Kurczaki
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Niezła fotka. I to spojrzenie
Ja w niedzielę zrobiłem kilka zdjęć moich olbrzymów bo muszę w końcu któreś sprzedaż bo za dużo ich.
Miałem nawet wczoraj wstawić ale przez cały dzień nie miałem ani chwili czasu. Może dziś mi się uda przy śniadaniu.
Ja w niedzielę zrobiłem kilka zdjęć moich olbrzymów bo muszę w końcu któreś sprzedaż bo za dużo ich.
Miałem nawet wczoraj wstawić ale przez cały dzień nie miałem ani chwili czasu. Może dziś mi się uda przy śniadaniu.
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Miałem dodać zdjęcia wczoraj ale jakoś nie było czasu.
Oto kilka z nich - z góry mówię, że sceneria nie jest zbyt malownicza ale zdjęcia robione na działce gospodarczej babci, gdzie kuraki na co dzień sobie biegają więc trudno oczekiwać czerwonych dywanów
Przy okazji - może znacie kogoś, kto byłby zainteresowany - bo niektóre z nich będą na sprzedaż (podam przy zdjęciach).
Na początek młody kochin olbrzymi - kogut, który trafił do mnie trochę przypadkiem i obecnie jest na sprzedaż. Docelowo będzie większy (choć już jest spory): Kolejny o bardzo ciekawym i mało popularnym ubarwieniu (jedni mówią niebieskie, inni lawendowe) to młody kogut kochina miniaturowego. Pokazywałem już jego zdjęcia jakiś czas temu (te w salonie) - trafił do mnie również przez przypadek - zależało mi na kurce ale do sprzedaży była tylko para. Mam innego - starszego koguta kochina miniaturowego, którego chcę sobie zostawić więc ten też jest na sprzedaż: Kolejny to jeden z największych kogutów jakie mam - rasa brahma olbrzymia.
Na zdjęciach widać ostrogi - a raczej ich początki - są jeszcze malutkie co znaczy, że kogut jest jeszcze młody.
Jego nieco zbyt duże "dzwonki" (to czerwone co wisi pod dziobem) dyskwalifikowały go jednak jako wzorzec jednak - jak widać na zdjęciach - mimo tego drobiazgu prezentuje się całkiem nieźle. Był na sprzedaż ale na szczęście trafił w ręce mojego przyszłego sąsiada więc będę mógł od czasu do czasu go zobaczyć
Kolejne osobniki to nieodłączne trio - kaczory rasy biegus indyjski. Już ładnie po jesieni wybarwione i wypierzone w ich dziki kolor.
Kaczory są na sprzedaż - nie mam do nich kaczek (lis miał ucztę kiedyś) i nie zamierzam dokupować kaczek. Ale gdyby ktoś chciał taką nietypową ozdobę (kaczki chodzą - a w zasadzie biegają bardziej niż chodzą bo są szybkie jak strzały - w pozycji wyprostowanej jak na zdjęciu - to nie jest jakaś ich przypadkowa poza - one tak mają cały czas) to chętnie odsprzedam (najlepiej wszystkie trzy razem ale niekoniecznie).
I na koniec dwa osobniki, które u mnie zostają i nie są na sprzedaż - to dwa koguty brahmy, bardzo duże, w miarę ładne (jestem realistą - wiem, że do wzorca wystawowego też im brakuje ale porównując z tymi dostępnymi na allegro to i tak są o niebo lepsze od większości).
Pierwszy to pokazywany wcześniej z zeszłorocznych kurczaków - warto zwrócić uwagę na rozmiar w porównaniu z przeciętną kurą: A drugi to ciekawy przypadek - od małego ani przez chwilę nie brałem go pod uwagę jako wart uwagi - był słabo upierzony, niepozorny i chuderlawy - przez zimę się wypierzył, nabrał masy i wyglądu - obecnie jest już większy od tego pierwszego a jest młodszy i widzę, że będzie jeszcze większy. Dobrze, że z jakiegoś powodu zostawiłem go u siebie do tej pory:
To tyle jeśli chodzi o fotki ode mnie.
Jak widać - przypadkowe dodatkowe zajęcie (początkowo miałem w planach tylko otwierać i zamykać babci kurnik oraz zbierać jajka) zmieniło się w kolejne zainteresowanie. Jednak na tym muszę poprzestać chyba...
