uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Moderator: Opiekun_Forum
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
jak myslicie ile tego podłoża musiałbym kupić zeby zapełnić powierzchnie 120x50?
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
120x50= 6000 / 1000 = 6 czyli 1 cm wysokości podłoża to 6 litrów.
Każdy cm wysokości daje 6litrów (w przybliżeniu)
Załóżmy, że około 5 - 7 cm wysokości około 6 worków 6 litrowych.
Każdy cm wysokości daje 6litrów (w przybliżeniu)
Załóżmy, że około 5 - 7 cm wysokości około 6 worków 6 litrowych.
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Da się ta ilość ograniczyć. Poczytaj dokładnie jeszcze raz ta fotorelację to zobaczysz. jak nie to potem napiszę więcej bo teraz nie bardzo mogę.
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
jednak wolałbym jakoś na bieżąco robić wpadł mi jeszcze jeden pomysł aqua substrate 2 i do tego jakies tabletki czy kapsułki ferka.
kurcze skompletowanie wszystkiego to nie jest taka łatwa sprawa oswietlenie juz wybrałem to teraz znów pojawia sie problem podłoza bardzo duzo pozytywnych jest opini i gotowych podłożach ale są dosć drogie a znów ziemia jest tania ale.... no własnie ziemie tez trzeba czymś użyznic .
kurcze skompletowanie wszystkiego to nie jest taka łatwa sprawa oswietlenie juz wybrałem to teraz znów pojawia sie problem podłoza bardzo duzo pozytywnych jest opini i gotowych podłożach ale są dosć drogie a znów ziemia jest tania ale.... no własnie ziemie tez trzeba czymś użyznic .
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Teraz mogę więcej napisać.
Tak na prawdę - wystarczy się zastanowić co gdzie będziesz mieć.
Jeśli widziałeś fotorelację to zauważyłeś, że zastosowałem keramzyt w workach by nie sypać niepotrzebnie ADY tam gdzie nie jest niezbędna - a przy okazji poprawiłem strukturę podłoża pod kątem flory bakteryjnej.
Jak wiesz, że gdzieś będą korzenie i nie będzie roślin ukorzenionych to możesz troszkę "oszukać".
Oczywiście nie jest to przymus - jak kogoś stać to sypie jak leci.
Ale czasem trzeba pokombinować.
Ja byłbym skłonny nawet na tył lub pod spód wsypać bazalt a dobre podłoże tam, gdzie jest ono na prawdę potrzebne.
Tak na prawdę - wystarczy się zastanowić co gdzie będziesz mieć.
Jeśli widziałeś fotorelację to zauważyłeś, że zastosowałem keramzyt w workach by nie sypać niepotrzebnie ADY tam gdzie nie jest niezbędna - a przy okazji poprawiłem strukturę podłoża pod kątem flory bakteryjnej.
Jak wiesz, że gdzieś będą korzenie i nie będzie roślin ukorzenionych to możesz troszkę "oszukać".
Oczywiście nie jest to przymus - jak kogoś stać to sypie jak leci.
Ale czasem trzeba pokombinować.
Ja byłbym skłonny nawet na tył lub pod spód wsypać bazalt a dobre podłoże tam, gdzie jest ono na prawdę potrzebne.
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Hmmmm pomyśl dobry wiecie co juz nic nie wiem dzis pojade do kolegi ma bardzo duzo ladnych korzeni z jabłonki wiec cos wybiorę generalnie preferowalbym za calym akwarium roślinnym wiec podloza będzie trzeba duzo ale przecież nie wymienia sie go co miesiąc w twojej relacji byli podloze Ada a nie uzywaliscie ich naozow tylko aqua artu i wszystko ladnie roslo ja teraz skalaniam sie ze na pierwszy plan chcialbym bardzo malego henka i jakas najmniejsza trawkę drugi plan duzego henka i wieksza trawę a na trzeci to juz mi obojetne jakiś orzech lub z rotala albo roślinki z duza ilością liści taka mam wizje ,i jednak rozsądek wzial gore bo za jakiś rok może w końcu tego roku będę sie przeprowadzam do domu i tam wystartuje z dużym tzn 576 l akwarium wiec teraz zostane przy tym 60x30 i nabiorę doświadczenia .
