem kończyło się wylotem z akwarium. Zachowują się różnie jeśli chodzi o przejawy agresji,bywa że przeganiają tylko upatrzone gatunki-nie wiadomo czym się kierują. A bywa że szarżują za każdą rybką która pojawi się im w zasięgu. Jest to nie wątpliwie stresujący towarzysz dla innych ryb ,chociaż glonożerny i długowieczny. Także jako jedyna ryba na dno,i nie ma co kupować ich kilku,to się jeszcze u nikogo nie sprawdziło,no sprawdziło według teorii,czyli ciągłymi walkami i śmiercią słabszych. Często za obiekt prześladowań wybiera ryby z czerwienią w ubarwieniu i trzeba o tym pamiętać. Każda ryba która zapędzi się do jego kryjówki wyleci z hukiem. Jeśli teraz miałbym go łączyć z jakimiś rybami to tylko z Danio malabarskimi-neutralna barwa,powierzchniowy tryb życia uczynią z nich idealnych towarzyszy dla uroczego złośliwca.

Krewetki…
Z rodzaju Neocardina,teoretycznie nie powinny się znalezć ale można dać dla urozmaicenia.Mało kto wie że te skorupiaki są bardzo plastyczne i występują także w strumieniach ,gdzie uczepione glonów lub łażąc po kamieniach,patykach spędzają życie. Na pewno nie znają podłoża ADA ,dozownika CO2,wody RO, ani nikt nie robi im specjalnych pałeczek… . W sumie krewety mam w każdym akwarium i wszędzie sobie radzą. Na pewno służyć im będzie chłodna i natleniona woda,taką uwielbiają.


Przykładowe obsady?

Za bardzo nie ma co się rozpisywać bo i też gatunków zbyt wiele nie ma do wyboru. Podam kilka moich wariantów. Litraży też nie będę podawał,wiecie jakie ryby osiągają wymiary więc dobierzcie do własnych akwariów według uznania i sztuki.

1. Typowo zimnowodne ”polskie”.

Temperatura jak najniższa,gatunki ryb kiełb,piskorz,śliz ,strzebla potokowa,koza. Tego rodzaju akwaria są już praktycznie przeszłością,a to dlatego że 4 z wymienionych tu 5 przeze mnie gatunków są pod ochroną i nie wolno ich poławiać. Co nie przeszkadza w wielu publikacjach i na stronach wędkarskich nadal polecać je do zimnowodnych akwariów,dlaczego ,nie wiem. Do takiego akwarium dołożyłbym jakiś zagraniczny gatunek raka,lub krajowe ślimaki. Aranżacja,kamień,piasek,żwir,korzeń też może być. Ponieważ ma być to strumień,liści raczej nie dajemy.

2. Azja strumień wariant 1.

Na dno 1 glonojad syjamski.Można dać ich więcej ,ale trzeba się liczyć z konfliktami między nimi jak podrosną. W toń-brzanka różowa -ten gatunek będzie się przewijał bo jako jedyny z niewielu dostępnych w sklepach brzanek występuje też w takich warunkach. Ilość sztuk zależna od akwarium,i na tym koniec. Dla urozmaicenia krewetki lub raczek.

3.Azja mieszana strumień wariant 2.

Toń; Danio tęczowy (ilość do litrażu) ,pręgowany lub lamparci-zamiennie od gustu i upodobań,ważne by nie mieszać.
Dno: Garra Rufa,można dać więcej i na tym koniec. Temperatura,nie mniejsza niż 18c Gary i danio tolerują wyższe.

4. Azja strumień (chiny)

Kardynałek chiński,(do litrażu) ,przylga chińska ,trzymamy się zasady 1 przylga 1 kamień, jak i zwracamy uwagę na powierzchnię dna. Temperatura,teoretycznie nie mniejsza niż 18, i nie większa niż 24, krąży jednak informacja jakoby kardynałek przejściowo znosił 0c ,a przylga do 10 stopni. Na ile to prawda nie wiem.

