Książki
- krzysiekh
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 439
- Rejestracja: 06 stycznia 2013, 20:40
- Płeć: On
- Lokalizacja: Olesno
- Kontakt:
Re: Książki
Mi się udało w ostatnim półroczu przeczytać jakieś 15 książek (tematyka to głównie wojna w Wietnamie, IIWŚ, i ogólnie pojęte wojny, konflikty, polityka), aczkolwiek zdarzają się też inne tematy.
Ostatnio skończyłem Utopię Lincolna Childe'a a teraz jestem w trakcie czytania książki Punkty zwrotne. Decyzje, które zmieniły bieg drugiej wojny światowej Iana Kershawa.
PS. Jako ciekawostkę dodam że 99% książek czytam zasiadając na tronie. 20-50 stron na jedno posiedzenie (szybko czytam
Ostatnio skończyłem Utopię Lincolna Childe'a a teraz jestem w trakcie czytania książki Punkty zwrotne. Decyzje, które zmieniły bieg drugiej wojny światowej Iana Kershawa.
PS. Jako ciekawostkę dodam że 99% książek czytam zasiadając na tronie. 20-50 stron na jedno posiedzenie (szybko czytam
Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek
- alantartak
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 150
- Rejestracja: 08 czerwca 2013, 23:28
- Płeć: On
- Lokalizacja: Olesno
Re: Książki
Albo tak długo siedzisz na troniekrzysiekh pisze: PS. Jako ciekawostkę dodam że 99% książek czytam zasiadając na tronie. 20-50 stron na jedno posiedzenie (szybko czytam
zresztą ja to zawsze rano naginam czasoprzestrzeń w łazience
wchodzę na 5 minut a wychodze po 15
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Książki
Wychodzisz po piętnastu minutach, czy wychodzisz po godzinie piętnastej
Jeśli to pierwsze, to jeszcze ok (mi też się zdarza) ale jeśli to drugie, to jedyne co mi się nasuwa, to że pracujesz w łazience
Ja jednak na czytanie książek na tronie jeszcze nie wpadłem - za to zawsze mam wtedy przy sobie komórkę i zdążę pocztę i fora sprawdzić.
Książki mi się najlepiej czytało zawsze w pociągu -ale czas jazdy pociągami mi się skończył niestety.
Za to marzy mi się, że kiedyś jak już skończę chwilowo największą inwestycję mojego życia - to będę mógł sobie przy ładnej pogodzie w niedzielę (bo tylko w niedzielę będę miałczas - nie łudzę się, że w inne dni będę go miał) na tarasie lub na hamaku pod drzewem i może będę mógł wrócić do czytania.
Jeśli to pierwsze, to jeszcze ok (mi też się zdarza) ale jeśli to drugie, to jedyne co mi się nasuwa, to że pracujesz w łazience
Ja jednak na czytanie książek na tronie jeszcze nie wpadłem - za to zawsze mam wtedy przy sobie komórkę i zdążę pocztę i fora sprawdzić.
Książki mi się najlepiej czytało zawsze w pociągu -ale czas jazdy pociągami mi się skończył niestety.
Za to marzy mi się, że kiedyś jak już skończę chwilowo największą inwestycję mojego życia - to będę mógł sobie przy ładnej pogodzie w niedzielę (bo tylko w niedzielę będę miałczas - nie łudzę się, że w inne dni będę go miał) na tarasie lub na hamaku pod drzewem i może będę mógł wrócić do czytania.
- krzysiekh
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 439
- Rejestracja: 06 stycznia 2013, 20:40
- Płeć: On
- Lokalizacja: Olesno
- Kontakt:
Re: Książki
Mi to się zdaje, że takie luksusy to dopiero jak dzieci zaczną na piwo chodzićMarSz pisze:Za to marzy mi się, że kiedyś jak już skończę chwilowo największą inwestycję mojego życia - to będę mógł sobie przy ładnej pogodzie w niedzielę (bo tylko w niedzielę będę miałczas - nie łudzę się, że w inne dni będę go miał) na tarasie lub na hamaku pod drzewem i może będę mógł wrócić do czytania.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Książki
E - nie mów - ty masz co prawda jednego młodszego jak pamiętam - ale mój już się do tego nadaje - jak jest ładna pogoda to się potrafi zająć sam czymś (a jak nie ma pogody to komputerem lub telewizorem niestety głównie) więc gdyby tylko tatuś miał czas to mógłby czytać - no cóż - ale żeby mieć kiedyś czas (jak się i jeśli się dożyje) to teraz "czeba zapier....niczać"
Re: Książki
Jako reakcja na szkołę x lat temu potrafiłam przesłuchać w 10 dni blisko 5 książek. Kilka razy świt mnie zastał.
