Robercie, Twoje microsoria jak widzisz spowodowały konkretną rewolucję tak jak mówiłem. Największą zmianą jest całkowite wyparcie mchu, który w moich oczach źle prezentował się w tej szklance wody. Może "zarosnę mchem" w innym akwarium bo go nie skreślam i nadal mi się podoba ale tutaj mech już nie zagości. Póki co obecne zmiany znów przykuwają mój wzrok i jestem pewny, że aranż będzie dość trwały.Red pisze:"moje" mikrozor(i)a były mikroskopijne i nie tak ozdobne ale to nie dlatego wcześniej nie zabrałem głosu. Faktycznie korzeń nadaje trochę mrocznego klimatu. Ludwigia jak się rozrośnie to w małym litrażu równieź rzuci trochę cienia i półmroku. Generalnie nie mnie się wypowiadać ponieważ mnie brak zmysłu aranżacyjnego i co najwyżej mogę próbować naśladować ludzi, którzy taki zmysł mają i ukłon w stronę Jaszczura, źe litraże zamienia na mniejsze a nie na odwrót
Co do swojego zmysłu aranżacyjnego to się nie wypowiadam, ja wszystko robię bez planowania, spontanicznie. Poprostu najpierw gromadzę to co "może bym zobaczył w akwarium" a potem ciach. Przy tej ostatniej zmianie w zasadzie wykorzystałem wszystko czym dysponowałem - wyjąłem jeden aranż i machnąłem przeobrażenie z użyciem elementów które były już w akwarium. Nic nie dołożyłem poza otoczakiem i Twoimi microsoriami. Bo wcześniejsze dwie sadzonki widelowa miałem z odwiedzin u Boomera, któremu dziękuję również za te dwa gratisy
Niemniej jednak cieszę się, że nie zmarnowałem Twojego zielska Robercie - możesz się czuć współodpowiedzialnym za wymarcie mchów
Zbyszku, bo korzeń póki stoi na baczność to i panny mają z niego użytekbynio67 pisze:Niektóre rzeczy lepiej prezentują się w pionie - zwłaszcza korzeń.jaszczur pisze:podniosłem korzeń