5. Azja potok cieplejszy.

Cieplej ,ponieważ za ryby denne posłużą nam bocje. W żadnym wypadku pojedyńcze gdyż żyją w stadach. Tak naprawdę bez różnicy jaki gatunek wybierzecie,ważne by ilość zaczynała się od 5. Liczy się zagospodarowanie dna i kryjówki. Trochę piasku do grzebania być powinno. Toń,brzanka brokatowa lub danio,dowolny gatunek. Temperatura nie mniej niż 21,zależnie od gatunku bocji,23 itd.

6.Azja strumień / potok mieszana bardziej.

Ta propozycja dla posiadaczy większych zbiorników.Dodatkowy wspomagacz przepływu wody niekonieczny,opcjonalnie. Dno ; Grubowarg syjamski (kosiarka) lubię liczby nieparzyste więc powiem ,7-11 :)
Garra Rufa,też tyle. Dajemy więcej sztuk dla tego gatunku który chcemy by był w akwarium dominujący. Dla ożywienia kamieni kilka przylg. Dla wieczornych emocji cierniooczek kuhla, w ilości najmniej 5.Pamiętamy o kryjówce dla tych ryb. Toń- brzanka różowa lub danio malabarskie. Ślimaki mogą być,krewetki bez kępy mchu jawa będą miały gorzej. Temperatura nie mniej niż 21c. Pożądane glony i silniejsze światło,jako że mamy 3 gatunki mniej i bardziej glonożernych ryb. Dno mieszane, żwir i piasek,jednak tak oddzielone by ryby mogły wybierać gdzie chcą przebywać,w głównej mierze dotyczy cierniooczków.

7.Azja-ryby denne strumieni.
W tym wariancie dajemy babki z rodzaju stiphodon,w ilości najmniej 3,im więcej tym lepiej. Do tego kilka przylg gdyż babki będą je ignorować. Podłożem powinien być w większej mierze piasek gdyż czasami kopią one norki. Oświetlenie silne chociaż regulowane natężenie,by zapewnić odpowiedni przyrost glonów,u babek są głównym pożywieniem w naturze. Wskazany silny nurt wody poprzez zastosowanie dodatkowej pompy lub falownika. Opcjonalnie można dać do tego danio lub kardynałki jeśli ktoś nie lubi pustej toni,choć uważam że obserwacja dwóch pierwszych gatunków jest dostatecznie fascynująca,a ryby wyżej tylko będą rozpraszać oko.

Do każdego z tych akwariów można by dać zamiennie rzadko spotykanego w sklepach śliza robertsa,razbory pomijamy gdyż występują w wodach bardziej miękkich,spokojnych i leśnych. Może według niektórych przykłady są skąpe-w pewnych wariantach ”aż” po 2 gatunki ale nie jestem zwolennikiem mieszania. Oczywiście w swoim akwarium każdy niech robi jak uważa a moja pisanina niechaj będzie tylko wskazówką,choć miło by było gdyby okazała się drogowskazem.

Górski strumień a Czarne wody-wrażenia i porównanie,wady,zalety.

