Krewetka amano - rozmnażanie

Moderator: Opiekun_Forum

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sonik
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
Płeć: Ona
Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów

Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: sonik »

Jeśli ktoś spróbował, wie ile trzeba mieć cierpliwości by cieszyć się potomstwem małych kreweci amano.
Ja spróbowałam i mówiąc szczerze udało mi się dopiero za trzecim podejściem dzięki pewnej stronie internetowej. Wydaję się to trudne ale naprawdę wiele nie potrzeba.
Dla chętnych podaję linka http://shrimp.com.ua/?p=402
Awatar użytkownika
Big daddy
Administrator
Posty: 5411
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
Płeć: On
Lokalizacja: Wyrazów

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: Big daddy »

Taa, dwa miesiące doświadczenia mówisz? to taki żart?
Kiedyś czytałam jakieś fora o rozmnażaniu amanek ale komu się nie udawało także gratuluję.
Taka sobie 112 tka
Obrazek

Jesteśmy dziećmi dopóki boimy się nocy.
Stajemy się dorośli kiedy zaczynamy obawiać się dnia...

507676023 Przemek
Awatar użytkownika
kradek
Założyciel
Posty: 439
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:48
Płeć: On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: kradek »

Szacun za rozmnożenie;) Ja co gdzie czytałem, to każdy pisał że to raczej nie możliwe w domowych warunkach;)
41l - Krewetki (click!) (click!)off :(
17l - Jurajska Kosia (click!) (click!) off :(
160l - Zielona tanga (click!) trofy rip :(

burn
down
babylon
Awatar użytkownika
sonik
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
Płeć: Ona
Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: sonik »

Big daddy pisze:Taa, dwa miesiące doświadczenia mówisz? to taki żart?
Kiedyś czytałam jakieś fora o rozmnażaniu amanek ale komu się nie udawało także gratuluję.
2 miesiące doświadczenia to mam dopiero w raczkach- dopiero rozpoczynam małą hodowlę.
Z amano spędziłam prawie pół roku i dopiero za trzecim razem coś z tego wyszło. Dużo pomocna okazała się też morska zielona woda.
Jak będę miała następną próbę to może uda mi się wszystko dokładnie opisać i porobić zdjęcia.
Awatar użytkownika
Big daddy
Administrator
Posty: 5411
Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
Płeć: On
Lokalizacja: Wyrazów

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: Big daddy »

Byłoby super ewenement na skalę krajową i to na naszym forum :!: Jest nawet możliwość zamontowania kamery online na akwarium tarliskowe, relacja na żywo z rozrodu amanek byłabyś sławna ;)
Taka sobie 112 tka
Obrazek

Jesteśmy dziećmi dopóki boimy się nocy.
Stajemy się dorośli kiedy zaczynamy obawiać się dnia...

507676023 Przemek
Awatar użytkownika
sonik
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
Płeć: Ona
Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: sonik »

oj nie wiem czy by coś z tego wyszło mam 2 psotnych synków, więc relacja byłaby ale bardzo krótka i pewnie nie na temat. Jak szukałam na forach jest trochę ujawnionych osób, którym się to udało, więc nie ma zbytnio z tym kłopotu. Wystarczy odpowiednia wiedza :)
Awatar użytkownika
reny
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 19 listopada 2012, 18:39
Płeć: On

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: reny »

Gorzej jakby twoi synkowie odwrócili kamerki na inne akwa tarliskowe :lol:
Awatar użytkownika
BzZzYkU
Wolontariusz Aqua Jura
Posty: 1462
Rejestracja: 18 listopada 2012, 15:29
Płeć: On
Lokalizacja: Częstochowa-Śródmieście

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: BzZzYkU »

haha :D reny przegiąłeś teraz :P
Tanganika 160l:
-N.Brichardi
-J. Transcriptus
-exL. Multifasciatus
-exL. Ocellatus blue


Kamil-605269402
GG-12023545
Awatar użytkownika
sonik
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
Płeć: Ona
Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: sonik »

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
reny
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 19 listopada 2012, 18:39
Płeć: On

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: reny »

Tak na poważnie, to gratulacje .

