FORUM AKWARYSTYCZNE

Po prawie 9 miesiącach pora zabrać się za kubeł numer 1.
Instrukcję znam w zasadzie na pamięć , ale ;
Kosze wypełnione część watą część oryginalnymi gąbami.
Pytanie:
Czy wymieniać watę?
Czy serwować jakieś wkłady specjalne?
Jaki wkład dać na usuwanie mikro pyłków? Coś jest z kranówką bo po podmianie mam farfocle.
Jak zabezpieczyć się przed przeciekaniem???
Czy dodawać uszczelkę? Nie pamiętam czy ją posiada.
Kubeł jbl e 900 mam go ponad 3 lata.

Pamiętam , że masz 2 kubły - ale nie wiem o którym tutaj wspominasz - czy to "mechanik" czy też "biolog"
Jeśli mechanik to watę wyczyść dokładnie albo nawet daj nową, zresztą wszystko dokładnie przepłukaj i nic więcej nie rób.
Jeśli dobrze zamkniesz to filtr na pewno nie będzie przeciekać bo JBL to uznana marka.
Żadnych uszczelek nie dodawaj bo właśnie dodanie czegokolwiek może spowodować przeciekanie. Wszystko powinno dobrze pasować i nie powinno cieknąć.
"Biologa" nie ruszaj wcale...przynajmniej na razie

Jest to ten mechanik e 900. Do jego czyszczenia zmuszają mnie farfocle w wodzie. Po ostatniej podmianie się pojawiły.
Czekam na dostawę waty filtracyjnej i teraz zastanawia mnie czy nie wymienić części gąbek bo chyba tam siedzą. Kubeł działa bez ruszania prawie 9 miesięcy.
Już się boję jaki tam sajgon w środku jest.
Jedyne pocieszenie to ,że malutko ryb posiadam i nie powinno mocno zasyfić.

Mnie za to zastanawia dlaczego znów pytasz o gąbki, chyba coś ze ma nie tak bo wydaje mi się że ten temat już był szeroko omawiany w twoich tematach. Zaczynam się obawiać o swoje zdrowie niestety...

Big z twoim zdrowiem wszystko jest ok. Po prostu pytam dosadnie; Ok gąbki załatwione: tylko teraz pytanie: Watę wsadzić do jednego kosza czy do dwóch. O ile pamiętam mam jeden w kuble pusty.
Wracając do tych nieszczęsnych gąbek ile one są w stanie wytrzymać? Kiedyś miałam gąbkę w filtrze do czasu aż się niebotycznie rozciągnęła. Sory za te moje dziwne pytania , ale nie mam kogo na miejscu podpytać , a sprzedawcy sami wiecie jak radzą.

Gąbki powinny wytrzymać żywot filtra nie ma powodu ich wymieniać. Czasem mogą być tak zabite że trzeba czyścić gorącą wodą pod prysznicem ale nigdy nie słyszałem żeby się komuś zepsuly. Wata w jedną komorę, na wylocie, jeśli Masz pustą kieszeń warto tam coś włożyć. Gąbka lub jakaś ceramika.

Coś mi się zdaje ,że jedna kieszeń jest pusta o ile pamiętam ostatnia.
Człowiek chce dla tych swoich ryb jak nailepiej.
Czasem lepiej zapytać niż błądzić.

Jeśli chodzi o pustą kieszeń to szkoda nie zagospodarować miejsca - więc jeśli faktycznie masz pusty koszyk to pakuj tam gąbkę.

Jak tylko otworzę to będzie wszystko jasne. Wszystkie sugestie wezmę pod uwagę.

Stary temat ale odświeżam
Po malutku myślę nad otwarciem biologa jbl e 1500 gremine. Chodzi od zalania czyli od lutego 2015 roku. Dopiero niedawno ciut spadła jego moc. Nie wiem czy go ruszać czy jeszcze zostawić ? Dodam ,że woda lustro.
Mechanik czyszczony latem , a wewnętrzny co tydzień.
Nie chcę czegoś sknocić.

Otwieraj i czyść Możesz wewnętrznego mechanika już wyciągnąć, "murzyn zrobił swoje"

Oczywiście , że otwieraj.
Filtr powinien być raz na rok otworzony bez względu czy mamy do czynienia z "biologiem" czy też z "mechanikiem".
Jeśli jest ok- zamykamy i puszczamy dalej - ale przy większej obsadzie zawsze "syfu" będzie troszkę i należy z tym zrobić porządek.

Pozdrawiam
Piotr

Wiem , wiem ,że się powinno tam zerknąć.
Co masz na myśli ,że " Murzyn zrobił swoje " odnośnie wewnętrznego filtra.
Szczerze przywykłam do niego. Chyba to dzięki niemu mam czysto w akwarium. Kubły się nie pozapychały.
Zastanawia mnie też ,czy warto ruszać węże.? Na moje oko są czyste, ale to moje oko.
Kurcze boję się ruszać biologa gdyż odnoszę wrażenie ,że dochodzi w nim do procesu samoczyszczenia a ja nie chcę zaszkodzić rybom.