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Witam teraz to juz wszystko aie pomieszalo siostra moze kupic mi w niemczech po dobrej cenie nowá amazonie tylko ile na takie akwarium musialaby tego zabrac ? Ale zastanawiam sie czy wogole sie w to bawić bo nie wiem czy to podloze będzie spelniac swoje funkcje z innymi nawozami.

- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Nie przejmowałbym się tym aż tak.
To fakt - na początku dawalismy nawozy aqua artu bo takie po prostu dostaliśmy od sponsorów.
Jak widać - wszystko rosło.
Po pół roku przestałem podawać CO2 i nawozy - nadal wszystko rośnie.
Jak to wytłumaczyć? Każdy powie, że to niemożliwe. Ale jakoś to jednak działa.
Na pewno dużo daje miękka woda jaką wlewam do podmian (choć w sumie to mogłem tak myśleć na początku jak miałem czas by robić podmiany co tydzień - teraz zdarza się to czasem co 4 czasem nawet co 6 tygodni).
Jest to woda, którą wypuszczam z moich krewetkarii podczas podmiany.
Woda jest względnie miękka i o niskim ph.
Nie nawożę niczym - po prostu wlewam krewetkom RO mineralizowane w prosty sposób. Przez jakiś czas ta woda sobie funkcjonuje i żyje w krewetkarium, krewetki robią odrobinę nawozu (za dużo tego azotu i tak nie mam bo działają hamburgi a i roślin w krewetkariach jest sporo).
Jednak po jakimś czasie jak dla krewetek to wypada zrobić podmianę (też ostatnio zmniejszyłem częstotliwość - crystale i hybrydy sobie nic z tego nie robią natomiast taiwany gorzej to tolerują ale niestety nie mam czasu by zmieniać wodę tak często jak dawniej).
No i do tego zmierzam - że tak na prawdę to wlewam wodę, która już nie spełnia oczekiwań moich krewetek ale jest idealna dla takiego roślinniaka.
A dodatkowo duża masa roślinna, lekkie przerybienie - i chyba jakoś to działa.
Jak jakimś roślinom czegoś brakuje za bardzo - to nie rosną.
Jak na razie widać, że dobrałem takie, które sobie jako tako radzą.
Tobie też tak radzę - nie filozofować za bardzo w kwestii nawożenia bo nie jeden się na tym na początku wyłożył i zniechęcił. Lepiej dobierz obsadę roślinną z grupy mało wymagających a o podobnych potrzebach i akwarium będzie samo działało - co ma duże znaczenie w przypadku akwarium dla dziecka - no chyba, że syn powoli staje się tylko pretekstem a to już bardziej zabawa dla Ciebie
Jak sobie to opanujesz to potem powoli zaczniesz sobie wprowadzać bardziej wymagające rośliny - albo i nie - bo z tych łatwiejszych też da się zrobić coś ładnego.
To fakt - na początku dawalismy nawozy aqua artu bo takie po prostu dostaliśmy od sponsorów.
Jak widać - wszystko rosło.
Po pół roku przestałem podawać CO2 i nawozy - nadal wszystko rośnie.
Jak to wytłumaczyć? Każdy powie, że to niemożliwe. Ale jakoś to jednak działa.
Na pewno dużo daje miękka woda jaką wlewam do podmian (choć w sumie to mogłem tak myśleć na początku jak miałem czas by robić podmiany co tydzień - teraz zdarza się to czasem co 4 czasem nawet co 6 tygodni).
Jest to woda, którą wypuszczam z moich krewetkarii podczas podmiany.