Może opisz dokładnie jakie sztuczki zastosowalaś ,

Czytałem że amano rozmnażają się w słonawej wodzie
Awatar użytkownika
MarSz
Użytkownik
Posty: 3892
Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
Płeć: On
Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: MarSz »

Rozmnożą Ci się nawet w słodkie - problem tylko, że larwy nie przeżyją.

Woda nie jest jedynym problemem. Gorszym jest odpowiedni dla nich pokarm - elaboraty na ten temat pisano i jak pamiętam to najprostsze i najbanalniejsze rozwiązanie okazało się najlepsze. Ktoś po prostu lał im starą wodę z glonami i pierwotniakami wyhodowanymi w słoiku na parapecie.
Awatar użytkownika
sonik
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 20 listopada 2012, 09:28
Płeć: Ona
Lokalizacja: Blachownia/Częstochowa/Bełchatów

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: sonik »

MarSz pisze:
Woda nie jest jedynym problemem. Gorszym jest odpowiedni dla nich pokarm - elaboraty na ten temat pisano i jak pamiętam to najprostsze i najbanalniejsze rozwiązanie okazało się najlepsze. Ktoś po prostu lał im starą wodę z glonami i pierwotniakami wyhodowanymi w słoiku na parapecie.
Ja również taką wodę zastosowałam ale nie dotrwałam z larwami do końca. Nie wiem ale być może było złe zasolenie.
Zakupiłam gotowy phytoplankton i wydaję mi się najlepszym rozwiązaniem. Dzięki niemu larwy szybko rosły , zaznaczam,że pamiętać trzeba o podmianach wody. Później kupiłam gotowy pokarm dla larw Mosura shrimpton i nim czasem dokarmiałam.
Pomocny może okazać się ten filmik :-)

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=pg1 ... =endscreen
Awatar użytkownika
Przemek.P#
Użytkownik
Posty: 100
Rejestracja: 15 grudnia 2012, 19:21
Płeć: On
Lokalizacja: Koniecpol

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: Przemek.P# »