- krzysiekh
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 439
- Rejestracja: 06 stycznia 2013, 20:40
- Płeć: On
- Lokalizacja: Olesno
- Kontakt:
Re: Książki
Dla mnie audiobooki to dziadostwo, zasypiam po minucie.
Czytanie jest dla mnie bardziej oszczędne w rozumieniu poświęconego czasu.
Czytanie jest dla mnie bardziej oszczędne w rozumieniu poświęconego czasu.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Krzysiek
Re: Książki
Audiobooki to luksusowa sprawa. Dla mnie litery w książkach są po prostu za małe.
- kamyccek
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 597
- Rejestracja: 17 listopada 2012, 23:36
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Częstochowa - Częstochówka
- Kontakt:
Re: Książki
Alan ubiegłeś mnie z wypowiedzią...alantartak pisze:Albo tak długo siedzisz na troniekrzysiekh pisze: PS. Jako ciekawostkę dodam że 99% książek czytam zasiadając na tronie. 20-50 stron na jedno posiedzenie (szybko czytam
tak czy owak ostatnio dostałam książkę o herbatach więc jako że znajomi znają mnie z mojego zamiłowania do sypanych herbat studiuję ją bardzo dokładnie.
A co do audiobooków to próbowałam przesłuchać książkę E. Kostovej "łabędź i diament" czy coś takiego ale po pierwszym rozdziale słuchowiska nie zniosłam dalszego monologu. Podchodziłam wiele razy do tego i za każdym razem kończyło się to podobnie, także audiobookom mówię stanowczo nie.
ps. Na tronie najlepiej się czyta i myśli... wiem z doświadczenia
80l - zlikwidowane bez pomysłu na przyszłość
112l - 112 wg kamyccka
25l - kamienny kotnik - zlikwidowane
30l - krewetkowy kurhan
najpiękniejsze jest zero w równaniu nieskończoności
...bo w życiu trzeba być trochę niemożliwym...
gg: 5666541
tel: na PW
Kamila dla przyjaciół zwana Kamyczkiem
112l - 112 wg kamyccka
25l - kamienny kotnik - zlikwidowane
30l - krewetkowy kurhan
najpiękniejsze jest zero w równaniu nieskończoności
...bo w życiu trzeba być trochę niemożliwym...
gg: 5666541
tel: na PW
Kamila dla przyjaciół zwana Kamyczkiem
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Książki
Tak mnie ten temat trochę wkręcil i zaniosłem sobie kilka dni temu do łazienki 'State of fear' Michaela Crichtona.
Książkę tą dostałem kilka lat temu od znajomych, zabierałem sie za nią kilka razy i nigdy nie poszedlel dalej niż kilkanaście stron.
Cala jej 'niedogodność' a jednocześnie zaleta polega na tym, że jest w oryginalnej wersji językowej i wymaga lekkiego skupienia bo inaczej łatwo coś zgubić.
No a gdzie można się lepiej skupić niż wlaśnie w sugerowanym przez was miejscu
I tak mam już 5. rozdział.
Książkę tą dostałem kilka lat temu od znajomych, zabierałem sie za nią kilka razy i nigdy nie poszedlel dalej niż kilkanaście stron.
Cala jej 'niedogodność' a jednocześnie zaleta polega na tym, że jest w oryginalnej wersji językowej i wymaga lekkiego skupienia bo inaczej łatwo coś zgubić.
No a gdzie można się lepiej skupić niż wlaśnie w sugerowanym przez was miejscu
I tak mam już 5. rozdział.
Re: Książki
Nailepiej się słucha książki w łóżku przy świetle akwariowym. Uwielbiam zwłaszcza gdy leje deszcz. Średnio wysłuchuję około 40 książek rocznie.
Re: Książki
Czasu coraz mniej na czytanie ale wygospodarowałem kilka wieczorów na "Pana Lodowego Ogrodu", żałuję że nie trafiłem wcześniej. Dopiero spotkanie z autorem na ubiegłorocznym Pyrkonie mnie zainspirowało
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
Re: Książki
Zaraz sobie spiszę wszystkie tytuły! Jestem molem książkowym i chłonę każdą pozycję