Woda jest względnie miękka i o niskim ph.
Nie nawożę niczym - po prostu wlewam krewetkom RO mineralizowane w prosty sposób. Przez jakiś czas ta woda sobie funkcjonuje i żyje w krewetkarium, krewetki robią odrobinę nawozu (za dużo tego azotu i tak nie mam bo działają hamburgi a i roślin w krewetkariach jest sporo).
Jednak po jakimś czasie jak dla krewetek to wypada zrobić podmianę (też ostatnio zmniejszyłem częstotliwość - crystale i hybrydy sobie nic z tego nie robią natomiast taiwany gorzej to tolerują ale niestety nie mam czasu by zmieniać wodę tak często jak dawniej).
No i do tego zmierzam - że tak na prawdę to wlewam wodę, która już nie spełnia oczekiwań moich krewetek ale jest idealna dla takiego roślinniaka.
A dodatkowo duża masa roślinna, lekkie przerybienie - i chyba jakoś to działa.
Jak jakimś roślinom czegoś brakuje za bardzo - to nie rosną.
Jak na razie widać, że dobrałem takie, które sobie jako tako radzą.
Tobie też tak radzę - nie filozofować za bardzo w kwestii nawożenia bo nie jeden się na tym na początku wyłożył i zniechęcił. Lepiej dobierz obsadę roślinną z grupy mało wymagających a o podobnych potrzebach i akwarium będzie samo działało - co ma duże znaczenie w przypadku akwarium dla dziecka - no chyba, że syn powoli staje się tylko pretekstem a to już bardziej zabawa dla Ciebie

Jak sobie to opanujesz to potem powoli zaczniesz sobie wprowadzać bardziej wymagające rośliny - albo i nie - bo z tych łatwiejszych też da się zrobić coś ładnego.
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
dlaczego zalecane jest uzywanie amazoni powder razem z amazonią new przecież różnią sie tylko wielkościa na dodatek jeszcze powder na spód?
- Tomaszewski
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 430
- Rejestracja: 20 czerwca 2013, 08:57
- Płeć: On
- Lokalizacja: Gliwice
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Pewnie chodzi Ci o Power Sand. Dłuższa żywotność podłoża, ile w tym prawdy a ile reklamy to już nie mam pojęcia. Nie jest natomiast prawdą że trzeba dawać oryginalne nawozy producenta, na zamiennikach również pójdzie bez problemu. Jeśli nie jesteś jeszcze za bardzo obeznany z akwariami roślinnymi to raczej radziłbym się dostosować do zaleceń MarSz'a.
- SistersOfMercy
- Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 13 listopada 2013, 22:25
- Płeć: On
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Ada to całkiem dobre podłoże, które ma zapewnić dwie rzeczy. Po pierwsze rezerwę składników pokarmwych dla roślin i po drugię co często jest pomijane stabilizację parametrów. W krajowych realiach ceny porażają ale w krajach rozwiniętych te ceny w przeliczeniu na zarobki nie są oszałamiające. A wtedy co za problem stosować podsypki i wszystkie "stepy". W naszych realiach często wygląda to tak, że podłoże kupujemy markowe ( bo nie mamy zamienników ) a nawozy lane do słupa wody stosujemy rozrabiane z soli. Kwestia Doświadczenia ewentualnie doczytania co należy podać roślinom.
Lowtechy na bazie ziemi ogrodowej również dostarczają składników pokarmowych poprzez korzenie roślinom tyle, że trochę w mniej kontrolowany sposób i ziemia nie zbija czy stabilizuje parametrów.
Lowtechy na bazie ziemi ogrodowej również dostarczają składników pokarmowych poprzez korzenie roślinom tyle, że trochę w mniej kontrolowany sposób i ziemia nie zbija czy stabilizuje parametrów.