nie jestem doświadczonym akwarystą, a krewetkami dopiero zaczynam się interesować, znalazłem coś takiego :
Kiedy samica jest gotowa do rozmnażania uwalnia do wody feromony, które powodują iż
samce stają się niezwykle pobudzone(pływają jak szalone po całym akwarium-przypis
tłumacza).
Kopulacja najczęściej ma miejsce późnym wieczorem. Początkowo samiec pływa w pobliżu
samicy po czym ląduje na jej grzbiecie. Jeżeli samica go nie zrzuci samiec wspina się po niej
aby ją zapłodnić. Jeżeli samica nie jest gotowa lub jeśli zbyt wiele samców próbuje jej
towarzyszyć możliwe są walki.
Kilka dni po kopulacji samica wydobywa zapłodnione jaja i przykleja je do odnóży na odwłoku.
Literatura podaje że samica może złożyć 2000jaj jednak autor(ja również) nie zauważył aby
samice składały więcej niż 200-400jaj. Świeżo złożone jaja są koloru zielonkawego ale w miarę
dojrzewania stają się jaśniejsze (bardziej w kolorze khaki). Samica nosi jajeczka do czasu
wyklucia czyli około 5 tygodni. Dzięki kolorowi jajeczek można oszacować ile czasu zostało do
wyklucia lecz łatwiejszą metodą jest bliższe przyjrzenie się jajeczkom (np. przy pomocy lupy
lub fotki makro): jeżeli zaobserwujecie u embrionu oczy prześwitujące przez skorupkę oznacza
to, że wykluje się on w ciągu kilku najbliższych dni
Młode mogą wykluć się w zbiorniku ogólnym jednak jeżeli mamy w nim ryby młode larwy na
pewno zostaną przez nie pożarte. Zalecam odizolować samicę tuż przed "porodem" w jakimś
spokojnym zakątku lub najlepiej przenieść ją do małego kotnika gdzie larwy będą się mogły
bezpiecznie wykluć.
Młode nie wykluwają się wszystkie naraz. Według moich doświadczeń większość wykluwa się
w nocy a pozostałe w ciągu następnego dnia. Powinniśmy przenieść samicę do głównego
akwarium zaraz po wykluciu młodych. Kilka dni po wykluciu samica przykleja nową partię
zapłodnionych jaj pod odwłokiem i cały proces się powtarza. Dorosłe samice zawsze produkują
jajeczka i prawie zawsze noszą je pod odwłokiem.
UWAGA: NIE WKŁADAĆ samicy do słonawej wody! Dorosłe osobniki są stosunkowo odporne
na zasolenie jednak w słonawej wodzie młode się nie wykluwają - w ten sposób straciłem dwa
mioty.
Młode larwy są koloru białego i mają około 1.8mm długości(przypominają trochę pchły).
Larwy w środowisku naturalnym należą do morskiego planktonu i po wykluciu mają formę larwalną
znaną jako mysid lub mysis. Larwa w stadium mysis pływa w ciekawy sposób z odnóżami pod
tułowiem i głową skierowaną do dołu, z czasem jednak przybiera pozycję bardziej poziomą.
W naturze dorosłe krewetki amano żyją w górskich strumieniach ale larwy są zmywane do
morza gdzie rosną odżywiając się morskim planktonem. Po przejściu metamorfozy powracają z
powrotem do strumieni. Aby rozmnożyć nasze krewetki musimy odtworzyć ten proces. Po
wykluciu w kotniku należy jak najszybciej przetransportować larwy do akwarium z wodą
słonawą, jeżeli tego nie zrobimy ósmego dnia larwy stracą zdolność do życia w słodkiej wodzie
i padną. Nie ma specjalnej potrzeby stopniowego przyzwyczajania larw do zasolenia, nie ma
problemu z przeniesieniem larw bezpośrednio do wody słonawej(są bardzo odporne). Do
sporządzenia słonej wody możemy posłużyć się mieszankami wykorzystywanymi w
akwarystyce morskiej.
Na świecie pojawiło się kilka raportów o rozmnożeniu krewetki amano w wodzie słodkiej jednak
u mnie każda taka próba skończyła się całkowitą klęską. Istnieje bardzo podobny gatunek
dostępny w sprzedaży, który wizualnie jest nie do odróżnienia od Caridina japonica i którego
larwy mogą rozwijać się w wodzie słodkiej. Uważam że większość raportów o rozmnożeniu
krewetek amano w słodkiej wodzie opiera się na błędnej identyfikacji gatunku.
Jeden z przewodników sugeruje, że zasolenie 17ppt jest dobre dla rozwoju młodych krewetek.
Kiedy po raz pierwszy spróbowałem zasolenia na poziomie 17ppt a następnie 25ppt
zaobserwowałem iż ponad 97% larw padało w ciągu pierwszych trzech tygodni(większość
ósmego i dziewiątego dnia) a tempo wzrostu było słabe. Kiedy zastosowałem zasolenie
35ppt(zasolenie oceaniczne) nie miałem żadnych udokumentowanych strat a tempo wzrostu
młodych było szybsze. W innym przewodniku internetowym, w którym podobnie jak u mnie
eksperymentowano z różnym zasoleniem, wysnuto te same wnioski: każde zasolenie na
poziomie niższym niż 30ppt kończyło się wysokimi stratami młodych krewetek! Uwaga od
tłumacza: dla ścisłości przypomnę, że jednostka ppt oznacza "part per thousand" czyli "część
tysięczną". Dla przykładu 1ppt=1g soli/litr wody.
Do cyrkulacji wody w akwarium użyłem kamienia napowietrzającego, który wytwarzał mały
prąd. Jeden z przewodników odradza takie rozwiązanie przy podłożu gdyż młode larwy mogą
zostać uwięzione w strefie powierzchniowej akwarium. Przy pierwszym miocie nie miałem z
tym problemu jednak w późniejszych zauważyłem że larwy zostają uwięzione na powierzchni i
giną. Główna różnica między miotami polegała na tym że podczas drugiego nie podmieniałem
regularnie wody dlatego na powierzchni wytworzyła się błona
(prawdopodobnie chodzi o warstwę białkowo-bakteryjną - przypis tłumacza). Usunąłem błonę mechanicznie oraz
zwiększyłem cyrkulację i napowietrzanie dzięki czemu larwy nie były już łapane przez błonę
powierzchniową. Chociaż larwy nie są szczególnie wrażliwe na jakość wody polecam regularne
małe podmiany wody - 20% co dwa dni.
KARMIENIE LARW