Oto kilka z nich - z góry mówię, że sceneria nie jest zbyt malownicza ale zdjęcia robione na działce gospodarczej babci, gdzie kuraki na co dzień sobie biegają więc trudno oczekiwać czerwonych dywanów
Przy okazji - może znacie kogoś, kto byłby zainteresowany - bo niektóre z nich będą na sprzedaż (podam przy zdjęciach).
Na początek młody kochin olbrzymi - kogut, który trafił do mnie trochę przypadkiem i obecnie jest na sprzedaż. Docelowo będzie większy (choć już jest spory): Kolejny o bardzo ciekawym i mało popularnym ubarwieniu (jedni mówią niebieskie, inni lawendowe) to młody kogut kochina miniaturowego. Pokazywałem już jego zdjęcia jakiś czas temu (te w salonie) - trafił do mnie również przez przypadek - zależało mi na kurce ale do sprzedaży była tylko para. Mam innego - starszego koguta kochina miniaturowego, którego chcę sobie zostawić więc ten też jest na sprzedaż: Kolejny to jeden z największych kogutów jakie mam - rasa brahma olbrzymia.
Na zdjęciach widać ostrogi - a raczej ich początki - są jeszcze malutkie co znaczy, że kogut jest jeszcze młody.
Jego nieco zbyt duże "dzwonki" (to czerwone co wisi pod dziobem) dyskwalifikowały go jednak jako wzorzec jednak - jak widać na zdjęciach - mimo tego drobiazgu prezentuje się całkiem nieźle. Był na sprzedaż ale na szczęście trafił w ręce mojego przyszłego sąsiada więc będę mógł od czasu do czasu go zobaczyć
Kolejne osobniki to nieodłączne trio - kaczory rasy biegus indyjski. Już ładnie po jesieni wybarwione i wypierzone w ich dziki kolor.
Kaczory są na sprzedaż - nie mam do nich kaczek (lis miał ucztę kiedyś) i nie zamierzam dokupować kaczek. Ale gdyby ktoś chciał taką nietypową ozdobę (kaczki chodzą - a w zasadzie biegają bardziej niż chodzą bo są szybkie jak strzały - w pozycji wyprostowanej jak na zdjęciu - to nie jest jakaś ich przypadkowa poza - one tak mają cały czas) to chętnie odsprzedam (najlepiej wszystkie trzy razem ale niekoniecznie).
I na koniec dwa osobniki, które u mnie zostają i nie są na sprzedaż - to dwa koguty brahmy, bardzo duże, w miarę ładne (jestem realistą - wiem, że do wzorca wystawowego też im brakuje ale porównując z tymi dostępnymi na allegro to i tak są o niebo lepsze od większości).
Pierwszy to pokazywany wcześniej z zeszłorocznych kurczaków - warto zwrócić uwagę na rozmiar w porównaniu z przeciętną kurą: A drugi to ciekawy przypadek - od małego ani przez chwilę nie brałem go pod uwagę jako wart uwagi - był słabo upierzony, niepozorny i chuderlawy - przez zimę się wypierzył, nabrał masy i wyglądu - obecnie jest już większy od tego pierwszego a jest młodszy i widzę, że będzie jeszcze większy. Dobrze, że z jakiegoś powodu zostawiłem go u siebie do tej pory:
To tyle jeśli chodzi o fotki ode mnie.
Jak widać - przypadkowe dodatkowe zajęcie (początkowo miałem w planach tylko otwierać i zamykać babci kurnik oraz zbierać jajka) zmieniło się w kolejne zainteresowanie. Jednak na tym muszę poprzestać chyba...
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Kurczaki
No koguty jak malowane - piękne ,gratulacje , aż żałuje że nie mogę hodować kur
- sibelius
- Użytkownik
- Posty: 698
- Rejestracja: 19 marca 2013, 18:30
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wieś pod Łazami
Re: Kurczaki
Racja, piękne. Nie masz z nimi problemów? Mój Maniek trochę kozaczy, jak mnie widzi, ale wie już, kto rządzi podwórkiem, ale jeden młody jeszcze nie i czasami ma ochotę capnąć mnie za nogawkę. Mały jest, ostrogów nie ma to i się nie przejmuję, ale jakby taaakie bydlę się na mnie chciało postawić, to bezbronny bym do kurnika nie zaglądał.