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
decyzja zapadła bedę chciał osiągnoać cos w ten desen
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... it=pawel81" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... it=pawel81" onclick="window.open(this.href);return false;
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Grafika mi się nie ładuje - ale wystarczy mi słowo "Iwagumi" by życzyć powodzenia - będzie potrzebne 
Nie zniechęcaj się jednak - nie znaczy to, że będzie trudno - jednak Iwagumi to nie jest najwdzięczniejszy rodzaj aranżacji do eksperymentów - zwłaszcza z nawożeniem.

Nie zniechęcaj się jednak - nie znaczy to, że będzie trudno - jednak Iwagumi to nie jest najwdzięczniejszy rodzaj aranżacji do eksperymentów - zwłaszcza z nawożeniem.
- Tomaszewski
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 430
- Rejestracja: 20 czerwca 2013, 08:57
- Płeć: On
- Lokalizacja: Gliwice
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
Przerabiałem Iwagumi i próbowałem się wstrzelić właśnie w coś takiego. Z własnego doświadczenia powiem że Hydrocortyle które zostało tam użyte jest bardzo ekspansywne, jeśli lubisz częste moczenie rąk to nie jest to problem tym bardziej że roślinka jest naprawdę ładna. Drugą sprawą jest zarastanie kamieni zielonym nalotem przy silnym oświetleniu. Można to opanować częstym czyszczeniem ale jak zapuścisz raz to później ciężko wrócić do normy. Sporo też zależy od tego ile masz doświadczenia.
Re: uszczęsliwić syna ... bez cenne:)
dosiadczenie takie sobe bardziej w malawi i tanganice ale w roslinnych to kiedys miałem jak wujek mi założył wtedy to lotosy i inne rosliny rosły na potęge przy swykłej żarówce potem jak zaczęto kombinować z roslinami zeby szybciej rosły to jakoś zaprzestałem w tym temacie sie szkolić ale to było jeszcze w podstawówce:)
Własnie teraz tak mam w malutkim akwarium rosliny rosną wypuszczają nowe listki nie bąblują choć nie wiem czy to zła oznaka liście młodziutkie zielone ładne korzenie też czysciutkie i białe -ale zauważyłem ze rosliny sa tak jakby obgryzane te co dopiero co sie ''wykluły'' nawet nie mogą osiągnąć 2 cm .Myśle ze jest to wina dwóch dorosłych skalarów zauważyłem ze czasem one cos tam poskubią , ze aż czasem wyciągną rośline z podłoza mam tez tam 3 molinezje ale one to raczej glon skubia 3 slimaki takie wieksze o żółtawym kolorze noi glony na sprzecie cos chyba robie nie tak ale dojdę do wprawy ,mam nadzieje .Glony są zielone takie niteczki okolo 1 mm do 2mm praktycznie co 3-ci dzień muszę czyscić szyby.
Wracająć do tematu lubie moczyć rece i mogłbym przycinać rośliny jeżeli bedę miał co
Własnie teraz tak mam w malutkim akwarium rosliny rosną wypuszczają nowe listki nie bąblują choć nie wiem czy to zła oznaka liście młodziutkie zielone ładne korzenie też czysciutkie i białe -ale zauważyłem ze rosliny sa tak jakby obgryzane te co dopiero co sie ''wykluły'' nawet nie mogą osiągnąć 2 cm .Myśle ze jest to wina dwóch dorosłych skalarów zauważyłem ze czasem one cos tam poskubią , ze aż czasem wyciągną rośline z podłoza mam tez tam 3 molinezje ale one to raczej glon skubia 3 slimaki takie wieksze o żółtawym kolorze noi glony na sprzecie cos chyba robie nie tak ale dojdę do wprawy ,mam nadzieje .Glony są zielone takie niteczki okolo 1 mm do 2mm praktycznie co 3-ci dzień muszę czyscić szyby.
Wracająć do tematu lubie moczyć rece i mogłbym przycinać rośliny jeżeli bedę miał co
