FORUM AKWARYSTYCZNE

cześć
big daddy używałeś tego "Sachem Purigen" ?
Bo słyszałem takie słowa:"Uwazaj z tym purigenem ... po pewnym okresie oddaje do wody co wciągnał (znam osoby którym ostro namieszał z fosforanami i krzemianami) ... dawno temu zarzuciliśmy ten preparat w morszczyżnie ... pilnuj okresu przydatności (max 2 miesiące) ...."
miałem ochotę na niego u siebie ale polecono mi takie coś: "Microbe Lift Gravel & Substrate Cleaner "
Sam nie wiem co zrobić aby wyklarować wodę u siebie

Przepraszam autora wątku za OFF TOP

adamon pisze: Sam nie wiem co zrobić aby wyklarować wodę u siebie

Z mechanicznych - wata perlonowa, dobrze dobrane gąbki
Z biologicznych - dobre szczepy bakterii do wody

MarSz pisze:

adamon pisze: Sam nie wiem co zrobić aby wyklarować wodę u siebie

Z mechanicznych - wata perlonowa, dobrze dobrane gąbki
Z biologicznych - dobre szczepy bakterii do wody

a jakie szczepy bakterii polecasz ?

np. AZOO EASY BIO (tych ja używam) - potocznie zwany trupem w płynie, może też być wersja w proszku

ale mogą być inne np. EASYLIFE Aquastart

Ja używałem ponad 5 miechów u siebie w tandze... Mogę powiedzieć że rewelacja... Tylko cena troche wystrzałowa:) Ale ogólnie warto. Efektem było wykrystalizowanie po kilku dniach wody oraz spoooore cofnięcie się glonów:) Pierwszym objawem zużycia było właśnie pojawianie się znów glonów, po otwarciu filtra purigen był prawie czarny;p

adamon pisze:cześć
big daddy używałeś tego "Sachem Purigen" ?
Bo słyszałem takie słowa:"Uwazaj z tym purigenem ... po pewnym okresie oddaje do wody co wciągnał (znam osoby którym ostro namieszał z fosforanami i krzemianami) ... dawno temu zarzuciliśmy ten preparat w morszczyżnie ... pilnuj okresu przydatności (max 2 miesiące) ...."
miałem ochotę na niego u siebie ale polecono mi takie coś: "Microbe Lift Gravel & Substrate Cleaner "
Sam nie wiem co zrobić aby wyklarować wodę u siebie

Przepraszam autora wątku za OFF TOP

Wydzieliłem temat żeby nie offtopować.

Nie nie używałem, nie jestem zwolennikiem chemii w bańce no oprócz nawozów oczywiście.
Wiedzę swoją czerpię ponieważ z uwagą śledziłem dyskusję na ten temat na jednym z forów. Również byłem zainteresowany tematem ale koniec końców nie było potrzeby decydować się na zakup, link znajduje się poniżej:
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewtopic.php?t=31599

Co do cytatu to z klasyka
Być może prowadzenie akwarium morskiego na pewnym, bardzo wysokim poziomie nie dopuszcza stosowania kompromisów, i nie warto ryzykować szczególnie jeśli życie w bance jest tak kosztowne. Konieczny jest również zasobny portfel, aby mieć tak ortodoksyjne podejście. To tak jakby co dwa miesiące wymieniać dywan w domu ponieważ mieszkają w nim alergicy, a pranie to już nie to. Ten którego na to stać może przecież wodę do podmian sprowadzać sobie z naturalnego środowiska ryb które hoduje, kto bogatemu zabroni?
Masz już opinie Kradka w linku znajdziesz jeszcze wiele informacji na ten temat, na pewno wyrobisz sobie opinię

Na azot w akwarium mogę polecić kilka rzeczy .
Może to być purigen , który jako absorber jest dobry , drogi , ale po pewnym czasie kończy żywot tak węgiel aktywny . Co prawda można go w ograniczony sposób regenerować , ale po każdym takim zabiegu odzyskuje tylko część swojej początkowej "mocy" , za każdym razem co raz mniejszą . Stąd może opinie że niespodziewanie czymś sypnie , jak się tego nie przypilnuje... Inne firmy też mają podobne produkty , z tym że przy dużych zbiornikach się to nie kalkuluje.
Może to być substrat do filtra o działaniu denitryfikacyjnym jak np Matrix z firmy Seachem , który działając kompleksowo działa na większości postaci azotu.
Może to być odpowiednia chemia jak : Specjal Blend , Nite out II , G&SC czy podobne.
Mogą to być też odpowiednie rośliny , no i standardowo filtr RO ...