[25l] Tatuin

[tomek62]

Gratuluję debiutu na ŚWA. Potwierdzam słowa Graffa. Kryptokoryny zrobią chaszcz.
Pozdrawiam

[sibelius]

Aktualizacji ciąg dalszy.

Tutaj też zmian nie widać. Jedynie coraz więcej kryptokoryn przed przednią szybą i marniejące anubiasy. Cztery lub pięć drobiniczek przybyło, mimo napastowania samic przez endlera-erotomana. Za to ślimaki chyba wymarły, bo zatoczów nie ma, a świderków też nie widać, dlatego glon na liściach i szybach ściele się gęsto - muszę sobie tu helmeta nabyć, jemu chyba nie dadzą rady. Zdjęcie brzydkie, bo nie umiem ostrości złapać.

[tomek62]

U mnie w 25 litrach też się anubias rozpuścił. Pozbierałem jego resztki i przykleiłem do korzenia, centralnie pod żarówką. Dobre pół roku stoi w miejscu.

[sibelius]

Na koniec zostawiłem tego. Tu było już źle. A wszystko przez spaloną żarówkę. Tymczasowo świeciła żółta, to się krypty zaczęły rozpuszczać, a sinica ścielić. Zrobiłem na szybko lampkę z menzurki i trzech telewizorowych diod, przyklejonych w gniazdo żarówki i jest lepiej, choć ciemno. Następna będzie szersza probówa i dwa paski po trzy diody. A na razie tak musi zostać.

[sibelius]

Cheloł!

Zaczynam od najmniejszego: "Twarda woda nie jak Doda, zdrowia w akwa ci nie doda". Wielkimi krokami zbliża się restart, bo już nie mam siły skrobać tego kamienia z tylnej szyby i liści oraz sinic. Lampka okazała się małym niewypałem i przez miesiąc świeciła rura led, położona na szybach, a pokrywa przechodziła modyfikacje oraz przymierzała lampkę, taką samą, jak u kolcobrzuchów. Sinice przypalone białym światłem z fioletowych przebarwiły się na brązowo i niby było lepiej, ale miałem dość. Co tydzień wylatywał kawałek lawy, a dochodziły rotale. I zrobiło się goło. Teraz poczekam z miesiąc, żeby zobaczyć, czy lampa zda egzamin, przenoszę ryby do tymczasowego lokalu i będzie szorowanie i klejenie, bo się fajny pomysł urodził, ale nie wiadomo, czy "wypalalny".
A tak w ogóle stan zbiornika rybom nie przeszkadza, rozmnażają się - już ich z piętnaście - nawet jeden zatoczek żywy łazi!

[Graff]

Witaj,
No sam wiesz w jakiej kondycji masz " baniak"...
Ale sinice to nic dobrego...
Albo walczymy albo poważne zmiany

powodzenia

[sibelius]

Akwarium do totalnego restartu. Już patrzeć na nie nie mogę, a ryb wcale nie widać. Jeżeli ktoś z Was chciałby mnie wybawić od kryptokoryn, to zapraszam serdecznie, ewentualnie mogę wysłać "pocztą pielgrzymkową". Drobniczki wylądują na razie na parapecie w ścinkowni, a potem się zobaczy. Mam dylemat i trzy wizje: Czarne Wody, Mini Tanganikę albo klejenie lawy pod nowy aranż i dalej drobniczki. Porady mile widziane.

[florida_blue]

Zawsze masz zieloność, więc może tym razem tanganika ?

[tomek62]

Witajcie. Jaka obsada do tej rangi? Trochę małe szkło. Jak miałem zajawkę na muszlowce w 54 litrach to polecano mi brevisy. I to parkę max. Ciekaw jestem co tam wykombinujesz.

[sibelius]

Dobry wieczór.

No i jest. Na Tatuinie powinny być pustynie. No i są. U mnie też. Stanęło na mikrotanganice, nie tak na bogato, jak u Kodiego było. Zaważyła głównie woda, bo kolejnego akwarium na miękkiej już bym nie uciągnął. A tak to z kranu.
Nie zakładam nowego tematu, bo szkło to samo, filtr, pokrywa i lampa, nawet piasek, tylko go więcej. Pat został, ma większą gąbkę, doszła grzałka 25w, dwie skałki i muszelki winniczków, pozbierane po zimie z podwórka. Flora jest w postaci rogatka i jednego badyla moczarki. Jeżeli się nie sprawdzi, zastąpi go pogostemon octopus, albo nurzaniec.
Fauna - tu nie ma biotopu. Restart akwarium nastąpił nie tylko przez zarośnięcie i sinice, ale również brak ryb. Dopiero przy odlewaniu wody pokazały się cztery żywe drobniczki i po chwilowym pobycie na parapecie wróciły. Do tego garść świderków i zatoczki. Na początku akwarium wyglądało tak:

a po wprowadzeniu się czterech muszlowców wielopręgich wygląda tak:

[sibelius]

Rogatek się rozpuścił, mech rośnie bardzo wolno ALE ROŚNIE i świetnie się sprawdza w roli dodatkowej filtracji mechanicznej.

[tomek62]

Fajnie to wygląda. Światło robi robotę. X lat temu jak myślałem o muszlowcach, to mądrzejsi ode mnie do 60 litrów polecali parkę muszlowców bravisa. A tu do się w mniejszym. Super.

[sibelius]

Aktualizacja:

zrobiła się zupa rybna, dranie płodne są, ale na szczęście nowy dom znalazły. Ogólnie bez zmian, wszystko hula.

[Graff]

Hejka,
Fajna góra się na środku zrobiła.
Miech siedzą w muszlach i się rozmnażają.
Ogólnie na plus.

[tomek62]

To chyba pierwszy aranż w twoich akwariach, co do których nie przyłożyłeś ręki. Fajny maluch. Ciekaw jestem jak to muszlowce zachowują się na co dzień.