Ogród Japoński - Park Szczytnicki Wrocław - fotorelacja

[MarSz]

Witam,

będąc na tegorocznych targach Zoobotanica we Wrocławiu nie mogłem sobie pozwolić na pominięcie tego miejsca (wcześniej zawsze jakoś nie było czasu by tam zajrzeć choć na chwilę).
Jako że oprócz akwarystyki interesuję się szeroko pojętym ogrodnictwem i związanymi z tą dziedziną tematami, to miejsce to było punktem koniecznym do odwiedzenia.

Park mieści się w sąsiedztwie Hali Stulecia, więc w niedzielę przed południem znalazłem chwilę by tam zajrzeć. Pogoda nie sprzyjała zwiedzaniu (padało) i fotografowaniu. Jednak pierwszy problem wyszedł na moją korzyść - nie było tłumów, które utrudniałyby zwiedzenie tego miejsca w spokoju i zrobieniu naturalnych zdjęć.

Na początek przytoczę opis parku, który można przeczytać na tablicy informacyjnej.
Jest to treść bezpośrednio przeniesiona z tablicy:

" Ogród Japoński we wrocławskim Parku Szczytnickim

Założony w roku 1913 na Wystawę Stulecia jako część Wystawy Sztuki Ogrodowej.
Autorzy: hrabia Fritz von Hochberg z Iłowej k. Żagania i Mankichi Arai - ogrodnik z Tokio.
Po wystawie zlikwidowany ze względu na prowizoryczny charakter większości budowli (pawilon herbaciarni, trejaże, pergole) oraz wypożyczone elementywyposażenia.
Zachowały się ścieżki, kształt stawu, południowa część ogrodu z jej pagórkowym krajobrazem, ciekami wodnymi i roślinnością.
Prace nad rewaloryzacją Ogrodu Japońskiego rozpoczęto w roku 1993. Analiza roślinności (głównie drzew) wykazała na terenie Ogrodu aż 26 gatunków spotykanych tylko w Japonii i 31 gatunków występujących na obszarze Japonii i Azji Wschodniej - większość to pozostałość założenia z 1913 r.
Dzięki nawiązanej w roku 1994 współpracy ze specjalistami z Japonii, rewaloryzacja Ogrodu Japońskiego została z powodzeniem zrealizowana.
Dzisiejszy Ogród spełnia wymogi japońskiej sztuki ogrodowej. Stworzono w nim dwie kaskady wodne - w północnej części ogrodu kaskadę "żeńską" (ONNA-DAKI), z której woda spływa łagodnie, powoli, w kierunku południowym - do stawu, oraz kaskadę "męską" (OTOKO-DAKI) - jako gwałtowną kurtynę wody, która następnie, za pośrednictwem strumieni, łączy się w stawie z wodą kaskady "żeńskiej".
Do Ogrodu prowadzi brama wejściowa (SUKIYA-MON), z kótrej kamienna, szeroka droga wiedzie do drewnianego mostu nad stawem (YUMEDONO BASHI) - z zadaszonym pawilonem wodokowym pośrodku. Urozmaicona linia ścieżek pozwala na dotarcie do atrakcyjnych miejsc Ogrodu, otwierając przed zwiedzającymi coraz to nowe widoki i obrazy, zapraszając do zatrzymania się i chwili medytacji.
Ogród ma też boczną bramę wejściową (KABUKI) oraz dwa obiekty: dom typu AZUMAYA, będący pawilonem herbacianym, a w północnej części altanę wypoczynkową (poczekalnię), umożliwiającą spojrzenie na panoramę ogrodu w spokoju i skupieniu.
Przy bramie głównej, przy poczekalni oraz pawilonie herbacianym stoją piękne kamienne misy na wodę (TSUKUBAI) do obmywania rąk.
Na wyspie i w kilku innych atrakcyjnych punktach ogrodu ustawiono oryginalne japońskie kamienne latarnie (TOUROU, KASUGA).
Boczne ścieżki pozwalają - dzięki kamiennym mostkom (ISHIBASHI) - przejść strumienie i obejść staw blisko lustra wody.
Dotychczasowy most przez staw zastąpiono łukowym mostem drewnianym.
Obiekty budowlane - bramy, mosty i pawilony są połączeniem myśli i tradycji japońskiej z kunsztem polskich wykonawców.
Ze względu na charakter ogrodu i jego niezwykle cenne wyposażenie oraz wymagającą szczególnej troski szatę roslinną - całość ma stalowe ogrodzenie, nawiązujące charakterem do tradycyjnych japońskich ogrodzeń bambusowych."

Poniżej przedstawię fotorelację - zdjęcia nie są najlepszej jakości ale myślę, że wystarczą by pokazać ciekawsze miejsca w ogrodzie.

Na poniższym zdjęciu plan sytuacyjny parku. Polecam zwrócić uwagę na legendę i rozmieszczenie poszczególnych istotnych elementów ogrodu - postaram się do niej nawiązać poprzez podanie odpowiednich numerów za każdym razem, gdy tylko któryś element będzie widoczny na zdjęciu.

Tak więc zwiedzanie rozpoczyna się od głównego wejścia - brama SUKYA (1):

Na prawo od wejścia jest ładnie wkomponowana w otaczący ją klon kamienna latarnia - TOUROU MICHISCHIRUBE (2). Warto zwrócić uwagę na ciekawe towarzystwo roślin i kamień zatopiony w żwirze akcentujący kompozycję:

Zaraz za główną bramą po lewej stronie znajdowała się kamienna misa - TSUKUBAI (3) otoczona kamieniami.

