dwa filtry wewnętrzne w 112?
: 14 września 2016, 14:54
Witam
jak napisałem w pierwszym swoim poście czyli "112 emeryta" wystartowałem z filtrem z kostki czyli "pat mini" z big gąbką założona na ssaniu. Obecnie wymieniłem go na "aquael 500 turbo" zostawiając gąbkę z bakteriami od wyjętego "pat mini" i w pojemniku załadowana porcja BioCera MAX Pro.
Na pewno bardziej wydajny to filtr od poprzednika ale mam wątpliwości czy na pewno dobrze zrobiłem, dlatego zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze jednego pojemnika na media filtracyjne i wykonać taki zestaw. Mini Pat z biG Gąbką o dużej powierzchni filtracyjnej + 500 z dwoma mediami : Bio cera a w drugim do wyboru węgiel lub zeolit. Aby nie robiła się wirówka to do jednego podłączona deszczownia.
Wiem zapewne filtr zewnętrzny byłby lepszy (fluval 204 stoi w piwnicy , uszkodziłem go jak chciałem wyjąć wirnik - złamałem ośkę) ale żona nie chce się zgodzić ze względu na możliwość zalania sąsiadów po przygodzie jej koleżanki z pracy.
Tak więc czy takie rozwiązanie ma sens?
gdy nie ma wyboru i lepiej mieć wróbla niż pióra w garści.
piotr
jak napisałem w pierwszym swoim poście czyli "112 emeryta" wystartowałem z filtrem z kostki czyli "pat mini" z big gąbką założona na ssaniu. Obecnie wymieniłem go na "aquael 500 turbo" zostawiając gąbkę z bakteriami od wyjętego "pat mini" i w pojemniku załadowana porcja BioCera MAX Pro.
Na pewno bardziej wydajny to filtr od poprzednika ale mam wątpliwości czy na pewno dobrze zrobiłem, dlatego zastanawiam się czy nie dokupić jeszcze jednego pojemnika na media filtracyjne i wykonać taki zestaw. Mini Pat z biG Gąbką o dużej powierzchni filtracyjnej + 500 z dwoma mediami : Bio cera a w drugim do wyboru węgiel lub zeolit. Aby nie robiła się wirówka to do jednego podłączona deszczownia.
Wiem zapewne filtr zewnętrzny byłby lepszy (fluval 204 stoi w piwnicy , uszkodziłem go jak chciałem wyjąć wirnik - złamałem ośkę) ale żona nie chce się zgodzić ze względu na możliwość zalania sąsiadów po przygodzie jej koleżanki z pracy.
Tak więc czy takie rozwiązanie ma sens?
gdy nie ma wyboru i lepiej mieć wróbla niż pióra w garści.
piotr