Młode larwy przez pierwsze tygodnie wymagają niezwykle drobnego pożywienia, do czasu aż
będą w stanie zjeść coś większego. Z publikowanych raportów wynika iż larwy nie są w stanie
odżywiać się większością pokarmów gdyż są dla nich za duże - niektóre raporty mówią o
sukcesie z drobno zmielonymi płatkami spirulinowymi oraz suchymi drożdżami.
Swoje larwy karmiłem 5razy dziennie, wstępnie małą ilością drożdży piwowarskich , sporymi
dawkami "zielonej wody" (zielony zakwit wody, glony typu Chlorella), Baby Star II
(50-100mikronowy drobny pokarm dla narybku ryb jajorodnych, przypuszczalnie można się
posłużyć pokarmami zawiesinowymi JBL) a po tygodniu Golden Pearls(mikrogranulki dla
morskich bezkręgowców).
Golden Pearls okazał się niemal idealnym pokarmem - larwy go zaakceptowały, szybko rosły a
dzięki silnej barwie pokarmu można było zaobserwować że larwy jedzą( wnętrzności larw robiły
się brązowo-czerwone a w ostateczności cała larwa robiła się pomarańczowa). Oczywiście
różnorodność pokarmów jest zawsze wskazana dlatego polecam stosować kilka rodzajów
pożywienia. Pokarm zanieczyszcza wodę więc należy uważać aby nie przesadzić.
Próbowałem karmić krewetki świeżą Artemią jednak nie zaobserwowałem aby larwy ją jadły.
Większość artemii szybko stała się za duża do zjedzenia a co więcej sama zaczęła się
rozmnażać w akwarium. Nie polecam tego pokarmu do wychowu larw krewetki amano.
WZROST
30 dni po wykluciu larwy zaczęły przekształcać się w formy dorosłe(mające kształt ciała
identyczny jak dorosła krewetka). Wczesne formy dorosłe miały po 8mm i nie zachowywały się
już jak plankton(pływały w toni wodnej) lecz podobnie jak dorosłe krewetki poruszały się po
ścianach i podłożu. Straciły również kolor pomarańczowy i przybrały jasną barwę. Z moich
obserwacji wynika że młode są gotowe do powrotu do wody słodkiej zaraz po przejściu
metamorfozy.
Niektóre źródła w sieci podają, że larwy przechodzą metamorfozę między 80 a 90 dniem
jednak moje krewetki przepoczwarzały się między 30 a 60 dniem. Prawdopodobnie te raporty
mogą pochodzić z akwariów ze zbyt małym zasoleniem, słabym karmieniem lub pokarmem
słabej jakości.
Przez pierwszy tydzień po metamorfozie krewetki są bardzo płochliwe i pozostają non stop w
ukryciu Larwy nie ewoluują w dorosłą formę jednocześnie. Prawie dwa tygodnie trwała metamorfoza
większości larw ale nawet po trzech tygodniach zostało jeszcze kilku maruderów. Najgorsze,
że miałem około 100 młodych osobników co oznacza że podczas metamorfozy padło 50-75%
larw. Wynika z tego, że jest jakiś problem związany z procesem metamorfozy. Przypuszczam,
że młode stają się mniej tolerancyjne na wodę słoną (35ppm) i straty można by zmniejszyć
obniżając zasolenie (np. do owych 17ppm) w momencie gdy pierwsza larwa zaczyna się
przekształcać w formę dorosłą.
48-go dnia zrobiłem eksperyment i przeniosłem 10młodych do zbiornika słodkowodnego gdzie
żyły dorosłe krewetki amano. Początkowo zanurzyłem je na siatce więc jestem pewny że
przeżyły pierwsze 12godzin lecz kiedy wypuściłem je bezpośrednio do wody przepadły bez
wieści (zarośnięte akwarium, dużo kryjówek oraz mały rozmiar krewetek sprawiły że miałem
małe szanse na obserwację). Dopiero miesiąc później okazało się że co najmniej trzy przeżyły
a obecnie są już prawie dorosłe.
Pozostałe krewetki przeniosłem do akwarium 30l z piaszczystym podłożem, kamieniami i
roślinami które oferowały im wiele kryjówek i miały na celu również ograniczenie strat w wyniku
kanibalizmu. Początkowe zasolenie 17ppt zostało obniżone do zera poprzez kolejne
częściowe podmiany. Karmiłem je spiruliną, pokruszonymi płatkami oraz mieszanka shrimp
mix.
65-go dnia po wykluciu nadal żyło około 50krewetek. Największe miały po około 15mm,
najmniejsze 10mm.
127-go dnia po wykluciu największe krewetki miały około 25mm czyli mniej więcej tyle co
najmniejsze krewetki spotykane w sklepach. Przy lepszym karmieniu i większym zbiorniku
wzrostowym (w projekcie było to 30l) najprawdopodobniej krewetki osiągnęłyby ten rozmiar
szybciej.
Ostatecznie okazało się, że w akwarium ukrywa się więcej krewetek niż myślałem: sprzedałem
82 krewetki a 15 zachowałem dla siebie. Oznacza to, że straty w młodej populacji po
wpuszczeniu do słodkiej wody są mało istotne.
UWAGI KOŃCOWE:
Po napisaniu tego artykułu natchnąłem się na kopię artykułu "The complete larval
development of Caridina japonica De Man (Decapoda, Caridea, Atyidea) reared in the
laboratory" autorstwa Ken-Ichi Hayashi & Tatsuo Hamano. 1984. Zoological Science, 1:
571-589. Artykuł ten nie zgadza się z tym co napisałem powyżej w jednej zasadniczej kwestii:
Optymalne zasolenie. Hayashi & Hamano podają że każda próba rozmnożenia przy zasoleniu
poniżej 8.5ppt zakończyła się porażką. Za optymalne podają zasolenie 17ppt(80%
przeżywalności) a za niewskazane 35ppt (11% przeżywalności). To jest całkowicie sprzeczne z
moimi doświadczeniami: całkowita klęska przy zasoleniu poniżej 25ppm, mała przeżywalność
przy 25ppm oraz wysoka przy 30-35ppt (80% larw przeobraziło się w formę dorosłą). Bardzo
możliwe iż wymagania larw mogą się różnić dla różnych populacji.
Autor: Mike Noren
Tłumaczył: Norbert Sabat
Jestem fanem oglądania rybek, do akwarysty dużo mi brakuje
Awatar użytkownika
Godween
Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 18 listopada 2012, 11:28
Płeć: On
Lokalizacja: Cz-wa