Po krótkim spacerze docieramy do kamiennej studni - IZUTSU (17):

która znajduje się przed herbaciarnią - AZUMAYA (7):

Bezpośrednio przed budynkiem herbaciarni znajduje się mniejsza latarnia kamienna - TOUROU KYOTO (8):

Zaraz za herbaciarnią znajduje się mniejsza część stawu, przed którym widać kolejną - większą kamienną latarnię - KASUGA (9):

Na prawo od latarni wśród zieleni ładnie komponuje się kamienna plaża - SUCHAMA (10):

Nieregularna ścieżka prowadząca do stawu:

I widok na stawik z kamieni przy brzegu:

Dalszy spacer prowadzi nas do osłoniętego przez żywotniki drewnianego mostku japońskiego - TAIKO BASHI (13):

A tutaj już widok ze szczytu mostku na prawą część stawu:

i lewą (większą) część stawu, przez którą przebiega większy mostek z zadaszonym pawilonem widokowym - YUMEDONO BASHI (11):

Wszędzie wkomponowane były ciekawe karłowe odmiany drzewek:

oraz różnego rodzaju formowane w japońskim stylu drzewa i krzewy:

Widok na pomost:

Kawałek dalej znajdowała się wspomniana wcześniej poczekalnia - MACHAI (6) a przed nią kolejna kamienna misa - TSUKUBAI (3):

Na przeciw poczekalni jest wejście na większy mostek z zadaszonym pawilonem widokowym - YUMEDONO BASHI (11), przed którym w oczy rzucają się ciekawe kompozycje z kamieni:

A tutaj widok z mostku na wysepkę na środku stawu na której jest kamienna wieża - SANJU NO TO (12):

Kawałek dalej możemy po kamiennej ścieżce przekroczyć przez kaskadę żeńską - ONNA-DAKI (4):

Za kaskadą jest nieco większa kamienna ścieżka przez wodę - ISHIBASHI (20):

A tutaj widok ze środka ścieżki na kompozycję roślinną:

Kompozycja ta, jak widać, potrafi zaoferować różne wrażenia wizualne w zależności od pór roku - inaczej będzie wyglądała wiosną - gdy zakwitną różaneczniki, inaczej jesienią, gdy liście klonu i innych drzew liściastych zmienią barwę, zimą zaś ozdobą będą czerwone owoce berberysu.

Dalszy ciąg ścieżki:

Oraz widok na wysepkę położoną na środku stawu - IKE - "morze w ogrodzie":

Trawy porastające brzegi stawu:

Kolejny klon miniaturowy:

Wyspa i staw z drugiej strony:

Formowane krzewy:

Formowany żywotnik (ten akurat w mojej osobistej ocenie najmniej udany - może jeszcze nie skończony):

Kamienna ścieżka:

A oto zwykły dąb, który zwrócił moją uwagę szczególnym wzorem kory (może mniej widoczne na zdjęciach ale w rzeczywistości robił wrażenie):

Jak dla mnie - jedno z ciekawszych drzewek:

A to kamienna misa, której nie znalazłem na planie - widocznie autorzy nawet o niej zapomnieli

A tutaj widać burzliwą i głośną kaskadę męską - OTOKO-DAKI (5):

I jeszcze jedna XIX-wieczna latarnia kamienna - TOUROU TAIKOU (16):

Tutaj zdjęcie pokazujące piękny - nieregularny żywopłot:

W tle widać kawałek bocznego wejścia - brama KABUKI (14) - niestety zdjęcie całości wyszło źle, czego nie zauważyłem w czasie zwiedzania.

I na koniec ciekawy układ skał - IWAGUMI (15) - to pojęcie nie powinno być nam obce:

W skały wkomponowane są ciekawie formowane krzewy:

Nie wiem czy taki był zamysł twórcy (pewnie nie) ale kompozycja na kolejnych zdjęciach w pierwszej chwili skojarzyła mi się ze skorpionem gotowym do ataku:

Na tym skończyła się moja wycieczka po Ogrodzie Japońskim.

Ocenę ogrodu pozostawiam oglądającym - mi osobiście się spodobało - choć zauważyłem pewne drobiazgi, które można by poprawić, ale przecież ogrodnictwo ma z akwarystyką wiele wspólnego a przede wszystkim to, że wymaga cierpliwości. Biorę więc poprawkę na to, że pewne elementy nigdy nie będą gotowe a tylko będą pokazywały jakiś stan przejściowy - zgranie ich w czasie to trudna sztuka. Uważam, że twórcom i projektantom ogrodu udało się to całkiem dobrze.

Zachęcam więc do odwiedzenia tego miejsca - zwłaszcza podczas wizyty we Wrocławiu "przy okazji".
Nawet jak nie ma na to dużo czasu, to całość "na szybko" można zwiedzić w 15 minut. Owszem - można się wczuć w atmosferę i spędzić tam nawet kilka godzin - co kto lubi.

Jeszcze tylko informacja praktyczna dla zainteresowanych - cena biletów (podczas mojej wizyty) to 4zł normalny i 2zł ulgowy - więc myślę, że można sobie za tą cenę pozwolić na mały spacer i poczuć choć namiastkę orientalnej atmosfery.

Zapraszam do komentarzy i/lub wklejania zdjęć z innych pór roku lub innych ujęć jeśli ktoś miał możliwość odwiedzić już to miejsce lub jeśli zrobi to w przyszłości.

[KODI]

Super ogród, szkoda że nie znalazłem czasu i siły aby tam pójść

[Big daddy]

Co się odwlecze to nie uciecze...
Pogoda faktycznie nie sprzyjała spacerów, cóż następnym razem może będzie więcej czasu, świetna relacja! Dzięki.

Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2