Pozdrawiam
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
Paweł
Moje baniaki:
Zupa 2.0
Blada, nocna lampka
Tatuin
Rezydencja
Zupa jarzynowa z rybną wkładką
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Te są łagodne jak baranki ale mam takiego jednego, który już się stawiał na wszystkich.
Jest oddzielony od wszystkich - zamknięty chwilowo w osobnym pomieszczeniu wraz z czterema kurami brahmy (jedyne rasowe jakie mam - reszta, która biega po podwórku to mieszańce).
Jest z nimi zamknięty bo chciałem po nim trochę młodych uzyskać zanim się go pozbędę.
A zależało mi na młodych po nim, bo jest wyjątkowo duży - 2 razy większy od kury, większy nawet od tych największych pokazanych na zdjęciach wyżej (ma ok 8-9kg). Mam nadzieję, że kury będą odpowiednio większe - potem je skrzyżuję z moimi kogutami.
Jednak ma wadę - ma słabo opierzone nogi. Dlatego nie zamierzam go dalej trzymać (no i jest agresywny a przy swoim wzroście jak się nastroszy i postawi to jest prawie tak wysoki jak mój syn (który niski nie jest) i już się na niego stawiał - dlatego ma zasądzony wyrok - zamkniętego pomieszczenia u mnie nie opuści.
Jest oddzielony od wszystkich - zamknięty chwilowo w osobnym pomieszczeniu wraz z czterema kurami brahmy (jedyne rasowe jakie mam - reszta, która biega po podwórku to mieszańce).
Jest z nimi zamknięty bo chciałem po nim trochę młodych uzyskać zanim się go pozbędę.
A zależało mi na młodych po nim, bo jest wyjątkowo duży - 2 razy większy od kury, większy nawet od tych największych pokazanych na zdjęciach wyżej (ma ok 8-9kg). Mam nadzieję, że kury będą odpowiednio większe - potem je skrzyżuję z moimi kogutami.
Jednak ma wadę - ma słabo opierzone nogi. Dlatego nie zamierzam go dalej trzymać (no i jest agresywny a przy swoim wzroście jak się nastroszy i postawi to jest prawie tak wysoki jak mój syn (który niski nie jest) i już się na niego stawiał - dlatego ma zasądzony wyrok - zamkniętego pomieszczenia u mnie nie opuści.
- jabluszko520
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 października 2013, 22:26
- Płeć: Ona
Re: Kurczaki
łaa, nie ma to jak poranna ucieczka przed kogutem hihi nie raz się zmykało
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Dawno tutaj nic nie wrzucałem więc najwyższy czas na kilka przykładowych fotek:
- jabluszko520
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 października 2013, 22:26
- Płeć: Ona
Re: Kurczaki
pięknotki hihi
- florida_blue
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 1280
- Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
- Płeć: Ona
Re: Kurczaki
fajne te maluszki - wszystkie dla siebie zostawiasz ?
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Tylko kury.
Kogut - najwyżej jeden - zobaczymy.
Kogut - najwyżej jeden - zobaczymy.
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Kurczaki
śliczne maleństwa
- LaSorciere
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 679
- Rejestracja: 18 listopada 2012, 21:07
- Płeć: Ona
Re: Kurczaki
Jak toleruję kury tylko na talerzu to.. ta biała jest śliczna <3
Ignorantka, Sarkastyczna, Zakochana w ironii i czarnym humorze
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Ta biała to kogut rasy silka biała jedwabista.
W rzeczywistości wygląda jeszcze ciekawiej bo jej pióra nie wyglądają jak pióra tylko jak włosy.
W rzeczywistości wygląda jeszcze ciekawiej bo jej pióra nie wyglądają jak pióra tylko jak włosy.
- florida_blue
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 1280
- Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
- Płeć: Ona
Re: Kurczaki
miałam okazję oglądać silki na żywo - takie śmieszne stworzonka puszyste kurki
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Kurczaki
Moje nowe stadko - kurczaki i perliczki:
- Załączniki
-
- IMG_20160407_201551.jpg (133.41 KiB) Przejrzano 4869 razy
-
- IMG_20160407_201559.jpg (121.45 KiB) Przejrzano 4869 razy