W zasadzie trudno o jakieś sensowne porównania gdyż sa to 2 skrajnie różne środowiska. Ale może tak-obserwując dobrze stworzone akwarium Wód czarnych ma się wrażenie podglądania jakiejś tajemnicy. Ryby wypływające z mroku czy podkreślone delikatnym światłem sylwetki żerujących zbrojników. Ledwo widoczne buszujące pielęgniczki. Jest aura tajemniczości odkrywania nieznanego,czasem grozy. Czarne wody są tak nietypowe że mogą powodować rozmaite odczucia u odbiorcy. Natomiast strumień-tu oświetlenie jest silne i wszystko dobrze widoczne jak na tacy. Kamienie dają wrażenie spokoju,potęgi,plusk wody strumienia kojarzy się z przemijaniem a całość zależnie od życia jakie akwarium posiada może dawać wrażenie melancholii i smutku,zadumy . Wigoru dodają ścigające się brzanki różowe czy żerujące danio.Zależy co komu potrzebne i co chce stworzyć. W obu akwariach oszczędzamy na oświetleniu,natomiast w strumieniu możemy zaoszczędzić też na filtracji-dzięki aktywnemu podłożu z grubego żwiru. Nie trzeba też czyścić filtra tak często gdyż nie będzie żadnych cząstek kory i liści które powodowały by spadek przepływu. Akwaria tego typu zazwyczaj są zimnowodne ,znowu oszczędzamy na zakupie grzałki i ewentualnym prądzie. Natomiast potrzeba instalacji systemu chłodzenia zachodzi rzadko-to tylko przy niektórych gatunkach jak i dla osób które lubią sobie w hobby robić pod górkę. Kamienie nie wymagają mozolnego i długiego przygotowania jak drewno,toną też od razu,nie wyrastają na nich pleśnie ani naloty. Podsumowując -kolejny biotop do stworzenia za grosze,oferujący akwaryście wiele nietypowych gatunków i emocji związanych z ich obserwacją. Do przygotowania za grosze i z pożytkiem dla ryb. Ryby ,poza przylgami i babkami są tanie w porównaniu z muszlowcami do tanganiki. Jedyny minus jaki przychodzi mi do głowy to konieczność częstszych podmian wody przy niektórych gatunkach. Słowem -kolejny biotop dla leniwych i ”ubogich” ,raz zrobisz ,i już nic poza czyszczeniem filtra i podmianą wody co jakiś czas się nie robi. Wrażenie zimna -ciepła-wynikające już z zastosowanego oświetlenia. W BW barwa ciepła kojarzy się z tropikiem,zachodem słońca,lasem deszczowym,daje to wrażenie ciepła, herbaciany kolor wody ,spokojnego wieczoru. Zimne światło górskiego akwarium kojarzyć może się z chłodem i orzezwieniem .

Gatunki ławicowe – różnica w zachowaniu.
W czarnych wodach drobne kąsaczowate przemykają sobie tu i tam-jak chcą. Natomiast w strumieniu utrzymanie ławicy polega na walce z prądem wody – i tak na przykład danio potrafią płynąć cały czas w 1 miejscu-bo tak jest w naturze,tzn aby utrzymać się w tym samym miejscu trzeba płynąć naprzód. Natomiast jeśli przepływ nie jest zbyt silny gatunki odpuszczają takie zachowania. Skłaniał bym się też do ograniczania przepływu na noc-ponieważ w przyrodzie ryby mogą wybierać na nocleg spokojniejsze miejsca w jakichś zatoczkach za kamieniem,by w ciągu nocy nie walczyć z przepływem Trudno sobie wyobrazić sen w takich warunkach. Faktyczne w ciągu dnia robią to by wychwytywać drobinki pokarmu jakie nurt wody nieść może.

Mam nadzieję że tekst się komuś przyda w pomocy do realizacji kolejnego naturalnego i taniego akwarium. Strumień m w sobie to coś co czego nie można określić dobrym słowem a wyróżnia go spośród innych bardziej ”oklepanych” biotopów jak malawi i akwariów roślinnych.W razie pytań zapraszam do kontaktu czy przez fb lub mail czy choćby forum.
Strona
https://akwarystykatradycyjna.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Grupa Akwarium dla każdego
https://www.facebook.com/groups/643841695736586/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
florida_blue
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 1280
Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
Płeć: Ona

Re: Górski Strumień-Niedoceniana perełka wśród biotopów.

Post autor: florida_blue »

fantastyczny artykuł :) aż miałabym ochotę sobie takie akwarium założyć :)
Awatar użytkownika
Kasztanowiec
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 24 lutego 2015, 17:37
Płeć: On

Re: Górski Strumień-Niedoceniana perełka wśród biotopów.

Post autor: Kasztanowiec »

Cóż mogę powiedzieć,dziękuję i zachęcam do spróbowania ;) Ryby są super,klimat jakże odmienny choć nie tak piękne jak BW. To jest właśnie piękne w akwarystyce-oferuje nam tyle dróg i możliwości. I polecam czytać na stronie,zawsze są zdjęcia i filmy,a przynajmniej od momentu gdy zwrócono mi uwagę na ''jałowość'' samego tekstu zawsze staram się dodawać.
Strona
https://akwarystykatradycyjna.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Grupa Akwarium dla każdego
https://www.facebook.com/groups/643841695736586/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Akwaria”