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: Godween »

Gratuluję, nie tylko o tym czytałem, ale próbowałem, z braku cierpliwości za przestałem kolejnych prób. ;)
Pozdr Godween :-)
Awatar użytkownika
MacQrgo
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 24 czerwca 2014, 22:06
Płeć: On
Lokalizacja: warszawa

Re: Krewetka amano - rozmnażanie

Post autor: MacQrgo »

ja mam 3 krewetki z jajkami i podejme się pierwszej próby :) mam spore akwarium w którym spokojnie mozna pomiescic drugie tyle wszystkiego ;p
Zdjęcia wkrótce :)
120 Litrów
5 Danio Pręgowane
5 Razbora Klinowa
20 gupików (7 Gupików Endlera)
2 Raczki Orange parka - 1 z jajeczkami
4 Krewetki Crystal red
5 Krewetek Amano (jeden samczyk xD)- 4 z jajeczkami
10 Krewetek Red Cherry - 3 z jajeczkami
1 Krewetka Yellow (tylko ta przezyła)
1 Krewetka Tiger
3 Krewetki Black Tiger - 1 z jajeczkami
4 Zbrojniki
2 Krewetki Filtrujące
1 Ampularia

Roślinność:
Mech Christmas
Gałęzatka Kulista x 2

Reszte musze zidentyfikować ;p
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie i chów młodych osobników”